Wioska Pargos

Avatar
Michaelpl03
Spi***alał jak najdalej :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokonałeś kilkadziesiąt metrów, gdy usłyszałeś za sobą tentem kopyt. Z pewnością nie była to ciągnąca Ci na pomoc kawaleria, ale Centaury z łukami gotowymi do strzału.

Avatar
Michaelpl03
// Tentem? A nie tętent?
Obejrzał się za siebie dalej biegnąc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Też prawda. Autokorekta robi swoje.//
Cztery Centaury zbliżały się bardzo szybko. Pierwszy już napinał łuk.

Avatar
Michaelpl03
Nie było sensu uciekać. Zatrzymał się, odwrócił przodem do wroga. Ponownie przygotował się do uniku. Rozglądał się za czymś w otoczeniu, co dałoby mu przewagę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Możesz wykazać się wielką odwagą i spieprzyć do lasu.
Centaury nacierają i pierwsi dwaj wypuścili strzały. Pierwsza przeleciała Ci nad głową, a druga drasnęła Cię w ramię. Albo Centaury na prawdę tak słabo strzelały, albo to były jedynie strzały ostrzegawcze.

Avatar
Michaelpl03
// Do lasu, w którym przed chwilą był? Zaraz, on był w lesie?
Wyciągnął miecz... No dobra, ten srebrny, ch*j wie, może te też są niezniszczalne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miecz nie na wiele się zda w starciu z Centaurami, które jeśli będą walczyć to tylko na odległość.

Avatar
Michaelpl03
Spróbował do jednego podbiec.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W tym czasie trzy strzały poleciały w Twoim kierunku. Jedna chybiła, ale druga trafiła Cię tuż pod kolanem, a ostatnia wbiła się w ramię. Centaury po oddaniu strzałów wycofały się na bezpieczną odległość.

Avatar
Michaelpl03
Jakoś zniósł ból, trudno było mu jednak utrzymać pozycję stojącą. W chwili obecnej stał na jednej nodze, drugą lekko unosząc.
Wyrzucił miecze w geście poddania się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tego się nie spodziewali i zawahali się.

Avatar
Michaelpl03
Pokornie uklęknął, położył ręce na karku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeden ruszył z powrotem do obozu, a reszta znów napięła łuki celując w Ciebie.

Avatar
Michaelpl03
Rzucił na nich wzrokiem. Potrząsnął głową z dezaprobatą.
- To egzekucja czy próba przytrzymania mnie w miejscu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Centaury są z natury małomówne, a i często nie potrafią zrozumiale mówić.

Avatar
Michaelpl03
Czekał na coś.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I po chwili wrócił Centaur, a także dwóch rosłych Orków z toporami, na których zawiesili czaszki pokonanych wrogów.

Avatar
Michaelpl03
Czekał na wyrok, czy cuś.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ci rozstąpili się i przepuścili rosłego Orka w ciężkiej zbroi i z mieczem w prawej i toporem w lewej dłoni.

Avatar
Michaelpl03
- Witam serdecznie.
Zmierzył go wzrokiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W odpowiedzi Ork splunął Ci na buty.
- Czego chce?! - ryknął. - Po co przylazł?!

Avatar
Michaelpl03
- Chce... W zasadzie to pieniędzy. Przylazł, bo zobaczył dym.
// Jak splunął na buty, skoro klęczy? :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Dano to pisałeś, zapomniałem ;-;
Uznajmy, że splunął gdzieś obok.//
- Ty pewnie szpieg! - krzyknął machając groźnie toporem.

Avatar
Michaelpl03
- Niby dla kogo miałbym szpiegować?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dla Krasnoludów! Albo Elfów! A nawet ludziów! - krzyknął gestykulując przy tym.

Avatar
Michaelpl03
Wypuścił szybciej powietrze z nosa, bo nie wiem, jak to inaczej określić.
- Skądże... Szczerze nad tym nie myślałem, choć mogłoby mi się to opłacić...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ha! Przyznałeś się! Zabić! - ryknął wódz, a Centaury ponownie wycelowały w Ciebie.

Avatar
Michaelpl03
- Co...? Przyznałem się? Kiedy, jak? Mowię, że nie jestem żadnym szpiegiem. Szukam tylko pieniędzy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Szukać pieniędzy? A znaleźć śmierć! Ha! Ha! Ha!

Avatar
Michaelpl03
// Pomusz, bo mje zabijo ;_;
- Dlaczego mielibyście mnie zabijać? Mogę do was nawet dołączyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wódz i towarzyszący mu Orkowie ryknęli śmiechem.
- Kto? Ty? Żałosne chuchro.

Avatar
Michaelpl03
- Wspomniałeś, że mógłbym być szpiegiem. Możecie to wykorzystać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Niby kogo szpiegować? - zapytał nadal rozbawiony, ale też nieco zaciekawiony.

Avatar
Michaelpl03
- Nie wiem, wasze przyszłe cele?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jak powiem to muszę zabić. - stwierdził szczerze Ork.

Avatar
Michaelpl03
- Co powiesz?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To gdzie idziem z armio.

Avatar
Michaelpl03
- Armią...?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Klan się na wojnę wybrał. - powiedział i raczej nie kłamał. To było normalne, że poszczególne, małe klany Orków atakowały mniejsze miasta czy wsie w Verden.

Avatar
Michaelpl03
- Z kim?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ludziów, albo Elfów łupić. - odparł Ork jakby było to oczywiste dla każdego.

Avatar
Michaelpl03
- Rozumiem... Czyli nie chcecie mojej pomocy?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A co móc zrobić?

Avatar
Michaelpl03
Uśmiechnął się lekko.
- Zależy, co rozkazać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ork uśmiechnął się pokazują komplet żółtych, ale nadal ostrych zębów.
- Choć do obozu. My porozmawiać. - odpowiedział i ruszył wraz z gwardią przyboczną w kierunku domniemanego obozu. Centaury wyraźnie czekały, aż to Ty pójdziesz pierwszy.

Avatar
Michaelpl03
Spróbował wstać. Kuśtykając poszedł za nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszyłeś, a Centaury za Tobą lub po Twoich bokach. Zbliżaliście się do miejsca, z którego wcześniej uciekałeś.

Avatar
Michaelpl03
Szedł dalej, uważając tym samym, żeby się nie przewrócić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się dobrnąć do obozu bez potknięcia. Pełno było tam zaciekawionych Goblinów, Orków, Centaurów, a także Cyklop, który zjadał coś co mogło być Goblinem.
Wódz usiadł na drewnianym tronie pokrytym futrami, straż ustawiła się po jego bokach, a Tobie podsadzono pieniek. Po chwili z ogniska, przy którym siedzieliście buchnął płomień.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku