Właściciel
Dalej to samo. W środku dalej było wejście od dołu które prowadziło do pomieszczeń z jajami obcych i komputerami
-Wchodzimy do środka... - Zamknęła portal i sprawdziła, kto jest w okolocy. Zaczęła iść w kierunku wyjścia.
Właściciel
-Tak, tylko że według tych twoich ustrojstw wejście jest od dołu. A to jest tylko pozorowane wejście.
-Takiś mądry? To znajdź wejście, anie ględzisz.
Właściciel
-Nie możesz utworzyć portalu do środka? Ewentualnie, czekaj chwilę.
Deadpool wyjął nożyczki i zaczął kroić kawałek strony.
-Na drugiej stronie jest środek piramidy, możemy przejść
-I dlatego wolałam ciebie...
Właściciel
-Od kogo?
I na piasek upadł kawałek strony.
Przeszła
-Od pozostałych bohaterów...
Właściciel
I też przeszedł. Jesteście w metalowym korytarzu z zielonymi światłami na suficie.
-Nie jestem bohaterem.
-Ani ja Deadpool... W tamtą stronę - pokazała głębię korytarza.
Właściciel
I dochodzicie do drogi w prawo i w lewo. Z lewej były jaja i zamrożeni kosmici a z prawej komputery.
-Odynie, czy mógłbyś się połączyć?
Właściciel
-Nie. System jest zbyt niezrozumiały.
Właściciel
Coś podobnego do hieroglifów, tylko że takich symboli jeszcze nie widziałaś. Nie da się tego rozczytać.
Właściciel
-A gdyby tak wcisnąć przypadkowe guziki w kolejności losowej?
-Deadpool... Wtedy może sięwyarzyć 20^20 rzeczy... Sam próbuj, jak takiś chojrak.
Właściciel
Zaczął wciskać przypadkowe guziki po czym pojawił się napis. Raczej w znanych hieroglifach.
-"Wykryto zagrożenie. Obrona przeciwlotniczą aktywowana."
Po czym lekko zatrzęsła się podłoga.
-Czy mi się zdaje czy znowu promień wystrzelił?
-Połączenie z satelitami TARCZY Odyn...
-Połączenie z satelitami TARCZY Odyn...
Właściciel
-Stwierdzono wystrzelenie promienia z Egiptu.
-Czyli Piramidy są systemem przeciwlotniczym ziemi? Tylko na coś większego niż samoloty itp...
-Ta... Na coś większego... Deady, wszystkie imperia i galaktyczni złoczyńcy. Teraz.
Właściciel
-Galactus, Thanos, Ego, jakieś gówno z crossoverów..
-Czyli drugie albo trzecie... Na pierwsze to bylibyśmy zgubieni...
Właściciel
-Ewentualnie system sfiksował. Można to naprawić młotkiem. Wszystko można naprawić młotkiem.
Właściciel
-No zobacz.
Deadpool uderzył mlotikem w komputer. Ten zabuczał i napisy zmieniły się na cyrylicę
-A to już znam deadpool... -Czyta to.
Właściciel
"Wykryto zagrożenie w odległości [nieczytelne]. System obronny aktywowany, flota powiadomiona. Brak odpowiedzi od floty"
-Dobra... To jest wysyłanie sygnąłu...
Właściciel
"Brak odpowiedzi od floty. Brak odpowiedzi od floty. Brak odpowiedzi od floty"
Właściciel
-Co? Nie mam nic wspólnego z żadną flotą. Chyba. No może poza tą jedną, ale ta się nie liczy.
Właściciel
-Zniszczenie floty statków morskich gejów furry się nie liczy chyba?
-Eh... Deady... Dlaczego ty nie masz źołtych? Przecież zasłygujesz na nie.
//Żółte papiery. Czyli chory psychiczne.
-Na pewno, a nie... No nic.. Lepiej sprawdźmy, co i jak dalej...
Właściciel
Powtarza się informacja o braku odpowiedzi od floty. W końcu pojawiła się inna.
"Raport stanu zdrowia zamrożonych pasażerów: stabilny. Stwierdzono zniszczenie jednej komory."
-Oho, no jasne... Nie mogło się obejść bez strat... Jasne...
Właściciel
I znowu spam wiadomością o braku odpowiedzi od floty
-Odyn... Dzwoń do Fury'ego.
Właściciel
Deadpool wyjął słuchawkę od prysznica.
-Halo? Fury? Bo jest tu taka drobna sprawa.
Podał ci słuchawkę od prysznica.
Aż się boi i tak.
-Halo...
Właściciel
I słyszys głos Furiego.
-Kim jesteś i co to za sprawa?
-Frida von Hohenzoklern z piramid w Gizie.
Nie wierzę, że to działa
-W środku są ksenomorfy, a ich statek wysyła coś w rodzaju SOS. Boją się czegoś...