Właściciel
-Dobrze, rozumiem.
Zszedł na dół.
Właściciel
Miasto jak miasto*, widziałeś szpital oraz miejsce, gdzie doszło do strzelaniny.
---------------
*W sensie, po apokalipsie.
Konto usunięte
- Jak sytuacja?
Powiedział przez krótkofalówkę i wyłożył się z karabinem na krawędzi dachu, starając się czymś zasłonić.
Właściciel
Mudzyn
Udało się, z lekka.
-Sytuacja stabilna, Florencjusz już wrócił.
//Pragnę tylko zauważyć, że aż tak wiele czasu nie minęło.
Konto usunięte
- Rozumiem, bez odbioru.
Zabrał karabin do tyłu i spoglądał na okolicę.
Właściciel
Wydawała się spokojna i martwa. Martwa, bo nikogo żywego nie wypatrzyłeś.
Konto usunięte
Dalej spoglądał na okolicę.
Właściciel
W oddali zauważyłeś rozbłyski światła.
Konto usunięte
Od razu odczołgał się do tyłu, zabrał karabin i spojrzał w to miejsce z innego miejsca.
Właściciel
Widziałeś zarysy namiotów, czy czegoś.
Konto usunięte
- Słyszycie mnie?
Spytał do krótkofalówki.
Właściciel
-Owszem, głośno i wyraźnie.
Właściciel
-Obecnie? Wszyscy.
Mówił David.
Konto usunięte
- To zrób tak żebyś tylko ty słyszał.
Właściciel
-Yhm.
Minęło pięć minut.
-Dobra, teraz tylko ja ciebie słyszę.
Konto usunięte
- Widzę jakieś namioty i nie wiem czyje, a sam do nich nie pójdę.
Właściciel
-Liczba? Albo przynajmniej ich długość?
Konto usunięte
- Nie liczyłem, ale co one tam robią?
Właściciel
-Nie wiem, nie kojarzę. Wypatrzyłeś coś szczególnego?
Właściciel
-Spróbuj coś jeszcze zauważyć.
Właściciel
Zauważyłeś jakąś czarną kolumnę zbliżającą się do centrum miasta. Po dokładniejszym przybliżeniu zauważyłeś, że to ciężarówki, wozy opancerzone, a nawet czołgi. Po obu ich stronach maszerowało mnóstwo żołnierzy. Mieli na sobie rogate hełmy.
Konto usunięte
- To ten, mamy przeje**ne i trzeba się stąd zbierać.
Konto usunięte
- Czołgi, pancerniaki i inne takie.
Właściciel
-Czekaj... coś kojarzę. Muszę się tylko zapytać o to Krystiana, on kiedyś mi mówił o takich typkach.
Właściciel
Zajęło im to trzy minuty.
-Dobra, już jestem. To są Vikings.
Właściciel
-Najlepiej? Nie atakować, obserwować. Vikings to w całości ludzie z naszych krajów, więc jak będziemy grzeczni, to może nam pomogą.
Konto usunięte
- Yhym, bez odbioru.
Obserwował ich.
Właściciel
Ci jechali nadal przez miasto, przy okazji eliminując szkodnictwo na swej drodze.
Właściciel
Nie zauważyli cię, ani nie jechali w kierunku szpitala.
Właściciel
Nic więcej ci się nie przyda, bo chyba nie zamierzasz ich atakować. Chyba.
Konto usunięte
Zawsze warto wiedzieć więcej.
Właściciel
Dobra, zauważyłeś, że dziesięcioosobowy oddział się odłączył i udał w kierunku szpitala.
Właściciel
Warto to komuś przekazać...
Właściciel
-Tylko? Mamy zabić, czy czekać na ciebie?