Wioska Pargos

Avatar
Michaelpl03
- Rekompensaty? Co byśmy z tego mieli? Zgliszcza domów?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wszystko fajnie, ale przejrzyjcie pierwszą stronę tematu i wtedy zrozumiecie, że pomocy szukacie nie tam gdzie trzeba.//

Avatar Zeromus
//Jakoś nie widzę, że tam jest podpowiedź .. chyba, że chodzi o to nawiązanie do czarnego słońca albo pieczar//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Ostatnia podpowiedź: Nie do tych budynków szukacie, a właściwy jest na pierwszej stronie.//

Avatar Zeromus
- Zawsze oni mogliby mieć coś tam ukryte ... Ale chyba nikogo tutaj nie znajdziemy. Chyba musimy iść do tamtego budynku, gdzie byliśmy na początku z tamtym gościem

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nareszcie ._.//

Avatar
Michaelpl03
- Prowadź.

Avatar Zeromus
Idzie w stronę długiego domu z drewna i kamienia ...
//ja pukam, ty pytasz XDD//

Avatar
Michaelpl03
// To ja wolę na odwrót :D

Avatar Zeromus
/grrr no dobra //

Avatar Kuba1001
Właściciel
Budynek był w tym samym miejscu co wcześniej i o dziwo tylko tam paliły się nadal pochodnie.

Avatar
Michaelpl03
// Zero, ty pukasz i ty mówisz.

Avatar Zeromus
puka do drzwi budynku
//chociaz pewnie mi nie pomoga//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dopiero po kilku minutach otworzył Wam jakiś wieśniak. Zauważyłeś, że miał w prawej ręce włócznie, co z pewnością nie było typowym wyposażeniem rolników.

Avatar
Michaelpl03
// Może tym orze pole? Jak się nie ma czy, to i włócznią można ._.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Pisz, a nie filozofujesz na temat orania pola.//

Avatar
Michaelpl03
Zero prowadzi ._.

Avatar Zeromus
- Potrzebujemy czegoś, co pomoże nam wykonać zadanie

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A czy ja wyglądam na kogoś kto się tym zajmuje? - zapytał jednocześnie wskazując na radę starszych, z którą rozmawialiście wcześniej.

Avatar Zeromus
Podchodzi do rady
- Potrzebujemy niewielkiej pomocy w walce ze stworem ... a dokładnie czegoś, co mogłoby posłużyć za przynętę na niego

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czegoś czy kogoś? - zapytał jeden ze starszych.

Avatar
Michaelpl03
- Zależy jak postrzegacie zwierzęta.
//Hehe, nie ma to jak przeszkadzać ch**ową wypowiedzią ._.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie zaszczycił Cię spojrzeniem, ani nawet komentarzem do Twojej uwagi. Czekał na jakąś bardziej sensowną wypowiedź.

Avatar Zeromus
- Zależy, czy wpłynie to na naszą nagrodę .. ale chyba lepiej użyć jakiegoś zwierzęcia.
Chociaż i tak kiedyś wszyscy zapłacicie za to, co uczyniliście.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z czymś takim możecie zaczekać do rana. Teraz zwierzęta i ludzie siedzą w budynkach bojąc się wyściubić z nich choćby nos. Otrzymacie kwatery i przenocujecie. Zależy czy chcecie spać tu, czy pośród wieśniaków.

Avatar Zeromus
- Wolałbym zakończyć robotę jak najszybciej ... ale możemy nie mieć innego wyboru
chociaż im dłużej będę z nimi przebywał, tym szybciej zauważą, że nie jestem człowiekiem ...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Teraz nie macie możliwości. Dokończycie jutro.

Avatar Zeromus
- No dobra ...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Więc gdzie udacie się na spoczynek?

Avatar Zeromus
- Mnie to tam obojętne ...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dobrze więc. Śpijcie tu. Kal pokaże Wam kwatery. - powiedział, a Kal pojawił się jak na wezwanie.
- Za mną. - rzucił krótko idąc w kierunku jednego z kilku korytarzy.

Avatar Zeromus
//znowu ciufcia xDDD//
Idzie za kalem obserwując wszystko ostrożnie
//lepiej nie próbuj robić zasadzki na mojego, mam zaplanowane, jak temu zapobiec//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Jasne. Ale jakby co to zaczekajmy na Miczela.//

Avatar
Michaelpl03
// Sorka, drzewo ciąłem ._.
No, szedł za nimi. Ciuch ciuch!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zaprowadził Was korytarzem do dwóch pokoi na przeciwko siebie. Tam Was zostawił i odszedł.

Avatar Zeromus
wchodzi do jednego z pokojów
Mam nadzieję, że nic nie knują przeciwko mnie

Avatar Kuba1001
Właściciel
W pokoju nie było nic poza krzesłem i łóżkiem z pościelą wypełnioną pierzem jakiegoś ptaka.

Avatar
Michaelpl03
Wszedł do drugiego, od razu poszedł spać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I zasnąłeś.

Avatar Zeromus
Siada na łóżku po czym zaczyna zdejmować ubrania i przy zdejmowaniu płaszcza wypada z niego obsydianowy amulet w krztałcie głowy wilka z szmaragdowymi oczami
Zapomniałem o tobie, przyjacielu, ale i tak .. nie mogę ciebie tutaj wezwać.
//jak coś, to ten amulet służy do przywołania mojego wilka//
Szybko kładzie się spać

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zero:
//Mącisz, ku*wa mącisz.//
Zasnąłeś po chwili.
Zero, Miczel:
Obaj obudziliście się rano, następnego dnia.

Avatar Zeromus
//oj bo pisząc ciągle zapominałem o nim, a takie coś wygląda mi na najlepszy sposób poruszania się z dzikimi zwierzętami tak, żeby nikt nie zauważył.//
Siada na łóżku
Ciekawe, kiedy ten stwór się pojawi ...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twoje rozmyślania mogła rozwiać tylko inna osoba, a tej w pokoju brak.

Avatar Zeromus
Nikogo tutaj nie ma, kto mógłby mi pomóc, alee wolę jak najmniej czasu spędzać z nimi ... jeszcze się domyślą.

Avatar
Michaelpl03
Wstał, ubrał się, wyszedł.
// Moje postacie są nudne ._.

Avatar
Michaelpl03
Wstał, ubrał się, wyszedł.
// Moje postacie są nudne ._.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miczel:
Wyszedłeś na pusty korytarz, na przeciwko drzwi do pokoju swego towarzysza.
Zero:
Nadal pozostałeś sam ze swymi rozmyślaniami.

Avatar
Michaelpl03
Pasowałoby mu zjeść śniadanie, ale był bez grosza. Miał skrytą nadzieję, że zje za pieniądze Spriggana.
// Hehe :V

Avatar Zeromus
//ni licz na to XDDD//
po zakończeniu rozmyślania wychodzi z pokoju

Avatar
Michaelpl03
// Łajza ._.
- Witaj.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku