Właściciel
-Zacznijmy może najbliżej zoo.
Moderator
-Tak, to jest myśl-założył dres.
-Arabowie tak się ubierają.
Konto usunięte
//czy nie powinniście przejść na temat "Londyn: Anglia"?
Właściciel
//Zaraz przeniosę na Londyn/
Właściciel
Był akurat dzień, byłaś na starówce przy Syrence.
Moderator
-Piękna... Szkoda tylko, że muszę ją oglądać zza więziennych krat jak jakiś uciekinier...-upewniła się, że ma pełną iluzję i poszła w kierunku Pałacu prezydenckiego.
Właściciel
Więc tam idziesz, mijasz turystów, wycieczkę Japońską, dzieci i zwykłych ludzi.
Moderator
-Eh, Japończycy. Chciałabym kiedyś tam się udać.
Właściciel
Widzisz ministra atak... Obrony Narodowej zkrzywo patrzący na brzozy przy drodze, z jakimiś papierami w ręku, oczywiście ochrona wokoło.
Moderator
-Od zamachu minęło 6 lat, a oni dalej. Ale niezła ochrona P-lot.
Właściciel
Widzisz już pałac i żołnierzy przed nim.
Moderator
Spogląda się na niego.
-Ładny-złapała się za skronie.
-Tylko nie teraz...
Właściciel
Znowu atak, to samo było ostatnio przed wizją.
Moderator
Oparła się o ścianę, czy tam ogrodzenie.
-Co tym razem...
Właściciel
Coś widzisz, jak by Ziemia, tak, to raczej ziemia z kosmosu. Nagle widzisz jak znikąd pojawia się gigantyczny statek kosmiczny z dziwnym logiem na boku. Zatrzymuje się na orbicie a z niego wylatują mniejsze statki, dużo myśliwców.
Moderator
Patrzy się dalej, bo zawsze są z tego pożyteczne informacje.
Właściciel
Widzisz te myśliwce atakujące Rosję. I koniec.
Moderator
-Dobra...-wstała i otrzepała się z kurzu. Znając znieczulicę nikt nie zareagował.
Właściciel
Kilka osób zrobiło zdjęcie //O nie! Ktoś zemdlał! Najpierw selfie, materiał na mema a potem karetka!//
Moderator
-A żeby was...-odeszła z Starego Miasta, odpięła rower i jedzie.
Właściciel
I jedziesz, korek, autobusy....
Moderator
Jej to zwisa.
-Srebrzy jego głowa, gdzieś w okopach mróz-sobie tak jedzie.
Moderator
Pojechała do jakiegoś spokojniejszego miejsca, wzięła tam rower i zaczęła medytować. Najczęściej wtedy ten duch się z nią kontaktuje.
Właściciel
Trafiłeś na park, medytujesz, uspakajasz się....
Moderator
-Jak przyjemnie... I oby policja mnie nie zgarnęła.
Właściciel
Nagle znów masz wizję, jak by kontynuację tamtej, myśliwce zaczynają atakować Rosję, potem widzisz mapę świata, część Polski i cała Ukraina jest zajęta przez Rosję. Potem widzisz bombowce, zaczynają bombardować bazy wojskowe. Widzisz potem całe mnóstwo robotów, oraz dwóch, właściwie dwoje bardzo dziwnych ludzi, jedna fioletowa, z dziwnymi zwisającymi rogami, ma bardzo podobny do twojego miecz, włączony. Jest koloru czerwonego. Widzisz też mężczyznę. Wygląda bardzo podobnie tylko że jest w zbroi. Też ma bardzo podobny miecz. Roboty z nimi na czele maszerują na Moskwę.
Moderator
Wpatruje się w to.
-Cyka Sheiße.
Właściciel
Widzisz Rosyjskie rakiety z ludźmi uciekającymi na Marsa, gdy są już blisko powierzchni zza planety wylatuje cała chmara myśliwców, część zostaje zestrzelona tych rakiet inne dolatują. Na Marsie powstają kopalnie, na terenie Rosji gigantyczna stocznia w której zaczęła się budowa. Nagle wizję przerwał głos straży miejskiej.
-A znak "szanuj zieleń"? Nie ma umie pani czytać?
Moderator
Wstała i spojrzała się na niego spode łba.
-Ale już z psami srającymi i nieprzejmującymi się znakami "Zakaz psów" to już nie zareaguje? Z resztą ja na kamieniu medytowałam.
Moderator
Westchnęła.
-Jak się nazywasz duchu...-gwizdnęła na swojego psa.
Właściciel
//Wilczur, Jamnik, Buldog, York, Chihuahua, Łyżew czy kundel?//
Moderator
-Dobry pies-pogłaskała go po głowie.-Opiejowałeś siè mną, od kiedy miałam 15 lat.
Moderator
-Zaqsze mnie tym rozbrajasz... *wzrok Shmi patrzącej na małego Rancora*-podrapała go po brzuchu.
-Moje bydke, moje kochane bydle.
Moderator
Odsunęła ręce jak poparzona.
-Co się stało?
Właściciel
Widzisz dwoje ludzi, mężczyzn, idą w twoją stronę. Są ciemno ubrani.
Moderator
-Dzięki piesku. Idziemy stąd-idzie.
"-Tarcza albo co gorsze Hydra...".
Moderator
Wsiada na rower i jedzie.
-No chodź Hans.
Właściciel
Podchodzą blisko ciebie, rozglądają się czy nikt nie widzi i wyjęli pistolety.
-Hydra cię potrzebuję.
Moderator
-Interesująca propozycja...-wyjęła błyskawicznie miecz anielski, aktywowała go i odcięła im głowy-ale nie. Chcę żyć w spokoju.
Właściciel
Ich głowy potoczyły się w krzaki a pies przestał warczeć.
Moderator
Dezaktywowała go (jakby co, taki czerwono-błękitny naprzemiennie i faluje) i odeszła.
-Chodźmy stąd, zanim się psy tu walą.
Właściciel
Widzisz fontannę w parku, bardzo było by szkoda gdyby dzieci tam się bawiące znalazły głowy....
Moderator
Głowy telekinezą odtacza jak najdalej od dzieci.