Właściciel
Szczęśliwie takową znalazłeś.
Zabrał się za podpalanie.
Właściciel
Wspólny wysiłek sprawił, że wszystko się ładnie fajczy.
Właściciel
Zebrać jeńców i odwrót na tereny Drowów.
Czyli ch*ja z Achaton. Szkoda. Zabrał jeńców.
Właściciel
I ruszyliście w drogę powrotną.
//Zmiana tematu. Powiem, gdy będziesz na miejscu.//
Właściciel
Vader:
Poczułeś dziwnie zanjome uczucie, jakbyś kiedyś tu był. Ach, no tak! Przecież, że byłeś. Jednakże tym razem to nie miał być jakiś mały wypad na kilka wsi, ale marsz prosto na Achaton, na tę zbrojownię Elfów, którego zdobycie właściwie automatycznie zapewniało Wam wygranie tej wojny.
Oby tak się stało. Kamień też musi zostać zniszczony, żeby nie było.
Właściciel
O ile dowództwo nie rozkaże inaczej.
Oj tam dowództwo. Mniejsza, dalej podążał z oddziałem.
Właściciel
Czasem przystawaliście, gdy jakiś Wasz wojownik padał od celnej strzały elfickiego dywersanta, jednakże takowi byli dość szybko chwytani i wybijani, więc Wasz marsz był niemalże nieprzerwany. Od czasu do czasu mijaliście jakieś wsie i mniejsze miasteczka, które to zostawialiście bandom Goblinów i Worgenów podążających za główną armią, aby złupiły je, puściły z dymem, zaniosły łupy do Księstwa i wróciły z powrotem. Zaś pajęcza pięść Mrocznych Elfów, uzupełniana o doborowe oddziały Worgenów i Minotaurów, zniewolonych ludzi, Krasnoludów, Goblinów i Orków, oraz różnorakie potwory, od Wielkich Pająków i Jaszczurów, przez Hydry, na tamtym Smoku Cienia kończąc. Tak, teraz bez dwóch zdań Elfy pożałują, że nie zawędrowali z Wami pod ziemię, kiedy była okazja.
Trzeba na to liczyć, będą mieli za swoje.
Właściciel
O ile nie stawią czynnego oporu, bo armię mają dość dobrą.
Właściciel
Dlatego Wy też macie Smoki. Smoka w sumie.
Oby był przydatny. Mniejsza, kontynuowanie marszu.
Właściciel
Długo go nie kontynuowaliście, gdyż nadeszła pora na rozbicie obozu i odpoczynek przed dalszym marszem.
A więc pomógł z rozbiciem obozu i sam odpoczął.
Właściciel
Odpoczynek dobra rzecz, obóz też Wam nieźle wyszedł, ale problem był w sumie taki, że wszystko to było na marne i trwało zbyt krótko, bo dosłownie po kwadransie od skończenia prac nad obozem z lasu wysypały się strzały, bełty i pociski ze skorpionów.
-Elfy. Elfy nigdy się nie zmieniają.
Jeżeli jakieś strzały/bełty wystrzelone przez elfią rękę poszybowały w jego kierunku, to zasłonił się tarczą. Te od skorpionów unikał. I spróbował podnieść wielki blok ziemii po to, by stworzył mur po lewej stronie osłaniający wojska drowów.
Właściciel
Wszystko się udało, zaś Mroczne Elfy szybko odpowiedziały salwą z kusz i posłały na wroga swoich niewolników oraz Minotaury, a także zaczęli szykować się do szarży na wielkich jaszczurach.
Mur się utrzyma? Jeżeli tak, to spróbował utworzyć kolejny, chroniący plecy.
Właściciel
Mimo iż nie leciały stamtąd strzały, to był to dobry pomysł, choć nieco ograniczał Wam swobodę manewru. Niemniej, nim Drowy sformowały szyk jaszczurczej kawalerii, chyba było po wszystkim, bowiem niewolnicy idealnie sprawdzili się w roli mięsa armatniego, dobierając się co prawda do kilku strzelców i załóg machin, acz lwią część roboty odwaliły Minotaury, głównie skoczni Trunasi.
-Mur trochę zbędny. Szkoda.
Właściciel
Może i szkoda, może nie, ale to już osądzi historia.
Czekał na dalsze rozkazy.
Właściciel
Czekać albo dołączyć do ataku.
A inne drowy ruszały? Jeżeli nie, to czekał.
Właściciel
Część ruszyła, choć było ich niewielu. Pewnie szli na ochotnika. Czy coś.
Właściciel
I tak bohaterscy żołnierze powrócili, po swym zwycięstwie, sami, bez Ciebie w swych szeregach.
Oj tam, w Achaton dopiero będzie zabawa.
Właściciel
Ale to później, bo pewnie dziś nie wznowicie marszu.
A więc odpoczął opierając się o własny mur. Wołać, jak będzie potrzebny.
Właściciel
Najwidoczniej nie byłeś, a Wam szykuje się dłuższy postój.
Właściciel
Kilka godzin leniwego czekania zostało przerwanych ogłoszeniem o wypadzie wgłąb lasu i naborze ochotników. Chętny?
Ano tak. Zgłosił się tam, gdzie zgłosić się powinien jako ochotnik.
Właściciel
Grupę zebrano dość szybko i natychmiast zagłębiliście się w lesie, szukając... w sumie nie wiedziałeś czego. Lub kogo.
Raczej elfów. To oni zostali w tyle w ewolucji i nadal hasają po drzewach.
Właściciel
Może i tak, ale godzina spełzła Wam na niczym, gdyż nie znaleźliście tego, czego szukaliście. Obóz tymczasem był już w pełni gotowy, tak jak zabezpieczenia, pułapki, namioty i ciepła strawa.
Czekać, czyli zmarnował jedynie godzinę bez efektów?
Właściciel
Uznano, że skoro w godzinę nic nie znaleźliście, to nie ma co się oddalać i przeciągać, więc wróciliście z powrotem.
Czyli wrócili, teraz odpocząć i czekać na dalsze rozkazy.
Właściciel
Takowe nadeszły dopiero rano, czyli oczywiście zebrać obóz, ustawić się i wymarsz.
A więc pomógł w tym, by się na koniec ustawić w szeregu i odejść stąd.
Właściciel
I dalej ruszyliście, maszerowaliście cały dzień, aby wieczorem spocząć na zasłużonym postoju. Była to chwila o tyle słodsza, że widzieliście już mury Achatonu rozpościerające się ledwie kilka kilometrów przed Wami...
Jednocześnie warto pozostać czujnym. Im bliżej Achatonu, tym bliżej do jego wojsk. A swoje to też one mają, bez dwóch zdań. Choć drowy wolałyby mordować, to on chciał dostać w swe ręce ten słynny kamień...