- Ty też musisz mieć nierówno pod kopułą, skoro się ze mną zadajesz. - przewrócił się i teraz leżał na nim brzuszkiem. Musnął jego dolną wargę.
- Najwyraźniej - odwzajemnił pocałunek, obejmując Adriena nieco mocniej w pasie.
Uśmiechnął się szeroko. - Temu do siebie pasujemy~
- Bo oboje jesteśmy jacyś poje*ani?
- Tak~ - zamruczał zadowolony.
- I z czego ty się cieszysz ofermo? - zaśmiał się lekko (a jego śmiech to niemal złoto).
- Że znalazłem kogoś tak kochanego, jak ty. Ciągle nie mogę przeboleć, że nie chcesz mnie zjeść, ale trudno~ Jesteś wygodny i cieplutki, to mi wystarczy. - zamachał nóżkami.
niemamnietu
//Czekam, aż Adrien w końcu spełni swoje marzenie.//
- Kochanego? Ty chyba nadal mówisz do tamtego prysznica z ciepłą wodą.
- Ne-e~ Mówię o tobie, głuptasie. - pstryknął go w nos.
- W jakim ty świecie żyjesz, bo chyba nie tym samym co ja - uśmiechnął się w typowy dla siebie sposób (nieco krzywo).
- Nie wiem, ale bardzo mi się ten świat podoba. - położył obie dłonie na jego twarzy.
- Czy ten świat ma coś wspólnego z LSD?
- Ha!? Oczywiście, że nie. - burknął. Delikatnie gładził jego policzek jedną ręką. Kciukiem drugiej, bawił się jego wargą.
- A trochę zachowujesz się jak na haju.
- Nieprawda, zachowuję się całkowicie normalnie~
- To co mnie macasz po twarzy, masz własną - tu usłyszeli śmiech Historyjki za czwartą ścianą. Ta dziewczyna to dziwna jest i z dziwnych rzeczy się śmieje. Well.
Dźgnął go w policzek. - Twoja twarz jest teraz moja. Cały jesteś mój, głuptasie.
- Ah, więc taka okupacja?
//To kiedy rozbiory, hm, Adrien? xd
//( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Można tak powiedzieć~
- W którym momencie życia ja się na to zgodziłem i jak bardzo byłem pijany?
- Nie zgodziłeś się, ja tak zdecydowałem. Marzy mi się taki cichutki ślub i miesiąc miodowy w górach, w malutkim domku, w lesie~
- Czyli to ty jesteś pijany.
- Nieprawda~ Zawsze chciałem zamieszkać w górach! Brat kiedyś obiecał, że mnie tam zabierze, ale nie dotrzymał słowa. - nadął policzki jakby zmartwiony. - Ty mnie zabierzesz w góry, prawda? - podniósł się i teraz to na nim w sumie siedział, lekko zagryzając wargę.
- Nie potrzebujesz gór, już jesteś czubek - stwierdził, po czym nagłym szarpnięciem za koszulkę ściągnął Adriena z powrotem na dół, tak, że znaleźli się twarzą w twarz - Ale mój. I to się liczy - pocałował go, przy okazji przygryzając jego wargę do krwi. I takie deja vú z ich pierwszego pocałunku.
//W ogóle, niby to Isaac jest seme, ale to Adrien musi się nagimnastykować, żeby zdobyć dla siebie choć trochę uwagi xd
//wyciągać już strój sprzątaczki i kocie uszka?
Lekko zmrużył oczy. Założył mu ręce na szyi i splótł je na jego karku. - Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek~? - szepnął, na chwilę przerywając pocałunek. Oblizał wargi z zadowoleniem.
- Jasne. Ja nigdy nie zapominam tego typu rzeczy - uśmiechnął się nieco krzywo, ale raczej szczerze - Wtedy myślałem po prostu, że jak cię ugryzę to się ode mnie odczepisz. No jak widać nie wyszło.
//A wyciągaj 😏
- Teraz to już możesz tylko śnić o tym, że się od ciebie odczepię~ - parsknął i znowu złączył ich wargi.
Odwzajemnił namiętnie pocałunek, obejmując Adriena mocno w pasie. Dobra, ten masochista trochę go czasami wkurzał, ale przede wszystkim czuł, że już go nie wypuści ze swojego życia. Nigdy. Nie teraz, kiedy... chyba po raz pierwszy w życiu ktoś go akceptował WIEDZĄC kim on jest i jakie rzeczy robi. Choć sam tego tak przed sobą nie formułował, taka właśnie była prawda.
Sapnął cicho w jego usta. - Gorąco~ - zachichotał, wsuwając dłonie pod jego koszulkę.
//Czy to można uznać za dotykanie pod ubraniem? W sumie tam ma bandaże, więc to nie skóra. Całą górną połowę ciała ma zabandażowaną. Well, no to raczej za wiele Adrien nie dotknął pod tą koszulką xd
- Mówiłeś, że lubisz, jak ci ciepło, nie?
Pocałował go znowu, tym razem głębiej i namiętniej, przy okazji niechcący (a może i chcący?) wbijając mu paznokcie w plecy.
//To uczucie, kiedy komentarz wychodzi dłuższy niż sam odpis. Ah, it is so sad.
//Connor play despacito
- Tak~ - wygiął się lekko, rumieniąc się.
//O Boziu, przypomniało mi się Danse Macabre. Sherlock Holmes narzekał, że go za mało te moje demony molestują xd
- No to teraz nie narzekaj na gorąc.
Wolną dłoń wplótł mu leniwie we włosy.
- I co? Nadal chcesz iść teraz spać? - spytał z lekkim przekąsem w nawiązaniu do tamtych wcześniejszych "planów" Adriena.
//Abbei<3
- Nie, teraz już nie~
//Mam czuć się zazdrosna o to serduszko?
- A co masz ochotę porobić w takim razie?~
Ich twarze dzieliły dosłownie milimetry.
// >////<
- A zgadnij~ Może to ty powiedz, jakie masz plany~
//Creepy-chan woli Abbei.
//Alexa, play despasito T^T
- Pierwszy zapytałem o twoje~
//obie jesteście moimi sempai'ami ;^;
- Trudno, nie powiem ci. - burknął.
//...idę się powiesić na suchej gałęzi ;^;
- To spadaj - zrzucił go z łóżka na podłogę.
//Onei, czar chwili prysł. A wielka szkoda.
//Btw, bo Isaac ma te oparzenia, c'nie.
//Ale wszędzie na ciele. You know.
//Czyli w pewnych miejscach tak jakby też.
//zaklepuję zwłoki
- Chyuu~ - lekko przeczesał włosy. - Gbur. - zakopał się w swojej kołderce. - Będziesz coś kiedyś chciał, zobaczysz. - pogroził mu cicho pod nosem, przecierając ciągle zarumienione policzki, ale już pod kołderką, toteż Isaac nie mógł, ani usłyszeć jego groźby, ani zburaczałej jego twarzy zobaczyć.
//hm, ciekawie to musi wyglądać
//Zmieniłam zdanie.
//Spalę się żywcem i nie będzie zwłok.
A Isaac splótł ręce za głową i zamknął oczy. Albo se kimnął albo dobrze udawał. Kto go tam wie. Z nim wszystko możliwe.
//</3
Dopiero po dłuższej chwili Adrien wystawił głowę spod pościeli. Spojrzał na niego i westchnął niemo. Za szybko się to wszystko działo. Co go napadło, gdy tak razem leżeli!? Co sobie Isaac o nim pomyśli! Na jego policzki znowu wlazł czerwony kolor.
//Nikt mnie nie kocha </3
A Isaac nadal śpi albo udaje. Kto wie.
//nadal kocham
Mimo wszystko Adrien staszczył się ze swojego łóżka, z kołderką, położył się, ostrożnie, obok chłopaka (przy okazji również jego odkrywając pościelą) i zamknął oczy.
//Ale nie mnie </3
Otworzył jedno oko. Przysunął się nieco bliżej. I znowu je zamknął. Nigdy nic, si?
//Halo halo ja też was kocham
Bo jak kochasz dużo osób to masz większą szansę zaliczyć//
//uwu, ja też kocham Historyjkę
i Creepy
i Kamienia
jesteście cudowne, gurls//
//Aww ♡
//Czuje się doceniona. Kocham was ♡
//❤❤
Wtulił się w niego, burcząc coś jeszcze cicho.
Teraz to Isaac serio zasnął.