Konto usunięte
-Zapomnijmy o tym gnoju. Mam sposób na zdemaskowanie zabójcy. Jakim dokładniej narzędziem zostały popełnione morderstwa?
Konto usunięte
-Wszystkie, w których użyto broni. Oprócz naszego pie**olonego szeryfa i pastora.
Przyszedł na obrady.
-Co się stało?! Szeryf kogoś zabił?
-Ja jestem bardziej ciekaw skąd to nagranie... To jest dopiero zagadka...
Właściciel
-To co zrobił szeryf jest ku*wa nie do przyjęcia.
Konto usunięte
-Może morderca to nagrał...może chcę coś nam pokazać?
-Cóż... Zatem czekamy na odpowiedź szeryfa w sprawie tego jak zabito każdą z ofiar...
Konto usunięte
-Powinniśmy się zaopatrzyć w broń. Po obradach wszyscy, którzy są nieuzbrojeni powinni się udać do sklepu z bronią.
Moderator
-Ale... Jeśli to rzeczywiście nie był nikt ze wsi? Ani Leopold, ani Bill, ani nawet Duke? Dlaczego najoczywistsze podejrzenia są takie trudne... Przybył do nas na wczasy. Praktycznie nikt go nie zna... Zanim przyjechał żyliśmy spokojnie. Jest bogaty. Alkoholik. Historyk. Czy tylko mi wydaje się on szablonowym psychopatą?- Hill popatrzył się przenikliwie na Magnusa -Na lasce widnieje wąż, ten, ten który pierwszy nakłonił Ewę do grzechu! A kozią brodę ma diabeł! Diabeł powiadam wam! Masz coś na swoją obronę, Magnusie?- Imię to zabrzmiało w ustach Johna jak przekleństwo.
Konto usunięte
-Hej, Hill ! Może będziemy oczekiwać mordercy w moim domu? Zapraszam pięciu kumpli, mogę ci dać broń..
Konto usunięte
-Słuchajcie! Koniec tego opi***alania się! Musimy trzymać się razem, jeśli chcemy przetrwać. Inaczej zabójca wyrżnie nas jeden po drugim.
Moderator
//"Hej postacio Kulujula"... Właśnie umarła jakaś mała cząstka mnie. Takie rzeczy są ok w PBS'ach, ale choć tutaj nie obniżajmy tak poziomu. Zmień to na Hill, John, czy na cokolwiek lepszego niż "postacio Kulujula"//
-Tak... Może poczekajmy aż Magnus przyjdzie do Ciebie do domu, skoro siedzi tutaj przed nami. Dobry pomysł. Morderca jest w tej sali, ale miejmy to gdzieś! Lepiej poczekać aż przyjdzie do domu z dobrze uzbrojonymi siedmioma mężczyznami. Jestem pewny, że będzie wolał przyjść do nas zamiast do bezbronnej Xary, albo do mojej żony i małej córki. Nie będę marnował nocy. Idę na straż nocną...
Konto usunięte
-Ech.. No dobrze, ale nie możemy się tak opieprzać. W następnej nocy znowu ktoś z nas zginie..
Ty, Magnusie, masz coś na swoje wyjaśnienie?
// Sporo wiecie o nim :v //
-Muszę przyznać, że macie ciekawe oskarżenia. Jednak przyjeżdżam tu za każdym razem gdy chce się wyciszyć, więc po cóż miałbym zabijać... Sporo pomagam w tej całej sprawie, więc to jest jeden z wielu punktów mej niewinności... Alkoholizm jeszcze nie zapędził mnie w takie szaleństwo jak co poniektórych narkotyki... Ciekawe skojarzenie mnie z diabłem, jednak błędne. Możecie mnie zamknąć, proszę bardzo... Jednak jeżeli myślicie, że wtedy będziecie bezpieczni od prawdziwego zagrożenia... Heh, nie bardzo.
Konto usunięte
-Chm.. Hill, co sądzisz o tym Billu, a raczej o tej karteczce, którą dostał pod domem. ,,Ty będziesz następny", co to w ogóle ma być?! Poznaliśmy już dobrze naszego zabójcę. On zabija bez ostrzeżenia. A nie uprzedza swoją ofiarę i jeszcze zwleka z tym. To jest oczywiste, że on sam to zrobił.. Tylko... dlaczego?
-Zawsze możecie stwierdzić, że próbuje odrzucić od siebie oskarżenia, nie mniej jednak stróż prawa powinien być tym dobrym... Nie wspominajmy o tym szeryfie, który zabił pastora... Mam pytanie, panie Hill, skąd wziął pan to nagranie?
Konto usunięte
- Przydałaby mi się broń, najlepiej jakiś pistolet - powiedziała Xara. - To, co spotkało moją matkę... Mój ojciec sam nie da rady przeciwko zabójcy. Tak właściwie bezbronna jestem. Staram się pomóc, lecz w każdej chwili ten - splunęła - oprych może mnie odwiedzić. I co wtedy zrobię? Podzielę los matki.
Konto usunięte
-A jeśli próbuje odrzucić od siebie oskarżenia, bo.. To on jest prawdziwym zabójcą?
Spojrzał na Xarę i uśmiechnął się półgębkiem. Włożył dłoń do wewnętrznej kieszeni płaszcza i wyjął niewielki rewolwer Smith&Wesson. Położył go na stole i popchnął go w stronę Xary, na tyle by do niej trafił i nie na tyle by spadł poza stół.
-Masz tam sześć naboi, skorzystaj z nich mądrze.
Konto usunięte
Podaje Xarze P250.
-Trzynaście naboi w magazynku, mały odrzut i niezła celność. Trudno będzie mi się z nim rozstać... Ale mam Galila.
Konto usunięte
Przyjęła dary z uśmiechem na twarzy.
- Dziękuję. Teraz będę czuła się bezpieczniej - skinęła głową.
-Skoro mnie tak oskarżasz... Mogę pójść do aresztu, tam przynajmniej będę bezpieczniejszy niż tu.
Moderator
-Proponuję profilaktycznie zamknąć wszystkich podejrzanych na jedną noc w areszcie. Do tego zorganizować całorodzinne nocowania u innych osób, żeby zbierać się na noc w grupie. Kto za?
-Cóż, wam tego nie zabraniam... Zawsze mam pomysł, ale to już jest chwytanie się brzytwy... Dlatego ten pomysł możemy wykorzystać w ostateczności.
Moderator
-Może jednak podzieliłby się... pan z nami tym pomysłem?
-Ten pomysł wymaga jednak poświęcenia... I muszą się na niego zgodzić wszyscy... Polegałby on na zebraniu dzieci, kobiet i osób samotnych w jednym miejscu, wprost podanych na talerz mordercy... Bezbronnych. Wtedy przeżyłby naprawdę mało kto, czyli choćby rodzina mordercy... Albo i nikt... Jednak jestem tego pewien, że nikt z was nie zgodzi się na ten pomysł... Choć mam lepszy plan, wymaga on tylko wielu krótkofalówek.
Konto usunięte
-Powinniśmy zamknąć podejrzanych w areszcie. To będzie dla nich wybawienie!
Konto usunięte
Trochę głupio, że moja żona nie uczestniczy w tych wielkich naradach :v
-Wystarczy zebrać dość krótkofalówek i rozdać je mieszkańcom tak by każdy miał jedną w domu, a potem ustalić czas kiedy trzeba się zgłosić, gdy ktoś tego nie zrobi od razu patrol miejski zagląda do tej osoby, gdy jakaś osoba usłyszałaby szmery w swoim domu, a mieszka sama to może mieć okazję poinformować nas o tym, a wtedy być może na czas wkroczymy...
Konto usunięte
- Pomysł sensu pozbawiony. Jakbyś nie zauważył jest ogromny zasyp śnieżny, dodatkowo jeden dom oddalony jest od drugiego, a zatem będą ogromne problemy z łącznością. Nawet jeśli, to i tak zabójca pewnikiem umknie nim zdąży wasz ten patrol dojść na miejsce zdarzenia.
-Zatem przedstawcie swoje propozycje dotyczące radzenia sobie z tym.
//Śnieżyca jest wokół miasta i uniemożliwia wydostanie się z niego (Niektórzy jakoś korzystają z telewizji czy komputera bez problemu), fale radiowe wywoływane przez krótkofalówki działały by tylko na tym okręgu i nie powodowałyby dużych bądź jakichkolwiek zakłóceń, elo//
Konto usunięte
-Niech obaj trzymamy się w dwójkach. We dwójkę w każdym domu. Wtedy morderca będzie miał trudniejsze zadanie. Aha, zamontować kamery, kraty w oknach. I w końcu wsadzić podejrzanych do więzienia.
Voldek
//niech mi ktoś to ladnie podsumuje. A szeryf mówi, że zabił tylko pastora. Poza tym reszta ciał miała ślady noża, oprócz matki Xary
Konto usunięte
// To że wyjechać nie można, tym bardziej pokazuje iż cała okolica jest zaśnieżona - tak jak w filmie lśnienie. Krótkofalówki nic nie dadzą, gdyż połączenie możliwe nie będzie - zbyt wielkie odległości. Racja, są krótkofalówki które mają długi zasięg, lecz skąd w tejże biednej okolicy takowe weźmiesz?
Konto usunięte
--W jakim mieście znajduje się dobry sklep z bronią?
//No już mnie wyposażenie sklepu z bronią nie zdziwiło.//
Moderator
-Dobry? Polecam Guns&Riffles w mieście jakieś 70 kilometrów stąd... Tylko trochę trudno by było teraz tam dojechać.
Konto usunięte
-Pójdę na piechotę. Zaciągnę kredyt w banku i kupię dla was wszystkich najlepszy sprzęt.
-Albo zmienisz się w ludzki sopel, już nie baw się w bohatera... To nigdy nie wychodzi na dobre.
Konto usunięte
-Ile dni powinno mi to zająć?
Konto usunięte
-Pewnie tyle,żebyś przywitał to miasto bez ludzi.
Konto usunięte
-Pie**ole, jutro wyruszam. Jeśli przeżyję..
Moderator
-A może wrzućmy ćpuna z powrotem do aresztu? Bądźco bądź, ale dlaczego mielibyśmy odpuścić handel narkotykami i kazirodztwo?
Konto usunięte
-Tia.. Róbcie z nim, co chcecie,
//Kulujulu, możesz GMować?
Moderator
//Nie, ja tu jestem od ogarniania i usuwania takiego offtopu jaki my robimy//
Właściciel
//lolololol Nie wiec co mam robić jako mod.//
-Wsadźmy Duke'a do aresztu. Jest podejrzany. Najpierw sprzedaje narkotyki w szkole i zachowuje się jak gangster, potem kiedy go oskarżają przeżywa "duchową przemianę" i próbuje się podlizać, a teraz nawet nie przychodzi na obrady.
Właściciel
-Tego nie brałem pod uwagę. Możliwe.