- Nie mam zielonego pojęcia .- odparł twój towarzysz, jadąc cały czas nie natknęliście się na żywą duszę, po jakimś czasie wpadliście na ludzi.. żołnierzy patrolu, przepuścili was -.
W środku o dziwo był tylko karczmarz.. mył ladę . Nie było to jakieś imponujące miejsce, kilka stołów i krzeseł oraz sama lada a za nią kawałek miejsca i beczki z piwem .
Wzięła Ghorkhanna (znów za ch*ja nie wiem, gdzie był ;-; uznajmy, że miał go Bob) i położyła się z nim na łóżku.
-Nie ma osobnej łazienki. Jaki debil budował ten pokój z myślą, że patrzenie na kąpiel towarzysza podróży podczas jedzenia jest świetną zabawą? W tym momencie cieszę się, że nie jesteś grubym i obleśnym krasnoludem Bob
- Widzisz ? Moje żarty trudno wyczuć . Trudna jest dola mutanta .- Bob usiadł na jednym z krzeseł które pod jego ciężarem lekko zatrzeszczało . Ghorkhan podbiegł na kraniec łóżka i patrząc na Boba warczał na niego -.
//Chciałbym, żeby Edianda została mutagenistką, ale nie chcę, by Bob był smutny i zły ;-; Bil, dopomóż
-Ja bym za to chętnie wzięła kompiel Narzekający Mutancie.
-Wal się Ghorkhann. Jestem już śpiąca. Idę spać. Jeśli się obudzę, a ty będziesz tam dalej siedział to wyjadę stąd, a ty umrzesz i zgnijesz pod łóżkiem.
Przykryła się kocem i spróbowała zasnąć
Obudziłaś się rano i zobaczyłaś Boba który leżał w wannie, nie kąpał się ale po prostu leżał, usłyszałaś też Ghorkhana warczącego na Boba.. spod łóżka .
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.