O religii

Temat edytowany przez CzarnyGoniec - 12 października 2018, 20:21

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja bym dał radę jeszcze im wmówić, że moja rodzina to stary Pruski ród, więc w sumie za Hitlera byłoby mi lepiej.

Avatar Wormy
stepson pisze:

przy realizacji ,,Generalplan ost'' doszłoby do eksterminacji całych narodów, w tym naszego.



stepson pisze:

komunizm był tą lepszą stroną


???

Avatar
Konto usunięte
Ta pierwsza wypowiedź tyczy się nazistów

Avatar Wormy
No właśnie.

Avatar
Konto usunięte
oh...

Avatar Mijak
Właściciel
Ale chodzi ci o "wcale nie doszłoby do eksterminacji", "eksterminacja nie byłaby niczym złym", czy "eksterminacja nie byłaby gorsza od komunizmu"?

Avatar Wormy
Możesz interpretować ten żart jak tylko chcesz.

Avatar CzarnyGoniec
Heh
W Gdańsku jest event. Chrześcijanie palą książki i wrzucają zdjęcia na fb.
Fundacja SMS z nieba chwaliła się ostatnio, że promują tę inicjatywę.


...czemu nadal mam na fb polubione to rekolekcyjne rakowisko...

Avatar Richyard
To ktoś używa jeszcze social mediów?

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
To ktoś używa jeszcze social mediów?
udawana ignorancja nie sprawi, że komentarze będą bardziej bystre

I link:
www.granice.pl/publicystyka/palenie-ksiazek-gdansk-2019/1277/1

W sumie to może iść na WZW

Avatar Richyard
Czemu zakładasz, że jest udawana? Social media to najprostsza droga do oddania swoich informacji osobistych rządowi i bycia jego marionetką. Nie korzystam, więc nie wiem.

Avatar
Konto usunięte
Richyard pisze:
Czemu zakładasz, że jest udawana? Social media to najprostsza droga do oddania swoich informacji osobistych rządowi i bycia jego marionetką. Nie korzystam, więc nie wiem.

Za chwilę trafisz do Ministerstwa Miłości, bo Wielki Brat patrzy

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
I właśnie dlatego chrześcijaństwo przynosi więcej złego niż dobrego lmao.

Osobiście niszczenie książek kładę gdzieś na równi z morderstwem, jeśli nie gorzej jeśli to był ostatni egzemplarz. Zasługują na jak najwyższy wymiar kary jaki przewiduję prawo. Nie tylko organizatorzy. Wszyscy zebrani.

Avatar samex
Osobiście w kominku palę sobie Harrego Pottera, Biblię i Pana Tadeusza. Jak skwierczy Jezuniu!

Osobiście tak nie zawyżam wartości ksiąg, dzisiaj większość z nich jest przechowywana w necie na nasze szczęścię sam czyn spalania ksiąg to dowód na walkę ignorancji z wiedzą poza ich kręgi intelektualne.

Avatar RudyRydz
A o paleniu Biblii na Woodstocku już nikt nie pamięta?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No to też było bardzo złe.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
Czemu zakładasz, że jest udawana?
wątpię w to, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że miliony osób używają social mediów.

Avatar CzarnyGoniec
Jakkolwiek nie pochwalam niszczenia książek i uważam, że podarcie Biblii jest bardzo nie w porządku, tak myślę, że zestawianie ze sobą ekscesu jednego artysty i zorganizowanej akcji nawołującej wielu ludzi do palenia książek jest nie w każdym aspekcie na miejscu.
Istnieje znacząca różnica skali między tymi eventami.

Jedna osoba i jedna książka vs dużo osób, namawianie kolejnych osób i dużo książek.

Avatar RudyRydz
Nie, to z artystą, to aby pokazać hipokryzję NaTemat.

Tu masz sytuację z Woodstocku:
wiadomosci.wp.pl/anarchosatanisci-sprofanowali-na-woodstocku-biblie-a-potem-spalilismy-jak-przystalo-6152683460470913a

W sumie podobne do palenia Harrego. Banda głośnych czubków.

Avatar Mijak
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:

Osobiście niszczenie książek kładę gdzieś na równi z morderstwem, jeśli nie gorzej jeśli to był ostatni egzemplarz.

Jeśli to był ostatni egzemplarz to tak, wymazanie czyjegoś wkładu w intelektualny dorobek ludzkości jest porównywalne z wymazaniem całego jego życia.
Tylko że tak mniej więcej od 500 lat, od momentu wynalezienia druku, palenie książek zaczęło mieć charakter coraz mniej praktyczny, a bardziej symboliczny, bo pozbycie się w ten sposób wszystkich egzemplarzy jakiegoś dzieła graniczy z cudem. Tym bardziej teraz, w dobie internetu.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Jak dla mnie zniszczenie kopii jakiegoś dzieła jest jak zniszczenie cząstki duszy autora. Tym mniej kopii, tym większa to cząstka, a zniszczenie wszystkiego jest wymazaniem go z egzystencji.

Avatar CzarnyGoniec
Ano (do Mijaka, ale do Znawcy w sumie też)
Ale na płaszczyźnie symbolicznej jest to straszne. Bo to walka z czyimiś poglądami nie poprzez dyskusję, a poprzez destrukcję.

Tym bardziej, że ja na przykład zupełnie się nie zgadzam, że np. Harry Potter to zła księga, której nie wolno czytać. Motywacja tych, którzy ją palą to nawet nie jest intelektualna niezgoda wyrażana złymi środkami, a po prostu tępy i destrukcyjny zabobon.

Avatar Mijak
Właściciel
A jak ktoś wydrukuje własny egzemplarz czyjegoś dzieła żeby go spalić?

Zgadzam się, że symbolika tego gestu jest prymitywna i negatywna. Ale jeśli masz kawałek papieru na własność, to możesz z nim robić co chcesz.
Unikatowe rękopisy, którym faktycznie groziłoby wymazanie ich treści z rzeczywistości, to co innego. Ale one są już chronione w inny sposób i nie można ich sobie ot tak kupić na własność.

Avatar Richyard
CzarnyGoniec pisze:
Tym bardziej, że ja na przykład zupełnie się nie zgadzam, że np. Harry Potter to zła księga, której nie wolno czytać.

No wow. Dzięki, że nam powiedziałeś, bo nikt by się nie domyślił

Avatar CzarnyGoniec
Mijak - nie zamierzam w żadnym razie nikomu zakazywać prawnie takich działań.
Niemniej uważam, że nikt nie powinien tak robić.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
No wow. Dzięki, że nam powiedziałeś, bo nikt by się nie domyślił
you're welcome

Avatar Mijak
Właściciel
No ty nie chcesz zakazywać. Ale Znawca chyba tak. W dodatku uzasadniając to duchowością xD.

(Tak, wiem że to były z twojej strony tylko skróty myślowe i uproszczenia. Tak cię tylko prowokuję żebyś rozwinął co dokładnie miałeś na myśli.)

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Dusz to akurat tutaj metafora, bo nie chcę mi się za każdym razem pisać całej wiązanki jak człowiek może zyskać nieśmiertelność.

No i nie mówię, że od razu legalizować, ale strasznie mnie to denerwuję. "To coś osobistego" w tym przypadku. To jedna z tych rzeczy która niby nie jest nielegalna, ale jest poza wszelkimi normami i zasadami dobrego wychowania.

Avatar
Konto usunięte
Ciekawostka: 100% martwych osób ma w dupie to że zostanie wymazana z historii

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale za to nadal ich twórczość może się przysłużyć przyszłym pokolenią, oraz cytując pewnego filozofa "celem życia jest pięknie umrzeć".

Avatar samex
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
"celem życia jest pięknie umrzeć".

^

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale za to nadal ich twórczość może się przysłużyć przyszłym pokolenią, oraz cytując pewnego filozofa "celem życia jest pięknie umrzeć".
I to jest dobry powód a nie "łeeee, bo truposzowi będzie smutno"

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Właściwie to też nie tak, że masz dowód, że ludzie mają to w dupie po śmierci. Może jednak wszechświat je*ie logikę i świadomość ze wspomnieniami naprawdę gdzieś sobie leci po śmierci.

Właściwie ostatnio sobie uświadomiłem, że drugą najbardziej oczywistą rzeczą jaką możesz stwierdzić, to to że Bóg istnieje. Oczywiście chrześcijański Bóg to zbrodnią przeciwko rozumowi, ale tak ogólnie zauważyłem, że definicja Boga jest tak rozległa, że jeśli coś istnieję, to przy okazji Bóg istnieje, a że coś istnieję wiemy z pierwszej najbardziej oczywistej rzeczy, czyli naszej świadomości.

Avatar Deuslovult
Dlatego jestem niemal pewny istnienia ,,bytu X" czyli teoretycznej istocie boskiej o wielkiej mocy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja bym nie nazwał czegoś takiego nawet bytem. Strzelałbym bardziej w zjawisko. Jakieś prawo które sprawią, że gdy w danym wymiarze nie ma nic tworzy przestrzeń i energię (która potem zamienia się w materię).

Możliwe, że to jedno z praw fizyki, albo coś co stoi ponad nimi i to coś tworzy prawa fizyki za każdym razem. Możliwe nawet, że to coś ma swoją przyczynę i nie powstało z niczego. Właściwie możliwe, że wszystko ma swoją przyczynę i cały multivers to nieskończony ciąg przyczynowo skutkowy i naiwne jest myślenie, że rzeczywistość ma jakąś ostateczną przyczynę.

Avatar Deuslovult
Racja. Nauka nie zbadała do końca nawet naszej planety( oceany) a co dopiero w pełni zbadać prawa rządzące wszechświatem!

Avatar Wormy
Podobnie można powiedzieć że Bóg istnieje i mamy na to tysiące dowodów. Z tym wyjątkiem, że mówimy o Bogu jako idei lub dziele kultury. Bo Bóg istnieje przynajmniej przynajmniej sercach tych, którzy wierzą - a to utrudnia definicje istnienia.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sensie jeśli założymy, że Bóg to coś co rządzi naszą rzeczywistością to prawdopodobnie na pewno istnieję, bo coś rządzi rzeczywistością w jakiej istnieje nasza świadomość.

Avatar CzarnyGoniec
To zależy od tego, co oznacza "rządzić".
Jeśli to ma być coś w znaczeniu jak "prawa fizyki rządzą wszechświatem" to ok.
Ale jeśli coś bliżej "król rządzi swoim królestwem" to śmiem wątpić, by cokolwiek nieposiadającącego mózgu mogło "rządzić".

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sensie chodzi mi o rządzenie jak prawa fizyki, bo Bóg który "rządzi" morzem, czy innym obiektem jak król w sumie jest tak bezużyteczny, że nawet jakby istniał to zakładanie, że go nie ma za dużo, by nie zmieniło.

Avatar Wormy
Ciekawy temat, ale czy nazwanie jakiejś siły Bogiem nie zmusza Cię do nadania mu wartości osobowej jako samo przez się? Każda religia dopisuję mitologię do swojego boga i wewnątrz niej nadaje mu pewne uczucia, niemalże ludzkie. Jak chrześcijański Bóg jest miłosierny, chociaż jeśli kocha niższe stworzenia jak my to musi być raczej głupcem, lub conajmniej samotnym. Chodzi generalnie o przypisanie zbioru cech do tej siły i to połączenie dopiero tworzy coś bogiem. Bez osobowości bóstwo spełnia tylko rolę tłumaczącą otaczający świat, a to jest rola pierwotna i uczucie raczej niskie. Brak głębi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie. Bóg nie potrzebuje osobowości. Jest parę religii w których Bóg nie jest osobą i większość tych religii to te najmniej zaprzeczające nauce.

Avatar Wormy
Nie chodzi mi o sztucznie stworzone religie naukowe, tylko o naturalne religie, które musiały nadać bóstwu formę osobową żeby mogły skutecznie spełniać swoją rolę.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Buddyzm to sztuczna religia?

Z resztą co to znaczy "sztuczna"? Przecież każda religia powstała tak samo próbując odpowiadać na pewne pytania.

Avatar Marequel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
pokolenią


Ale właściwie dlaczego to takie oczywiste. Ja nie widze takiej potrzeby w żadnym wypadku

Avatar Wormy
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Buddyzm to sztuczna religia?

Z resztą co to znaczy "sztuczna"? Przecież każda religia powstała tak samo próbując odpowiadać na pewne pytania.


Chodzi o religie nie powstałe w wyniku naturalnej ewolucji danej kultury, a nie sztucznie wykreowane dla najróżniejszych celów np: pastafarianizm.

Co do Buddyzmu, to nawet jeśli nie nazywają Buddy Bogiem to wciąż jest on nadrzędnym autorytetem, oświeconym i przekazujacym prawdę o rozbudowanej mitologii i posiadający osobowość. Już nie mówiąc o tym że klasyfikacja buddyzmu jako religii nie jest od razu taka oczywista, pewnie właśnie przez nieoczywiste powiazania miedzy Buddą i pojęciem Boga.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie gdyby zakwalifikować Buddyzm do ateizmu to ateizm stałby się 3 największym wierzeniem świata prawie przeganiającym islam. huh

No i nie nazwałbym pastarafianizmu sztuczną religią. Ma wszystkie cechy religii i nie jest w żaden sposób błędna logicznie. Można mówić, że ta religia powstała dla beki, by wyśmiać inne wierzenia, ale technicznie jeśli ktoś w to prawdziwie wierzy to jest takim samym wyznawcą jak chrześcijanin, czy muzułmanin.

Z resztą nie miałem na myśli wiary w stylu LPS, tylko raczej pewne koncepty Boga które w sumie wykształciły w większości z chrześcijanizmu i filozofii greckiej. Masz takiego Einsteina który wierzył, że wszechświat stworzyła jakaś wieksza siła najprawdopodobniej będąca czymś podobnym do praw fizyki, ale gardził koncepcją Boga wymyśloną przez kościół.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów