Donia

Avatar Creepy_Family
-Mhm~! W takim razie wolę siedzieć cicho. -stwierdził spokojnie. Teraz już się uspokoił, i nie rozglądał się na boki. Po raz kolejny poprawił okulary.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ewentualnie takowy wampir zepsuje mu dzień bardziej i to on go przeleci. - zaśmiała się znowu. - Ale to już kiepski w skutkach scenariusz. Może zmieńmy temat.

Avatar gulasz88
- Jak chcesz. - Odpowiedział krótko.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Ginoza wsiadł na kozioł wozu i popędził konie, gdy Yukki rozsiadł się wygodnie. Odjechali.

- O czym by tu mówić? Pomyślmy, o sobie mówiłam, elfy znamy, wilkołaków nie ma... Słyszałeś już o syrenach?

Avatar Creepy_Family
Chłopak tylko raz obejrzał się za siebie po czym ziewnął i odwrócił się z powrotem. -A długo będziemy jechać Gino?

Avatar gulasz88
- Słyszeć słyszałem, ale nie wiedziałem że są w Krainie!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Dwie godziny? Jak nie chce ci się czekać, to jest kocyk i możesz się przespać. - westchnął Gino.

- No i właśnie nie wiadomo, na jak długo jeszcze będą, bo ktoś ostatnio je wybija. I jeszcze je filetuje. To już jest naprawdę dziwne.

Avatar gulasz88
- O to nie jest przypadkiem w połowie człowiek? Z doświadczenia wiem że filetowanie ludzi nie jest specjalnie legalne. -

Avatar Creepy_Family
-Mhm... -Yukki znalazł kocyk, odłożył okulary i usadowił się wygodnie. Z cichym westchnięciem przykrył się kocykiem i zamknął oczy oczekując snu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W śnie stał na ciemnym korytarzu, oświetlonym jedynie pochodniami, podpalonymi na srebrno. Z drugiego końca dochodziła rozmowa.

- Filetowanie jest takie pół legalne, bo konkretnie syrenie mięso podobno smakuje jak rybie i rozprowadzanie nieoznaczonej jest zakazane. Poza tym to prymitywy, do niedawna polowały na ludzi. Podsłuchiwały pieśni, by potem je śpiewać i zaciągać naiwnych do wody. Naiwny się cieszy, myśli, że przeleci, a ta go zjada. Czasem nawet żywcem.

Avatar Creepy_Family
Chłopak prowadzony ciekawością, ruszył przed siebie, by usłyszeć chociaż połowę rozmowy. Szedł powoli i ostrożnie, w końcu sny takie już są. W nich też trzeba uważać.

Avatar gulasz88
- Niczym tak nie skusisz jak obietnicą seksu. - Wzruszył ramionami.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Tak, rzeczywiście, to wyjątkowo śmieszne, Weron. - rzucił.ktoś ponuro. - Kulturalnie sobie siedzę w kawiarence, ledwie spojrzę na takiego chłopca i co? Za ciebie mnie wziął! Mnie, szanowanego wyższego wampira! Za taką tępą szumowinę jak ty! - warknął.
Mówił to mężczyzna w ciemnym płaszczu, spoglądając na rozbawionego zbira za kratą.

- Większość nie ogarnia, że syreny się tak w sumie nie da przelecieć tak jakby się zachciało. Durnie. I to jak się okazuje nie tylko ludzie tacy głupi.

Avatar Creepy_Family
Yukki patrzył na mężczyzn. -T-to ten wampir... I Weron... -powiedział do samego siebie. Pewnie myślał, że mówi to w myślach bo od razu, po wypowiedzeniu tych słów, zasłonił buzię wstrzymując oddech.

Avatar gulasz88
- O inteligencji danego gatunku świadczy jego skłonność do robienia głupich rzeczy. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- I co? Żałujesz? - zaśmiał się Weron. - Eluś no~ Chyba nie powiesz, że żal ci chłopaczka? Zabujałeś się?
- Zważ na wszystkie słowa. Wszystko mogę wykorzystać przeciwko tobie. Poza tym nie mów mi takim głupim zdrobnieniem. - prawdopodobnie żaden z nich go nie usłyszał.

- Najprawdopodobniej. - odparła. - Tośmy się zagadali, zaraz będziemy na miejscu. - westchnęła i zarzuciła kaptur na włosy.

Avatar gulasz88
- Rzeczywiście szybko poszło. - Przeciągnął się ospale.

Avatar Creepy_Family
-Żal... -szepnął cicho wsłuchując się w każde słowo rozmowy mężczyzn. Po chwili prychnął. Wampir nie zaprzeczył słowom Werona. Cały czerwony poprawił okulary nieznacznym ruchem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Tak jakby co, to nie zwracaj się do mnie najlepiej jakimkolwiek imieniem. Wprawdzie to było dawno, ale szlachta może nadal mieć o mnie ból dupy.

- No więc zapytam raz jeszcze. Eleazarze, czy zakochałeś się w tym dzieciaczku w okularach?
- Skąd wiesz, że ma okulary? - parsknął wampir.
- Strzeliłem. - zaśmiał się. - A ty nie broń się, że nie wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia.
- Nie kocham go. Przecież nawet go nie znam. Nic o nim...
- Pseudonim, konszachty, wiek! - zakomendował Weron, udając chyba dowództwo.
- Yukki, zapewne były Joker, skoro Ginoza Nobuchika go lubi, ma koło dwudziestu lat. - odparł, by trzepnąć się w twarz. - Cholera, znowu się dałem taniej sztuczce. Dwadzieścia lat wywiadu to jednak za dużo...

Avatar Creepy_Family
-Umm!? Skąd on o mnie tyle wie!? -Yukki odsunął się zdziwiony. Mruknął coś pod nosem, byl cały zarumieniony. -Cholera... Co robić... -westchnął głośno. Zapewne znowu powiedział swoje myśli na głos...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Słyszałeś to? - zapytał Weron.
- To myszy, które tam kochasz w sosie. Nikogo żywego tu poza nami nie ma.
- Słyszysz to? Wyczuwasz?
- Mówiłem, za długo działałem w treflowym wywiadzie, szczególnie, gdy zamachy na Wysokość były modne.
- Będziesz go szukał? - rzucił Weron, gdy Eleazar zaczął się odsuwać od celi.

Avatar gulasz88
- Co żeś zrobiła? - Zapytał spoglądając na dziewczynę. - Przeleciałaś księdza?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- To też, ale bez związku z tematem. Samodzielna banicja z automatu robi z ciebie plamę na honorze rodziny, bla bla bla. A tak by the way, czy to normalne, że zakonnica jest lesbą, czy raczej nie?

Avatar gulasz88
- Zasadniczo to w każdym zawodzie jest szansa na wystąpienie osoby homoseksualnej. Tu nie ma znaczenia czy zakonnica czy striptizerka. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ciekawe czy ty byś się sprawdził w tych zawodach. - zaśmiała się Kama, gdy przejeżdżali granicę widna.

Zmiana tematu

Avatar Creepy_Family
Chłopak skamieniał i zaczął się wycofywać. Usłyszeli go... Syknął cicho poprawiając okulary, które znowu zjechały mu na czubek nosa. W takim momencie... Chciał się zapaść pod ziemię.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A czy ja wiem gdzie jest? Patrzył wokół z takim przestrachem, że mógł się zaszyć. Z Donii można uciec w każdą stronę świata. - najwyraźniej Yukki źle zrozumiał intencje słów Werona.
- Taś, taś... myszki...
- Ech, smacznego. Muszę iść, zanim Zainford zacznie coś podejrzewać. I tak muszę wymyślić coś wiarygodnego, by mi uwierzył, że cię przesłuchiwałem.

Avatar Creepy_Family
Chłopak westchnął z ulgą i przetarł oczy. W końcu ruszył z powrotem korytarzem. Nic go nie zatrzymywało, by nadal im sie przysłuchiwać.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Weron zaczął skakać jak kot po swojej celi, a Eleazar szybkim marszem szedł korytarzem, by w większej odległości stanąć przy ścianie. Pochodnia blado oświetlała jego i tak bladą twarz.
- Miłość? Żeby mi szczurożerca mówił o miłości? - prychnął. - Co ja poradzę, że nie wszystko brzydkie, co ze Świata i ten dzieciak akurat jest... - westchnął pod nosem.

Avatar Creepy_Family
Yukki odwrócił się słysząc jego słowa. Zarumienił się i naciągnął rękawy. Szczerze powiedziawszy, dziwnie się poczuł... Przyśpieszył kroku nie oglądając się za siebie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Yukki, Yukki, Yukki... spotykamy się po raz ostatni? - westchnął Eleazar, a sen okularnika się rozmył.

Zmiana tematu~

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 13269 postów, 40 tematów i 10 członków

Opcje grupy Black Wonder...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Black Wonderland [PBF]