Obrady miasta

Avatar Angel_Kubixarius
Nieznany_w_internecie pisze:
-Twoje aresztowanie nie podlega dyskusji. Niezależnie od tego jak byś nie przepraszał.

-a może specjalnie rozbroję dom i będę przynętą na tego frajera, chociaż tak odpokutuję , może moja śmierć będzie dla was podwójnym pożytkiem, bo i złapiecie szybciej tego luja i mnie będziecie mieć z głowy ?

Avatar
Voldek
-Zaraz... Pani Xaro.. - powiedział budowlaniec - Nie usłyszała pani żadnych hałasów, gdy pani matka zginęła? Była pani w domu? Nic nie przyciągnęło pani uwagi?

Avatar Nieznany_w_internecie
Właściciel
-Och, nie. Będziesz całkowicie bezpieczny w areszcie. Nawet jeśli zabójca będzie kontynuował, to przynajmniej rozwiążemy problem narkotyków w szkole.

Avatar
Konto usunięte
- Nie chcę o tym mówić...

Avatar FD_God
-Zależy jak umarła jej matka... Ja tego nie wiem.

Avatar Nieznany_w_internecie
Właściciel
//Kubix, prosiliśmy żeby nie cytować postów?

Avatar krolok1875
MASUO pisze:
-Kartka - Ty będziesz następny. Idealny powód na odpiep**enie od siebie wszystkich podejrzeń. I jakoś nie był następny..
Najbardziej oskarżał Duke'a. Nie mówię, że on jest kryminalistą, ale jako pierwszą ofiarę, zabójca zabił jego siostrę. I w taki sposób wszystkie podejrzenia padły na niego.

-Czyżbyś chciał ułatwić sobie zabijanie pozbyciem się mnie?

Avatar
Konto usunięte
-Pie**olę. Odwiedzamy burmistrza?

Avatar Angel_Kubixarius
//sorki//
-podpiszę zaświadczenie o używaniu ich tylko na sobie i jak zobaczycie, ze je sprzedaję , możecie mnie aresztować, ale tak czy inaczej powiem jedno, nie mogę iść do więzienia, bądź co bądź przecież właśnie tego chce zabójca, w końcu, gdyby tak nie było nie wrobił by mnie na początku tej tragedii. Ja aktualnie jedyne co robię z używkami to używam ich na sobie, by załagodzić ból po stracie siostry. To tyle w temacie dealerki, a przejdźmy do sprawy tych dwóch kolejnych ofiar. Nie wiem kto to był, ani jakie były okoliczności, czy ktoś w skrócie może wyjaśnić co się stało ?

Avatar
Voldek
-Matka Xary została uduszona. Ale ja i tak nie wierzę tej mendzie! - szeryf wskazał na Duke'a. A do sali wszedł burmistrz, zakatarzony i ogólnie chory

Avatar FD_God
-No proszę... Zależy czy można w ogóle krzyczeć podczas duszenia, ja tego nie wiem... A pan burmistrz co tu robi, nie najlepiej pan wygląda...

Avatar Nieznany_w_internecie
Właściciel
-Podpiszesz zaświadczenie? Naprawdę myślisz że to pomoże? Postawmy sprawę jasno. Kto głosuje za zaaresztowaniem Duke'a na czas nieokreślony?

Avatar
Voldek
-Ja? Ech... przyszedłem spełnić mój obowiązek... nęka mnie jakaś choroba... dziś trzy razy wymiotowałem. - zajął swe miejsce

Avatar FD_God
-Mam gdzieś tego Duke'a. Szeryfie, kogo nie widać na naszych obradach?

Avatar
Konto usunięte
- Ja jestem za jego aresztowaniem.

Avatar
Voldek
-Nie ma pana Newmana i pana Głuszca - powiedział szeryf (z graczy :I a z NPCami to nie ma weterana i paru innych nie istotnych postaci)

Avatar FD_God
No to co... Trzeba złożyć im wizytę... Kto zamierza się tego podjąć?

Avatar Nieznany_w_internecie
Właściciel
-Kto w ogóle pozwolił przynosić broń na obrady?!

Avatar
Voldek
Policjant wycelował w Williama z broni. Tak na wszelki wypadek

Avatar FD_God
Sięgnął dłonią do wewnętrznej kieszeni marynarki patrząc się na Williama, wyciągnął z owej kieszeni cygaretkę, a z niej piękne cygaro. Z kieszeni wyjąwszy pozłacaną zapalniczkę, zapalił lont cygara, a drugą końcówkę włożył do ust. zaciągnął się i puścił bucha ponad siebie, pewniej złapał swą laskę, ale dalej siedział spokojnie.

Avatar
Konto usunięte
//Odje**ło mi, jeszcze raz ;-;

Avatar
Voldek
-Więc, kto idzie?

//Kto ma kontakt z Szymonem2806 i FlyDiem? Powiedzcie im, żeby przyszli...

Avatar FD_God
-Mogę się z wami zabrać, jak zrobi się gorąco to mógłbym się przydać.

Avatar
Konto usunięte
Ja idę
//Ja spadam

Avatar
Konto usunięte
-Pójdę z czystej ciekawości.

Avatar
Voldek
-Idziemy tam dzisiaj czy jutro?

Avatar
Voldek
//też idę. do jutra//
-A więc... Bóg z wami. Rozejdźcie się

Avatar Angel_Kubixarius
Voldek pisze:
//też idę. do jutra//
-A więc... Bóg z wami. Rozejdźcie się

podszeł ostrożnie do Jobsa
- mogę iść z wami, może się na coś przydam.

Avatar
Voldek
OBRADY #4
Burmistrz jest w złym stanie, ale przyszedł.
Poza tym ci, co reszta.
Temat: Kolejne morderstwa... Trzeba się pospieszyć i znaleźć winnego!

Avatar FD_God
-Dobra... Czyli zginęły kolejne osoby... Musimy się natychmiastowo zebrać do domów osób, których wczoraj nie było na obradach.

Avatar kulujulu
Moderator
Pan Hill wpatruje się zamyślony w stół.

Avatar
Konto usunięte
Przychodzi na obrady,siada na jakimś krześle.Słucha.

Avatar FD_God
-No patrzcie kogo tu przywiało! A już mieliśmy się do pana wybierać... A tymczasem pan przybył do nas.

Avatar
Konto usunięte
Nawet za mno nie tensknio. Woldek k**fafa :c

Avatar
Konto usunięte
-Jestem podejrzany,jak rozumiem?

Avatar FD_God
-No brawo, świetna dedukcja... Szeryfie, proszę go przeszukać.

Avatar
Voldek
Szeryf go zaczął przeszukiwać.

Avatar
Konto usunięte
- Duke na wolności, morderstwa trwają. Nawet gdyby nie on zabijał, to powinniśmy go zakuć dla swego dobra. Pomińmy fakt, że sypiał z własną siostrą - a także rozprowadzał dragi po szkole. Jeśli zabójca, o ile nie jest nim sam Stevens, chce nas przekonać iż zamachowcem jest właśnie Duke, aby zapobiec dalszym mordom w najbliższym czasie, tak postąpić powinniśmy. Reasumując, wsadźmy tego zakapiora na długi czas do celi.

Avatar kulujulu
Moderator
Hill powoli wstaje i podchodzi do szeryfa. Spod marynarki wyciąga pistolet i przykłada mu pod gardło.

Avatar kulujulu
Moderator
-ZABIŁEŚ GO! ZABIŁEŚ PASTORA! NIE MASZ PRAWA DŁUŻEJ ŻYĆ!- wykrzyczał jednym tchem. Wyciągnął z kieszeni dyktafon i puścił nagranie.

Avatar
Voldek
Oto co usłyszeli:
*głos szeryfa* Ojcze... Chciałem się spytać, czy morderstwo w slusznej sprawie jest grzechem.
*pastor* Słuzna sprawa?! Jaka niby?
-Jestem pewien, że to Duke. Mogę za to ręczyc głową. Ale jeśli kolejna osoba nie zginie, nie uwierzą. Jeśli ja kogoś zastrzelę... Będą mieć dowód.
-Bóg ci nie wybaczy. To potworne, co wygadujesz
-Skoro nie Bóg... To przynajmniej ty mi wybacz
-Ja? A czemu mialbym ci wy... Jezu Chryste! *dźwięk odbezpieczanej broni, tupot kroków. Strzał. Potem słychac otworzone drzwi kościoła*


Szeryf spojrzał na Hilla
-Mniejsze zło.

Avatar kulujulu
Moderator
-Mniejsze zło? Duke to rzeczywiście kryminalista... Tak czy inaczej trafiłby za kratki. Zabiłeś niewinnego człowieka bez powodu. Zabiłeś duchownego, bez żadnego powodu!

Avatar
Konto usunięte
- Opanuj się! Jeśli go zabijesz, to czym będziesz się od niego różnił?

Avatar
Konto usunięte
-Czemu jestem podejrzany?

Avatar kulujulu
Moderator
-Nie zabiję go. Raczej oddam policji... Będą panowie tak mili wreszcie się ruszyć?!

Avatar
Voldek
Policjanci wzięli jegomościa do aresztu

Avatar
Konto usunięte
Wcześniej wszedł do miejsca obrad. Teraz wstał i podszedł do szeryfa.
-Ty ch*ju! Ty je**ny sku*wysynie!

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku