Akademia T.A.R.C.Z.Y.: Nowy Jork

Avatar Zygarde
Właściciel
Wszyscy jeszcze śpią.

Avatar Zeromus
Chyba na razie nie ma co wstawać ... Nikt jeszcze nie wstał

Avatar Zeromus
//przypominam się

Avatar Zygarde
Właściciel
I zasnales. Nagle obudził cię alarm. Nie było Iron Spidera i Wiewióry. Wszyscy już nie spali. Do waszej sali wszedł Nick Fury.
-Macie zadanie, dzisiaj z muzeum skradziono bardzo drogie obrazy, squirrel i Iron jeszcze nie wrócili a mamy powiadomienie że helikopter jest w Kanadzie. Musicie przejąć helikopter. Chyba że Logan was nie wyprzedzi.

Avatar Zeromus
- W końcu coś się zaczyna dziać ... - Otwiera portal na koordynaty podane przez Furiego

Avatar Zygarde
Właściciel
Przez portal widzisz helikopter, który leci nad lasami Kanady. Widzisz że w jego ścianę pazury wbił Wolverine który tymi pazurami się przyczepił do boku helikoptera.
-Czyli nas wyprzedził.

Avatar Zeromus
- Trudno ... I tak każdemu może się przydać pomóc - przechodzi

Avatar Skwarek218
Moderator
//Ale Logan nie żyje od prawie roku.

Avatar Zygarde
Właściciel
//Shit... I cały wątek w p*zdu//

Avatar Skwarek218
Moderator
//The Death Of Wolverine czy jakoś tak.

Avatar Zygarde
Właściciel
//Właśnie sprawdzilem. W czasie Civil War jeszcze chyba żył.//

Avatar Zygarde
Właściciel
Po chwili widziice jak Wolverine spada. Helikopter odlatuje.

Avatar Zeromus
// :v Nie ma to jak zmienić, bo przymrożona w jednym miejscu, a szła dalej w innym XDD//
- Meh ... On i tak to przeżyje ... Nie wiem, czy powinienem pomagać

Avatar Zygarde
Właściciel
-Ktoś z nas umie latać?

Avatar Zeromus
- Nie do końca latać ... Bardziej lewitować :/

Avatar Zygarde
Właściciel
-Ale tak aby móc dogonić helikopter.
//All we had to is follow the damn helicopter Zeromous!//

Avatar Zeromus
- To nie ... Aż tak szybko nie dałbym rady :/

Avatar Zygarde
Właściciel
-Czyli nam uciekli...

Avatar Zeromus
- Gdyby był chociaż troche bliżej ... To pewnie udałoby się go zatrzymać, ale już na to za późno

Avatar Zygarde
Właściciel
-Zawsze są jeszcze Avengers... Gdyby nie byli zajęci lapaniem Buckiego...

Avatar Zeromus
- Ale poza nimi jest jeszcze wiele grup ... X-Meni, Fantastyczna Czwórka i wielu solowych bohaterów

Avatar Skwarek218
Moderator
//Deadpool!

Avatar Zeromus
//tia .. On też :P Ale ja nadal czekam

Avatar Zygarde
Właściciel
-"I przyjdzie Fury, i zmiecie ich wszystkich".

Avatar Zeromus
- Niewiem, czy byłoby to korzystne dla nas ... Bo nam też by się oberwało

Avatar Zygarde
Właściciel
-Mówię o nas.

Avatar Zeromus
- Fury'ego przecież nikt jeszcze nie pokonał ...

W pewnym miejscu akademii (poza gabinetem Furyego) pojawia się nieprzytomny asgardczyk w niebieskiej zbroi

Avatar Zygarde
Właściciel
Zeromous:
-Mnie nikt nie pokonał.
-A ten koleś z helikoptera?
-To, to się nie liczy!
Asgardczyk:
Jesteś w jakimś pomieszczeniu, wygląda jak sala treningowa. Jest zamknięty.

Avatar Zeromus
Darkuss:
- No skoro tak mówisz ... Ja jeszcze nie miałem okazji, by się wykazać, więc nie wiem, co o tym sądzić ...
Squall:
Po pewnym czasie odzyskuje świadomość

Avatar Zygarde
Właściciel
Darkuss:
-Cristiano Ronaldo nie żyje.
Powiedział PowerMan nie odwracając zwroku z tabletu.
-Snajper zastrzelił go z loży Vipowskich.
Squall:
Widzisz cztery biało-błęlitne ściany dookoła.

Avatar Zeromus
Darkuss:
- Tym razem już sobie nie poudaje ... Bo ciężko jest udawać postrzał w głowę ... No chyba, że jest się Mimikiem
Squall:
Podchodzi do ścian - Gdzie ja jestem !

Avatar Zygarde
Właściciel
Asgardczyk:
Nikt ci nie odpowiedział.
Darkuss;
-Jakoś po Euro dziwnie mi się wydaje że Polska coś w tym maczała palce.

Avatar Zeromus
Darkuss:
- Jednak nie sądzę ... Oni nie zrobiliby tego w taki sposób ... Woleliby to zrobić klasycznie, nie używając takiej broni
Squall:
Uderza pięścią w jedną ze ścian - Ktoś mi na Odyna wreszcie odpowie ?

Avatar Zygarde
Właściciel
Darkuss:
-Idziemy do sali treningowej?
Asgardczyk:
Widzisz wyżej sali, tak z pięć metrów szklaną szybę.

Avatar Zeromus
Darkuss: - I tak nie ma nic lepszego do roboty ... Chyba, że skoczymy po burrito ...
Squall: próbuje wydostać się z pomieszczenia rozbijając "przelatując" przez szybę (czyli na prawdę wybić się w tamtą stronę, bo on latać nie umie)

Avatar Zygarde
Właściciel
Darkuss:
-Czyli idziemy do sali.
Wszyscy skierowali się do drzwi.
Asgardczyk:
Nie udało się.

Avatar Zeromus
Darkuss:
Więc idzie do sali
Squall:
- Na brodę Odyna ! Czemu trafiłem do takiego miejsca ! - Próbuje ponownie

Avatar Zygarde
Właściciel
Darkuss;
Drzwi od sali treningowej się otwierają, widzicie na srodku kogoś w niebieskiej zbroi.
Asgardczyk:
Nagle drzwi do sali się otwierają, widzisz w nich Iron Spidera, i reszty nie rozpoznajesz

Avatar Zeromus
Obaj krzyczą niemal jednocześnie
Darkuss: - Kim jesteś !
Squall: - Kim jesteście ~!

Avatar Kuba1001
//Dopłynąłę, zią? ._.//

Avatar Zygarde
Właściciel
Darkuss i Asgardczyk:
-Co robisz w sali treningowej?
Kuba:
-Już widać Akademię.

Avatar Zeromus
Darkuss: przygląda się sytuacji
Squall: - A żebym to ja wogóle wiedział ... To pewnie sprawka Lokiego ...

Avatar Zygarde
Właściciel
Squall:
Przypominasz sobie wydarzenia z magazynu w Gotham.

Avatar Kuba1001
Więc czekał, aż dopłyną.

Avatar Zeromus
Squall: - Nie ... To jednak nie Loki ... To jakiś koleś, który mówi na siebie Sin lub Zeromus

Avatar Zygarde
Właściciel
Kuba:
Dopłynęliście.
Zeromous:
-Trzeba powiadomić Furiego, przecież nikt nie powinien się tu dostać.

Avatar Kuba1001
Czekał na reakcję swoich nowych znajomych, sam przecież tam nie pójdzie, na pewno też nie pierwszy.

Avatar Zygarde
Właściciel
Kuba;
Łódź wypłynęła na powierzchnię.
-Ognia!
Słyszysz odgłos rakiet.

Avatar Kuba1001
I raczej średnio go to obeszło, gdyż nada się jedynie do walki lądowej.

Avatar Zeromus
Squall: - Nie ... nikogo lepiej nie wzywajcie ... Lepiej nie

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku