Samotnia Wulfgara

Avatar FD_God
Właściciel
//Ciężko bym ją tam gdzieś zabił.//
No to teraz skoro każdy otrzymał zapłatę to przyszedł czas, by się pożegnać.

Avatar Kuba1001
W takim razie pożegnał się, następnie skierował swe kroki do miasta, a najlepiej do jakiejś karczmy.

Avatar FD_God
Właściciel
No w mieście to już byliście, ale skierowałeś się do karczmy "Szczwany Lis", niczym się ta karczma nie wyróżniała.

Avatar Kuba1001
No to wszedł, a następnie od razu rozejrzał się w środku.

Avatar FD_God
Właściciel
Była taka sama jak na zewnątrz, nijaka. Miała tam wszelakich mieszczańskich gości, czasem jakichś strażników i w sumie to tyle.

Avatar Kuba1001
Głośno westchnął i skierował swe kroki prosto do lady.

Avatar FD_God
Właściciel
Niespecjalnie odbiło się ono tutaj echem, gdyż zagłuszał je gwar rozmów i muzyki barda. No, ale przynajmniej karczmarz podbił do ciebie i zaczął rozmowę.
-Witamy w "Szczwanym Lisie", w czym mogę służyć?

Avatar Kuba1001
- Na początek piwo i pokój na jedną noc.

Avatar FD_God
Właściciel
-Robi się, to będzie razem jedenaście sztuk złota.- Odpowiedział ci karczmarz, a następnie schylił się pod ladę, by wyciągnąć kufel, a następnie przelał z beczułki złocisty trunek i ustawił go na ladzie.

Avatar Kuba1001
Najpierw zapłacił złotem od kupca, a później zabrał się za piwo i schował do kieszeni ewentualny kluczyk do pokoju.

Avatar FD_God
Właściciel
No i wreszcie mogłeś się napić jakiegoś piwa, wtedy to tylko niezbyt mocne wino piłeś, a teraz już czuć smak i pewnie po którymś łomotanie we łbie.

Avatar Kuba1001
Jak na razie poprzestał na jednym, by przyjrzeć się gościom karczmy.

Avatar FD_God
Właściciel
Tak jak wcześniej mówiono. Głównie pospolite mieszczaństwo i kilku strażników, którzy najpewniej obecnie nie mają nic do roboty, więc przepijają żołd.

Avatar Kuba1001
Wszyscy byli Elfami, tak?

Avatar FD_God
Właściciel
Dokładnie, żadnych orków, krasnoludów czy też ludzi.

Avatar Kuba1001
W sumie szkoda, ale był ciekaw jakie wrażenie zrobi na nich Nord, tak więc pił piwo i obserwował.

Avatar FD_God
Właściciel
Jako, że i tak przypominałeś jednego z nich, a byłeś tylko nieco większy i silniejszy to nie zrobiłeś, aż tak dużego, by mieli ci się przyglądać jak jakiemuś dziwolągowi. Przynajmniej piwo dobre.

Avatar Kuba1001
//No jakby spojrzeć na Wygląd mojej postaci i wygląd typowego Elfa to jednak trochę się różnią :V//
W takim razie dopił takowe i spytał o coś do jedzenia.

Avatar FD_God
Właściciel
//Jechaliście na północ tą waszą karawaną, więc są czymś pomiędzy .-.//
-Do jedzenia to mamy całkiem sporo, ale na ogół szczycimy się pieczoną dziczyzną oraz gulaszem.

Avatar Kuba1001
//Pół pedał, pół wiking :V//
- Poproszę to i to. - powiedział i sięgnął do sakiewki, by od razu zapłacić.

Avatar FD_God
Właściciel
//Zaraz tam pedał, połowa kontynentu nie może być jednej orientacji.//
-Cóż, to będzie wynosiło również dziesięć sztuk złota.- Powiedział, a następnie skierował się do okienka, które było zaraz za nim. Dziczyzna i gulasz, raz!- Dodał, a następnie obrócił się w twoją stronę.

Avatar Kuba1001
//Każdy Elf wygląda pedalsko, wniosek jest jeden.//
Wyjął z mieszka dziesięć złotych krążków i wręczył je karczmarzowi, zaraz powracając do sączenia piwa.

Avatar FD_God
Właściciel
//Ci bardziej jak ludzie, tylko mają uszy inne :v//
Karczmarz zaś zaraz usiadł na swoim stołku i zaczął pykać fajkę, innych zamówień na razie nie miał.

Avatar Kuba1001
//Nie rób tu z ludzi pedałów.
Hmmm... Moje nastawienie co do Elfów sprawia, że mam ochotę na postać Krasnoluda lub człowieka, dla którego celem życia jest oczyszczenie Belroith z elfiej rasy...//
No to pozostaje mu czekać, ewentualnie jeśli wypił całe piwo to zamówił dolewkę, oczywiście płacąc.

Avatar FD_God
Właściciel
//Trochę mu to zajmie, w dodatku zbyt lubiany to on nie będzie :v//
Piwo było smaczne, a takie rzeczy szybko znikają. Więc otrzymałeś kolejne płacąc za nie, a gdy już byłeś w połowie picia tego to pod nos podsunęli ci zarówno miskę z gulaszem oraz spory kawał dziczyzny dobrze przyprawionej i przypieczonej.

Avatar Kuba1001
//Ej tam, bez przesady. Jest tu jakaś akademia sztuk pięknych, na którą moja postać może się nie dostać? :V//
W takim razie zaczął od gulaszu, czasem popijając go piwem. Później wziął się za mięso.

Avatar FD_God
Właściciel
//Samej akademii nie ma, ale prace architektów, rzeźbiarzy czy malarzy można prawie wszędzie oglądać :v//
Z pewnością dla kogoś kto żywi się na ogół mięsem to była to euforia smaku, wreszcie po całym posiłku czułeś się najedzony i szczęśliwy z naprawdę pierwszorzędnego dania.

Avatar Kuba1001
//Kiedy powinieneś być przeciwko ideologii elfonazizmu, ale jednak mnie wspierasz. Dzięki.//
No to pora wybrać się na miasto, liczył że znajdzie tam jakiś kram lub sklep z ubraniami, wypada wreszcie założyć coś na grzbiet, a nie latać ciągle na gołą klatę.

Avatar FD_God
Właściciel
Na pewno niech nie liczy na jakieś pełne futrzane ubranie. No, ale czym prędzej znalazłeś jakiś sklep z ubraniami przed którym stała elfka.

Avatar Kuba1001
No to pora podejść.
- Witam. - rzekł na wstępie z uśmiechem. - Nie ma pani może jakiejś koszuli lub czegoś innego, co mogę na grzbiet zarzucić? - spytał, wskazując na swoje nagie górne partie ciała.

Avatar FD_God
Właściciel
-Uch, na pańskie gabaryty będzie ciężko z wieloma rzeczami, ale najpewniej jakaś koszula się znajdzie.- Powiedziała, a następnie z uśmiechem weszła do sklepu i gestem dłoni zaprosiła cię do środka.

Avatar Kuba1001
Niegrzecznie i głupio byłoby odmówić, więc wszedł za nią.

Avatar FD_God
Właściciel
Tam zaś mogłeś ujrzeć wszelakie ubrania zarówno dla kobiet jak i mężczyzn począwszy od mało kolorowych ubrań po nawet te o kolorach czerwieni czy też błękitu. Ta zaś przystanęła bliżej męskich koszul.
-Pomyślmy...- Powiedziała oglądając koszule i twoje ciało. Szuka pan bardziej czegoś kolorowego czy zwykła może wystarczyć?

Avatar Kuba1001
- Zwykła. - odrzekł, bo jeśli chodzi o ubiór, to wielkich luksusów nie potrzebował.

Avatar FD_God
Właściciel
-Jakiś konkretny kolor czy starczy nawet taka szara czy brązowa?

Avatar Kuba1001
- Nawet taka szara czy brązowa, droga pani.

Avatar FD_God
Właściciel
-Cóż, szlachetnie urodzeni jak przychodzą to biorą co najdroższe, oznaka majątku i takie tam...- Powiedziała, a następnie wróciła z dosyć sporymi i luźnymi koszulami. Konkretnie dwiema właśnie w odcieniach szarości.

Avatar Kuba1001
Skinął głową i wziął je od niej, aby przymierzyć.

Avatar FD_God
Właściciel
O dziwo pasowały, jedna nawet była nawet nieco luźna, do niej już niestety nie dorośniesz.

Avatar Kuba1001
Wziął więc tą luźniejszą, a drugą oddał kobiecie.
- Ile płacę?

Avatar FD_God
Właściciel
-To będzie dziesięć sztuk złota, w końcu to tylko duża koszula.

Avatar Kuba1001
Wyjął z mieszka dwukrotną równowartość tej kwoty, podał jej i wyszedł.

Avatar FD_God
Właściciel
Ta choć nieco zdziwiona jedynie pozytywnie odebrała gest, grzecznie cię pożegnała, a ty już stoisz przed sklepem. Ubrany, więc straż raczej nie spisze cię za bycie nudystą.

Avatar Kuba1001
//Bez przesady, miał tylko gołą klatę i nic więcej.//
No to pora ocenić porę dnia.

Avatar FD_God
Właściciel
Obecnie było południe.

Avatar Kuba1001
No to przeszedł się po mieście.

Avatar FD_God
Właściciel
No, to teraz niech jakoś zacieśni obszar poszukiwań do czegoś.

Avatar Kuba1001
W sumie to nie znał miasta, więc jedynie spacerował sobie uliczkami w nadziei, że coś przykuje jego uwagę.

Avatar FD_God
Właściciel
W sumie to co znajdzie się prawie wszędzie, wszelakie sklepy z bronią i opancerzeniem, psiarnie, łaźnie, domy uciech cielesnych, karczmy rynek i w zasadzie to tyle.

Avatar Kuba1001
//Psiarnie? W sensie takie schroniska, miejsca, w których można kupić psa czy może miejsce, w którym ogląda się walki psów?//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku