Karaz-a-Krodin

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnoludy przepuszczały cię a gdy dotarłeś do kuźni zobaczyłeś dość starego krasnoluda z już siwą brodą, mimo wieku nadal był dobrze zbudowany . Właśnie kuł grot do czegoś i nie zauważył twojego wejścia .

Avatar FD_God
-Witam pana, zgaduję że to ty zrobiłeś ten hełm, który obecnie mam na głowie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnolud cię ledwie dosłyszał i odwrócił się przestając uderzać młotem o ostrze .

- Słucham ? Co pan mówił ? A.. tak to ja, to ja . Potrzeba czegoś ?

Avatar FD_God
-Naprawy zbroi, orkowy generał mi ją dosyć sponiewierał... Przy okazji, dałoby się ją jakoś ulepszyć?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- To zależy co ma pan na myśli mówiąc ulepszyć . Dodać coś ? Czy może wzmocnić ? Jeśli to drugie to mogę pokryć ją centymetrową warstwą mitihirilu która zapewni bardzo wielką wytrzymałość i jakoś wybitnie pancerza nie obciąży .

Avatar FD_God
-No i właśnie te drugie miałem na myśli, dodatkowa siła pancerza to zdecydowanie coś co mi się obecnie przyda, zna się pan też na kowalstwie?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tak, potrzebne coś ?

Avatar FD_God
-Pytanie czy umiałby pan jakoś ulepszyć miecz by był zarówno trwalszy jak i ostrzejszy, może miał też jakąś ciekawą umiejętność, kto wie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Może go pan pokazać ?

Avatar FD_God
Postanowił na prośbę krasnoluda zdjąć z pleców swój dwuręczny miecz.
-Z pewnością doskonale spisuje się on przeciwko nieumarłym oraz wszelakim demonom.- Podszedł z mieczem do krasnoluda chcąc mu go pokazać czy też wręczyć.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnolud wziął go do ręki i bez problemu utrzymał, nawet dość sprawnie go obracał przyglądając mu się .

- Można by go trochę podostrzyć ale innych pomysłów nie mam.. chyba że..nie, nie tego nie można .- mówił do siebie -.

Avatar FD_God
-Wie pan, że tak nie powinno się mówić, gdyż druga osoba będzie chciała tylko poznać to czego nie powinno się zrobić?- Zarechotał nieco, po czym skrzyżował ręce na piersi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Spojrzał na ciebie bardzo poważnie i przeszedł na cichy ton

- Mógłbym panu na tym wyryć krasnoludzkie runy.. ale to nie jest byle co a pozwolenie na to król wydaje bardzo rzadko . Ostatnim razem pozwolił mi na to jego ojciec dwadzieścia lat temu .

Avatar FD_God
-A czemu tak rzadko na to pozwalają, drogi panie?- Spytał się ciszej krasnoluda.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Moc tych runów jest niewyobrażalnie potężna i ponoć kradnie moc bogom więc uważamy to za niejakie świętokradztwo .- spojrzał na ciebie poważnie -. Tylko nieliczni otrzymali na nie pozwolenie a ich tajemnice znam tylko ja .

Avatar FD_God
-Twierdzę, że chyba nie powinniśmy tego robić o ile sam Król by na to nie pozwolił...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Też tak myślę, jednak słyszałem o Pańskich zasługach więc z chęcią runy bym wykonał .

Avatar FD_God
-Też bym z chęcią przyjął takie runy na swej klindze, jednak wypada spytać o to władcę, więc pierw udam się do niego i poproszę o to, z góry jednak dziękuję za pańskie chęci.

Avatar Bilolus1
Właściciel
On pokiwał tylko głową i wrócił do kowadła wracając do kucia ostrza .

Avatar FD_God
Skinął zatem głową w stronę krasnoluda, po czym opuścił kuźnię i ponownie udał się do komnaty, w której winien przebywać król.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Chodził po sali oglądając jakąś rzecz którą trzymał w ręce, nie dostrzegałeś co to było .

Avatar FD_God
-Witaj, Królu.- Uśmiechnął się nieco podchodząc nieco bliżej mężczyzny, nie interesował go aż tak to co posiadał w ręce, równie dobrze mogłoby to być coś nieważnego.

Avatar Bilolus1
Właściciel
W ręce trzymał pistolet ale jakoś wybitnie długi i z wieloma lufami .

- Witam, witam . O co chodzi ?- spojrzał na ciebie dopiero po chwili -.

Avatar FD_God
-Ciekawa broń, Królu... Przechodząc do rzeczy, chciałbym spytać o coś na osobności.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Jego wzrok zmienił się na dość podejrzliwy .

- Możemy mówić tutaj, wokół tylko strażnicy .

Avatar FD_God
-Cóż, chciałbym o coś prosić od pańskiego kowala, lecz do tego pragnę mieć pozwolenie od Króla, gdyż to dosyć poważny temat, mianowicie chodzi o krasnoludzkie runy.- Ostatnie dwa słowa powiedział wprawdzie ciszej.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Spojrzał na ciebie złym wzrokiem

- To dar godny Cesarza, nie mogę ci ich tak po prostu dać . Kto ci w ogóle o nich powiedział ?! Nie masz prawa z nikim o nich mówić . Chyba że za moim pozwoleniem..

Avatar FD_God
-No i właśnie nie chciałem o nich z nikim innym mówić niż z samym Królem, nie przyjmę zatem tego daru.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nagle złagodniał .

- Chociaż.. hmm . Spisałeś się w zadaniach które ci wyznaczyłem i wątpię że za mojego życia spotkam kogoś bardziej godnego do tego zaszczytu.. więc idź do niego . Masz moje pozwolenie .

Avatar FD_God
-Pozostaje mi tylko szczerze królowi podziękować za te pozwolenie oraz dać z siebie wszystko przy odzyskaniu dla krasnoludów ich dawnych ziem.- Ukłonił się w stronę mężczyzny. Jeszcze raz dziękuję.- Uśmiechnął się ciepło i udał do krasnoludzkiego kowala.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Król tylko kiwnął ci głową gdy odchodziłeś .

Kowal siedział na jednym z krzeseł i palił fajkę.. dopiero teraz dostrzegłeś że miał zamiast ręki protezę.. ruszał jej palcami bez problemu .

- O wrócił Pan !- stwierdził gdy tylko otworzyłeś drzwi -. I jak ?

Avatar FD_God
-Król przystał na propozycję nadania krasnoludzkich run na miecz... Widzę, że nie tylko ja używam protezy zamiast ręki.- Uśmiechnął się nieco. Co prawda moja jest kamienna i zależna wyłącznie od moich umiejętności magicznych.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ja nie mam obu rąk -. zaśmiał się po czym podniósł drugą -. W takim razie robimy runy tak ? Proszę położyć miecz na tym stole

Wskazał ci stół nad którym wisiała cała masa dłut, ostrzy, farb . A na nim samym stały dziesiątki sztab nieznanych ci metali oraz jakiś flakoników i urządzeń nieznanego ci zastosowania .

Avatar FD_God
-No to robimy.- Odpowiedział krasnoludowi, po czym odłożył swój miecz na stole wskazanym przez krasnoluda robiąc to jednocześnie ostrożnie by czegoś nie zniszczyć.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnolud podszedł do miecza i dotknął jego boku przesuwając po nim ręką .

- Całkiem płaski, znacznie to ułatwi sprawę -. złapał za jedną ze sztab, umieścił ją w formie i wsadził do pieca -. Może pan przypilnować momentu w którym się roztopi ?

Krasnolud tymczasem złapał za jedno z cieńszych dłut i zaczął grawerować co jakiś czas coś oznaczając farbą, w pewnym momencie podniósł jeden z flakoników nacisnął przycisk na nim a ten zaczął tworzyć przed sobą płomień którym krasnolud zaczął coś przypalać .

Avatar FD_God
-Oczywiście.- Stanął więc bliżej pieca nie przyglądając się procesowi tworzenia run, acz przyglądał się temu kiedy miałaby stopić się sztaba by powiedzieć o tym mężczyźnie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Sztabka zniknęła a zastąpiła ją ciecz o miedzianym kolorze, słyszałeś jak krasnolud uderzał młotkiem o dłuto .

Avatar FD_God
-Czy jeżeli zmieniło się już to w miedzianą zupę to znaczy, że już stopniała?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tak . Podaj mi ją, szczypce leżą na piecu -. gdy spojrzałeś na ów dostrzegłeś je -.

Avatar FD_God
Złapał zatem szczypce w obie ręce i wyjął formę z zupą starając się jej nie wylać i postawił obok krasnoluda w jakimś przeznaczonym do tego miejscu, może nawet sam je wskazał.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnolud wziął coś podobnego do niesamowicie małej chochli i zaczął nalewać zupę w to co przed chwilą wyrył gdy skończył przyjrzał się swojej pracy zrobił jeszcze kilka rzeczy i cofnął się od miecza

- Gotowe .

Avatar FD_God
-Krasnoludzkie runy... Coś tak rzadkiego, że mało kto wie co one potrafią... Zapewne pan wie to jak mało kto.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Miecz pokrywały przepiękne wzory ciągnące się na całej jego długości, miedziana zupa przybierała teraz kolor złota i lekko połyskiwała dając przepiękny efekt

- Ten ciąg na górze -. wskazał ci długi run który wił się od samej góry ostrza do praktycznie połowy -. Oznacza "Karaz'zo'vall'ann'tagor" będzie on wzmacniał pańską siłę gdy tylko wyczuje że toczy się walka dodatkowo będzie pan także wstanie przyjmować na niego wszystkie uderzenia magiczne wysysając z nich magię i wzmacniając siebie a nawet jeśli sytuacja będzie tego wymagać może odbijać każdy pocisk utworzony z magii . Drugi wzór to "Mar'laman'kar'sha" dodałem to żeby było Panu łatwiej w walce z Magami Chaosu . Miecz potrafi teraz kraść Magię z istot chaosu, wystarczy że zbliży się pan do mutanta czy nieumarłego a ten natychmiast upadnie ponieważ miecz wykradnie jego moc i spotęguje pańską siłę .

Avatar FD_God
-No... Jestem pod wrażeniem krasnoludzkich run oraz pańskich umiejętności jakich pan dokonał na tej broni... Teraz jeżeli mógłbym jeszcze prosić to chciałbym by naprawił pan tę moją zbroję i pokrył ją mithrilem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Oczywiście, proszę zdejmować .

Avatar FD_God
Począł zatem odpinać pasy od całego swojego pancerza i zdjął go układając starannie w jednym miejscu, zostały mu zatem tylko ubrania, które miał pod zbroją.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Kowal złapał po raz kolejny za flakonik z płomieniem i młotek . Podszedł do uszkodzonych części i zaczął wyrównywać wszelkie wyszczerbienia, na końcu włożył do pieca jakąś sztabkę, dał się jej roztopić i polał nią wszystkie części pancerza dał im postać aż ciecz zastygła . Teraz twój pancerz wyglądał jakby został wykonany ze srebra .

- No i skończone, tylko nieco się wygląd zmienił ale na to nie mam co poradzić .

Avatar FD_God
-Ważne, że wszystko pod jeden kolor.- Uśmiechnął się nieco, po czym zaczął przywdziewać gotowy pancerz możliwe, że z pomocą krasnoluda, a na koniec schował swój odnowiony miecz dwuręczny do pochwy. Pragnę panu z całego serca za to wszystko podziękować, niech Światłość ma pana w opiece.- Skinął głową w stronę krasnoluda, po czym opuścił on jego kuźnię po odpowiedzi na słowa.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Dziękuję, dziękuję i zdrowia życzę ! Po tym wszystkim niech pan tu zawita zawsze będziemy pana miło pamiętać !- krasnolud pomachał ci ręką i przysiadł na jednym ze swoich krzeseł .

Dotarłeś do sali tronowej.. i zastałeś króla w pełnym pancerzu . A ten robił wrażenie, cały z mithrilu pokryty runami od góry do dołu, na hełmie który wyglądem odwzorowywał głowę i twarz jego ojca miał nawet płytkę wyrzeźbioną na wygląd brody która zakrywała tą władcy . Na jego plecach wisiał długi muszkiet z bardzo wieloma lufami i tarcza wykonana z jakiegoś dziwnego metalu, także pokryta runami . Natomiast przy jego pasie wisiał spory topór jak wszystko co nosił władca wzmocniony, wykonany także ze złotego metalu .

Avatar FD_God
-Widzę, że Król szykuje się na te mniej pokojowe rozwiązanie, cóż - osobiście postaram się pierw załatwić sprawę dyplomatycznie, może uda się to wszystko załatwić nieco inaczej.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku