Podnosi się.
- Bym nie pogardził bronią.

-W barakach nie znajdziemy nawet gruzu, ale w schronie pod ziemią może się coś ostało... Na szczęście wejście do nich było dobrze ukryte, możliwe że nikt tam jeszcze nie zaglądał.
Udaje się do schronu.

Był na swoim miejscu, jednak wejście do niego było wysadzone.

Wchodzi do środka.

Mnóstwo zwłok, wiele bez głów.
Podłoga była pokryta łuskami od naboi.

Wychodzi.

Nikt cię nie zatrzymał.

-To co, na lotnisko?

- Tak.

Idzie na lotnisko.

- Mam nadzieję, że nie zabraknie paliwa...

Dotarliście na lotnisko bez problemów.

Idzie szukać coś co można przeszukać.

Poza miastem natrafiłeś na dziurę w drodze, prawdopodobnie prowadzi ona do metra.

Wskakuje i przeszukuje.

//Zmiana tematu: metro Zjednoczona Europa, ty zaczynasz.

-Spokojnie, starczy.
Wsiada do samolotu, odpala silniki i wysuwa klapy do połowy.

Udało się.

-Wsiadasz?

//czekamy

- A co mam innego zrobić?

-No to zamykaj drzwi!
Kołuje na pas, otwiera przepustnicę, chowa podwozie, chowa klapy i obiera kurs na Poprad (miasto przy którym znajduje się lotnisko, bardzo blisko słowacko-polskiej granicy, idealnie widać stamtąd Tatry Wysokie).
-Na Berl... Tatry!

Udaje się... jest tylko jeden problem.

Jaki?

Mur.

Omija mur.

Gdyby to było takie proste, możesz spróbować lecieć NAD murem, albo zawrócić.
Dwie drogi, dwa różne zakończenia tej akcji.

Zmienia kurs i leci wzdłuż muru, zwiększając przy tym pułap (stop przy 3000m, no chyba że się wcześniej skończy).

Mur zakończył się na równych 3000 metrach, jesteś jakieś 200 metrów od muru.

Przelatuje nad murem i obiera kurs na Poprad.

I się zaczęło, na murze zauważyłeś.. jakieś działa.
Zaczęły strzelać, jedna z nich uszkodziła ogon samolotu.

Mocno?

Czarny dym, pociski nadal strzelały, niektóre niebezpiecznie blisko.

Zwiększa moc, po przeleceniu nad murem nurkuje na wysokość czubków drzew.

Niestety kolejny pocisk trafił w skrzydło, zaczęliście spadać.

Szuka spadochronu.
//Czy ty mi chcesz powiedzieć, że leciałem 200m od muru i nagle z dupy atak plot?

//Nope, chodzi mi o twoją próbę przelecenia NAD murem.
Znalazłeś, jeden.

Na chwilę stop akcja. Te działa tylko na górze czy też po zewnętrznej stronie muru?

Tylko na górze, jednakże obrotowe.
Jesteś nadal na ich poziomie.

No to było odrazu mówić...
Można prosić o cofnięcie czasu, uwzględniając to że pewne decyzje poprostu zostały źle wykonane ze względu na brak informacji?

///Nope i tak by cię trafili, uwierz mi, to był wybór. Nie można cofnąć czasu.
Jednak dodam, że da się zeskoczyć ze spadochronem we dwójkę.

- Cholera... Ku*wa, KU*WA!
Wiedział, że jeden nie przeżyje. Niezależnie od wszystkiego, ktoś umrze, ale kto?
Szuka jakieś wielkiej płachty materiału.
//Vader, zamorduję cię ಠ╭╮ಠ

Zakłada spadochron i wyskakuje, po sekundzie go otwiera.

Fox
Udało się, teraz tylko wylądować.
//Znowu? Nieźle

Jarek
Ten.. były jakieś płachty, ale czy posłużą jako spadochron? Tego nie wiesz.

Wziął największą z nich, wziął pistolet z pełnym magazynkiem, nóż, butelkę i bułtkę, i bandaż w kieszenie i pas. Zostawił plecak, ponieważ by go obciążał. Potem powiedział :
- Cóż... jeb się świecie.
Złapał płachtę i skoczył.
//Vader, czy chciałeś mnie zabić od samego początku?

///Nie, nie jesteś Modziaczkiem.
Straciłeś przytomność.
///Temat... dobra, ulubiona bitwa średniowieczna?

//KRUCJATY!
-No dobra, uczyli mnie tego...
Spada aż do gruntu.

Udało ci się wylądować.

//Bitwa pod Grunwaldem :P

//Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.
Zmiana tematu: Grunwald.