Konto usunięte
- Im wyżej tym gorzej dla snajpera, nie wiesz?
Właściciel
-Kto powiedział, że musicie włazić na sam szczyt?
Konto usunięte
- Z jakiej wysokości widać okolicę? Jak wysoka jest wieża? Dobrze się trzyma?
Właściciel
-Na moje okolicę zobaczysz z każdej wysokości, ale sam uważasz, że niżej to lepiej. Wysokość 350 metrów. I uwierz mi, to coś wytrzymało więcej, niż niejeden bunkier.
Konto usunięte
- W takim razie będzie mi potrzebna 40x z dalmierzem.
Konto usunięte
- To sobie po to pójdę. Ale zaraz. Mi się nie śpieszy.
Właściciel
-A nam tak, a jeżeli nie chcesz biegnąć za nami pośród truposzy, lub oberwać od kobiety to się pośpiesz.
Konto usunięte
- Od kobiety oberwać to nic strasznego, nie raz mnie Adam uderzył.
Wstał i ruszył do magazynów.
Właściciel
Dotarłeś do nich, tam można było chyba znaleźć wszystko.
Właściciel
Znalazłeś je, a przede wszystkim ten, który sobie upatrzyłeś.
Właściciel
Celownik 40x z dalmierzem.
Konto usunięte
Może być, coś jeszcze ciekawego?
Właściciel
Tak, ale już z innego wyposażenia.
Właściciel
Wróciłeś, Elias już był gotowy.
Konto usunięte
- Daj mi moment.
Przymocował celownik do karabinu.
- Możemy iść.
Właściciel
-Dobra. Ta kobieta ustawiła już się ze swoim oddziałem.
Właściciel
Zaprowadził cię do Alicji, która najwidoczniej dowodziła 30 żołnierzy. W całości mężczyzn.
Właściciel
Alicja ruszyła, ręką dając znak, że macie ruszyć za nią.
Właściciel
Po 30 minutach marszu dotarliście do wieży, na którą mieliście się wspiąć. Alicja z oddziałem ruszyła dalej.
Konto usunięte
- Prowadzisz.
I poszedł za nim.
Właściciel
Elias wszedł na wieżę, po drodze pokazując ci kilka okien, oczywiście na kolejnych wysokościach.
Konto usunięte
- Po czym odróżniać naszych?
Właściciel
-Po hełmach raczej nie... a nie! Czekaj, Alicja wspominała o błękitno-zielonych płaszczach.
Konto usunięte
- Jeszcze im chorągiewki w dupie brakuje.
Właściciel
-Dla mnie też jest to głupie, więc wiesz.
Pokazywał ci kolejne okienka, już od setnego metra wzwyż.
Konto usunięte
Gdy dotarli na odpowiednią wysokość kucnął, uparł ręką na kolano, a na ręką karabin.
- Daj chwilę, muszę ustawić celownik. Ile mamy do tego budynku?
I na tyle właśnie ustawił celownik.
//Trochę przyśpieszyłem.//
Właściciel
-Którego budynku?
//Spoko.
Konto usunięte
- A który mają szturmować?
Właściciel
-Mają przejąć całą okolicę.
Konto usunięte
- Uhuhu... Mamy łączność?
Właściciel
W odpowiedzi wyciągnął telefon.
-Jak myślisz, odbierze?
Konto usunięte
- Ja pie**olę, nawet krótkofalówek nie ma? Nie moja wina jak przez przypadek odstrzelę jej dupę.
Właściciel
-Ty się będziesz tłumaczył.
Zadzwonił, na szczęście ktoś odebrał.
-Yhm, tak, oczywiście... dasz mi zadać jakieś pytanie? Nie, dobra... rozłączyła się. Znajdź stację benzynową.
Konto usunięte
Takowej poszukał wzrokiem.
- I co?
Właściciel
Znalazłeś ją dość szybko, był tam cały oddział. Tak na oko.
-Teraz ich obserwuj, przy okazji pilnuj okolicy.
Konto usunięte
- Mogę robić tylko jedno.
Właściciel
-To pilnuj okolicy w ich pobliżu, ja pilnuję schodów.
Właściciel
Żołnierze się przegrupowali i grupą ruszyli w kierunku bloków.