Tardis

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Nie nie mogłem go znaleźć. Jestem ciągle przy Ray.
Spróbował wziąć Ray na barki czy plecy cokolwiek teraz ma

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov & Sylwester

- Veevee, czy jak ci tam - Ray nagle się obudziła. - ten Noivern to twój trener. Serio nie widać?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- A którędy do wyjś... czekaj co? No nie, Charizard mnie zabije...

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Przed chwilą prosiłaś o to bym się nie zdradzał...

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- To odwracalne, Stepanov? Proszę, powiedz, że to odwracalne! - lekka panika

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Z tego co mówiła Ray to jest.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Oof, to dobrze. Co za ulga. Stepanov, teraz na poważnie. WYCHODZIMY. Teraz, bo cię jeszcze na stałe zmienią.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Przesadzasz..

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- A co jeśli nie? Pomyśl co pomyślą twoje pokemony jak cię zobaczą.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Wątpię by Ray mnie okłamała, ale jeśli nawet? To chyba nie będzie zmiany w naszych relacjach?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Jak sobie chcesz. Ja wychodzę. - odszedł od Noiverna i spróbował znaleźć wyjście

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Jeszcze przed chwilą chciałeś za wszelką cenę trenera....

Avatar
niemamnietu
Sylwester

Idzie dalej. Najwyżej się przekopie. Super. Chciał trenera, a ten zmienił się w pokemona.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Naprawdę mam nadzieję, że reszta tak nie zareaguje...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- nic się nie martw - Ray się roześmiała. - pójdę po twojego przyjaciela. Jeszcze gdzieś się zgubi - poszła za Veevee.

Veevee

Są i pokemony Stepanova. Siedzą sobie w jakiejś sali.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Heh.
Na razie po prostu stoi w tym korytarzu.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Znalazłem Stepanova. Ale może wam się nie spodobać jedna rzecz...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Sylwester

- co znowu? - warknął Charizard. - porwali go?
Nagle do pokoju weszła Ray.
- zmieniłam go w pokemona - nastała niezręczna cisza.
- niespodzianka! - nikt nie podzielał jej entuzjazmu.

Stepanov

Podszedł do ciebie jeden z naukowców.
Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Tardis
- nie wiesz, gdzie poszła Ray? Potrzebujemy jej pomocy

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Do kantyny.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Gdzie wyjście, Ray? - starał się brzmieć na pewnego siebie

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- co ona znowu tam zrobiła? - uśmiechnął się. - jak znowu kogoś zmienia to będzie źle. Nikt tego nie lubi, oczywiście poza mną - roześmiał się, po czym odszedł.

Sylwester

- gdzie on jest!? - Pokemony Stepanova nagle się podjarały i obeszły Ray'a naokoło.
- spokojnie, jest w korytarzu - uśmiechnęła się, ale po chwili mina jej zrzedła, kiedy Charizard chwycił ją za kołnierz i pociągnął w kierunku korytarza, razem z resztą grupy.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

Pobiegł za nimi chcąc zobaczyć co Charizard jej zrobi.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
A on nadal stoi jak słup soli nie wiedząc co robić.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Twoje Pokemony cię otoczyły, z wyjątkiem Charizarda, który przygwoździł Ray'a do ściany. Ray chyba straciła przytomność.

Sylwester

Charizad przygwoździł omdlałą Ray do ściany, podczas gdy reszta otoczyła Stepanov'a.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Czy sytuację zmieni to, że się zgodziłem dobrowolnie?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

Podszedł do Charizarda.

- To co z nią zrobisz? - zapytał patrząc na Ray z pogardą

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Sylwester i Stepanov

- powieszę ją za oczodoły i będę patrzeć jak zdych... Zaraz, zgodziłeś się!? - spojrzał na Stepanova.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Poprosiła mnie i obiecała, że później to odczyni.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Już to widzę...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov i Sylwester

Charizad puścił Ray.
- rozumiem. Ray jest twoją znajomą?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Myślę, że tak, ale nie wiem co ona myśli bo aktualnie jest nieprzytomna.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Ta znajomą. Widziałem jak się do ciebie tuliła.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Uhm... To nie tak jak myślicie.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov i Sylwester

- czyli jesteście parą!? - Charizard był zaskoczony. - nie mogłeś tak od razu?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Ta, tłumacz się! Jestem naocznym świadkiem.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Bo ja nawet nie wiedziałem o tym, jesteśmy wodą w stanie gazowym parą.
Jest mocniej speszony i teraz nawet nie wie czy stać w tym korytarzu jak słup soli czy nie.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Ray zaczęła się od was oddalać, kierując się do jednego z pokoi. Nikt oprócz ciebie tego nie zauważył.
- nie wiedziałeś? Stepanov nie ukrywaj swoich emocji! Miłość to nic złego! - pokemony były teraz bardziej skołowane niż wściekłe.

Sylwester

- nie wiedziałeś? Stepanov nie ukrywaj swoich emocji! Miłość to nic złego! - pokemony były teraz bardziej skołowane niż wściekłe.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Eeee... Muszę iść zaraz do was wrócę.
Postanowił od nich odbiec a przynajmniej spróbował najlepiej w stronę Ray.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Znowu?! No super. Mógłby mnie chociaż do balla wsadzić.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Ray objęła cię za szyję.
- zatrzymaj ich - szepnęła. - ja wszystko naprawię

Sylwester

Ray nagle przytuliła Stepanov'a.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Przecież nic się nie stało. To żaden problem.

Avatar
niemamnietu
Sylwester

Zawarczał w ich stronę.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Możemy być parą nawet tylko wolałbym być w mojej normalnej formie i tyle. A oni? Oni nie czują do ciebie urazy.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Veevee warknął w twoją stronę.
- jesteś pewien? - Ray kaszlnęła.

Veevee

Ray uśmiechnęła się patrząc w oczy Stepanov'a.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Oczywiście! Nic ci się nie dzieje?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

- Kto idzie ze mną? - zwrócił się do pokemonów - Bo ja z nim nie zostaję. Nie zmuszam, ale nie sądzę, żeby on się wami chciał już zajmować.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- nic mi nie jest. Idź uspokój swojego Sylveona, dobrze?

Sylwester

- chyba cię pogięło - Charizard spojrzał na ciebie groźnie. - niby czemu miałby nas porzucić?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Dobrze. Wierzę ci.
Wrócił do swojej zgrai.
-Hmm?

Avatar
niemamnietu
Sylwester

Nie odezwał się.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Sylwester i Stepanov

- Veevee twierdzi, że chcesz nas zostawić... - Haunter pierwszy raz wyglądał, jakby miał się rozpłakać.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku