Pie**olec stał się 🅱etonowy.

//Stop ku@wa

Znak stop również został wchłonięty przez 🅱eton.

Kociarz

Co jest?!

Zostawia talerz i wychodzi

Naukowcy wbijają do baru pozbyć się 🅱etonu, ale im się to nie udaje. Ten bar pozostaje siedliskiem 🅱etonu.
Ku@wa również staje się 🅱etonowa.

Kociarz

Tu wszystko staje się betonowe. Nawet moje słowa i myśli.

I słowo 🅱etonem się stało i zamieszkało między nami.

Kociarz

Idzie na przystanek autobusowy

Kociarz

Dotarłeś.

Kociarz

Sprawdza, czy jest kurs w okolice szkoły

Kociarz

Jest.

Kociarz

Czeka na autobus 🚌

Kociarz

Przyjechał autobus firmy Swagropol.

Kociarz

Dzień dobry

Wsiada, ale nie siada

- £2,50, jeśli nie posiadasz legitymacji szkoły im. Draculi.

Kociarz

Wyciąga i okazuje legitymację

- Dobrze, siadaj chłopcze.

Kociarz

Siada

Widział pan? Ostatnio wszystko jest betonowe

- A tak, widziałem. I co z tego wynika?

Kociarz

Że dosłownie wszystko może być z betonu. Pana autobus, pieniądze, nawet myśli i słowa.

- Aha - nagle poczułeś dziwne twardnienie na czole.

Kociarz

Sprawdza przyczynę

Było to coś bardzo twardego. BARDZO. Miało nierówną fakturę.
Wiedziałeś co to.
To był 🅱eton.

Kociarz

Co tu robi 🅱eton?

🅱eton rozrasta się po Twoim czole.

Kociarz

Wyciąga jakieś narzędzia i próbuje pozbyć się betonu bez szkód na sobie

Filizaneczkaherbaty pisze:
//
Kamieniujecie Kociszopskiego?

//może//

🅱eton nie chce odpaść.

//Będzie betonowy posąg?

Historyjka pisze:
//Będzie betonowy posąg?

// Nie betonowy, tylko 🅱etonowy

Kociarz

Niech pan mi pomoże!

Kierowca miał słuchawki na uszach i Cię nie słyszał. Po kilku sekundach 🅱eton zakrył Ci usta

//A CO, ROBIMY WYSTAWĘ 🅱ETONOWYCH POSĄGÓW. KTO SIĘ ZGŁASZA NA KOLEJNY POSĄG?//

//Niech szpital ogłosi strajk do tego xd

Kociarz

Wstaje i podchodzi do kierowcy i klepie go po ramieniu prosząc w ten sposób o pomoc

//Błagam nie!\\

//A MÓWIŁEM, ŻE 🅱ETON POWRÓCI. JAK NIE 🅱ETONOKALIPSA, TO APOKALIPSA PRZY UŻYCIU 🅱ETONOWYCH POSĄGÓW//

Kierowca nie reaguje. Najwyraźniej słucha tak dobrego kawałka, że wyłączył mu się zmysł dotyku i wzroku, by słuch był silniejszy. Tymczasem 🅱eton objął Ci ramiona.

//xD

//Niech beton wraca tylko po Kociarza, a potem ucieka gdzieś na Karaiby - amen.

//k lol, zrobimy Karaibom cyklonik, bo Deus by tak chciał//

//Amen.

Kociarz

Postanawia ogonem ściągnąć słuchawki

Dało się słyszeć "You Spin Me Round". Jednakże kierowca dalej nie zareagował, a 🅱eton zdobył Twój tułów, ręce i część dupy.

//Ale chamstwo, bo akurat mnie\\

Kociarz

Próbuje nogą wywołać reakcję kierowcy, a po naszemu to szturchanie

Totalnie nic. A 🅱eton właśnie przejął całe Twoje ciało.

//już tworzę nowy temat//

Kociarz

Próbuje poruszać swoim ciałem z 🅱etonu

Nie możesz. Ostatecznie cały Twój ruch ustaje, a Twoja świadomość zostaje przeniesiona do wymiaru z 🅱etonu

GAYomi i Auggie

Karetka zatrzymała się przed oddziałem zamkniętym kliniki zwierzęcej w szpitalu weterynaryjnym. Sanitariusze pomogli GAYomiu wysiąść, zaś przed samym szpitalem czekało już łóżko na kółkach.

Tayomi
Ok cool, mogli ogarnąć tylko wózek albo nic i by w sumie jakoś dokuśtykał do gabinetu ale widocznie lubią wyolbrzymiać sprawę.
Usiadł na łóżku.

August wyszedł z karetki i spojrzał na budynek. Poza nietypowym kolorem, nie wydawał się odstawać od innych placówek tego typu. Nadal dosyć jarał się swoim kłamstwem, jednak odetchnął i skupił myśli na ich pobycie w szpitalu oraz przyjeździe karetki. Kiedy tylko weszli do budynku, użył tego dziwnego urządzenia z nadzieją, że nie wybuchnie mu w ręce.

//August będzie pamiętać całą sprawę czy też mu wymaże pamięć?//

Tayomi
Spojrzał na Augusta
Chwila co on trzyma-

GAYomi i Auggie:

Chwila, czemu są w szpitalu?
Nie pamiętali by tu przychodzili.

Sanitariuszka spojrzała zdziwiona.
- Kiedy wy tu przyjechaliście?

- Kiedy my wyszliśmy przed szpital?!

Inni ratownicy też byli szczerze zdziwieni.
Co oni tu robią z poszkodowanym na łóżku.