Obrady miasta

Avatar
Voldek
-Dobrze. Dzisiaj więc pan Hill pójdzie z panem Brownem - wskazał na strażaka - A jutro z panem Williamem. teraz rozejdźmy się do domów...
-Niech Bóg ma was w opiece
Policjant i Bill Jobs chyba też podeszli do Duke'a i wzięli go do aresztu

Avatar FD_God
-Zatem na koniec chciałbym tylko dodać by panowie zaopatrzyli się w broń, najlepiej palną. Zalecam też nieposiadającym wymienić zamki w drzwiach na stalowe oraz powoli barykadować okna, ja zajmę się tym dopiero dnia następnego.

Avatar
Voldek
OBRADY #1 ZAMKNIĘTE
Rezultaty: Steven Duke w więzieniu
Powstanie ochotniczego patrolu

Avatar krolok1875
// Ehe... Bill Jobs;v

Avatar
Konto usunięte
Voldek pisze:
A jutro z panem Williamem.

Co?

Avatar kulujulu
Moderator
MASUO pisze:
Co?

Że z nim jutro idę :I

Avatar
Voldek
OBRADY #2
Temat: Morderstwo, sprawa Duke'a Stevensa
Biorący udział (prócz graczy):
-Ci co wczoraj, plus:
-Grabarz
-Brat Duke'a
-Babka Duke'a
-Rodzice Xary Caoli
Jest też parę dzieciaków. Aha, i wspomnę, iż burmistrz jest w kiepskim stanie - ma gorączkę, wyraźnie po nim to widać

Avatar krolok1875
-Dzisiaj rano zobaczyłem kartkę pod moimi drzwiami z napisem zrobionym krwią ''TERAZ KOLEJ NA CIEBIE''. Czy mogę być zagrożony? Muszę wszystko zabarykadować! Ja chcę jeszcze trochę żyć!

Avatar
Voldek
(Akcja była utajniona. Nie wiedziałem, że będziesz chciał się tym ze wszystkimi dzielić... Ale ok)
-kartkę? Dziwne. Przecież już złapaliśmy zabójcę, myślałem, że to oczywiste - stwierdził szeryf

Avatar
Konto usunięte
-O Boże! A jeśli to nie Duke? A jeśli zabójca nadal przebywa na wolności? Wczoraj w nocy.. Do rana siedziałem z nożem w kuchni. Pozwoliłem sobie tylko na pół godziny snu!

Avatar krolok1875
-A co jeśli jest więcej niż jeden morderca?

Avatar
Konto usunięte
-I co z tym duchem? Co to była za kobieta?

Avatar
Voldek
-Jestem pewien, że to Duke. Wierzę mojemu informatorowi - powiedział szeryf
-Chuj, nie Duke - brat Duke'a wstał i rąbnął pięścią w stół - Jakiś sku*wiel zabił moją siostrę! Równie dobrze to może być ktoś z nich - wskazał Williama i Billa - I chcą wrobić mojego brata!

Avatar
Konto usunięte
-Ja go ku*wa broniłem! Ale.. Jeśli to.. nie był człowiek? [dramatyczna muzyka]

Avatar
Voldek
-To był jeden z tu obecnych sku*wysynów - brat rozejrzał się wściekłym wzrokiem - Komuś nie pasuje nasza rodzina i postanowił ją wrobić. Jestem pewien
-Jak nie człowiek... to kto? - spytał burmistrz, pobladły i spocony. Oddychał ciężko i chrapliwie.

Avatar FD_God
-Panowie, zachowajcie proszę spokój... U mnie jest póki co spokojnie, już dzisiaj zamierzam zacząć barykadować okna. Mam zawsze swoją broń pod ręką, żaden włamywacz mnie nie zaskoczy... Zwłaszcza, że w moim domu jest dosyć skrzypiąca podłoga.- Spogląda na burmistrza i wyjmuje cygaro z ust.
-Panie burmistrzu, a panu nic się wczoraj nie stało? Niewyraźnie pan dziś wygląda...

Avatar krolok1875
-Równie dobrze mógłbyś to być ty! Może zazdrościłeś Duke'owi dziewczyny? I ją zabiłeś? Ty może coś w tym knułeś? Ty podsunąłeś mi tą piep**oną kartkę?!

Avatar
Voldek
-Cholernie źle się czuję... - powiedział burmistrz
-Zazdrościć?! Własnej siostry?! Prawda, nie podobał mi sie ich związek, ale nie posunął bym się do tego!

Avatar
Konto usunięte
-W naszym mieście dzieje się wiele dziwnych wydarzeń. Ta karteczka z krwią.. Incydent z tym dzieckiem.. Tego nie można racjonalnie wytłumaczyć! W naszym mieście dzieją się paranormalne rzeczy!

Avatar FD_God
-To niedorzeczne... Pewnie ktoś próbuje nas wykiwać i tylko bawi się w ducha! Szeryfie, przeszukał pan akta, o które wczoraj prosiłem?

Avatar
Voldek
-Owszem. Około piętnastu utonięć w ciągu ostatniego okresu, to dość mało... Morderstw z tym związanych jeszcze mniej. Kobieta utopiła męża w zlewie, ale to było dość niedawno - zapewne co niektórzy pamiętają, pan chyba też.
//tak, pamiętają//

Avatar FD_God
-Ta, pamiętam... Ale to nie może mieć związku z tą sprawą, tylko głowa mężczyzny została utopiona, a u nas mowa o mokrych choćby stopach. Która ze spraw mogła zdarzyć się najbliżej nas?

Avatar
Voldek
-1987. Kajak, którym płynęła Jennifer Johnson, córka pana weterana, wywrócił się. Dziewczyna utonęła.

Avatar FD_God
-Może powinniśmy przeszukać dom pana weterana, może mieć coś ciekawego w swoim domu, co mogłoby nam pomóc. Oczywiście będzie to pewnie niełatwe, bo może nas nie wpuścić.

Avatar
Voldek
-Niegłupi pomysł. Jobs! Dziś na wieczór odwiedzisz pana Johnsona. Tylko, na Boga, ostrożnie

Avatar
Konto usunięte
-Mogę pójść z nim? I tak nie mam żadnego zajęcia.

Avatar Gniotek7
Charlie wszedł chwilę po wszystkich i teraz najwyraźniej nie zauważony przyglądał się całej rozmowie, w końcu odezwał się cicho i ledwo słyszalnie, był głodny więc miał problem z mówieniem wyraźnie.
- Co się właściwie stało?

Avatar FD_God
-Lepiej wziąć kilku ludzi, mężczyzna ma strzelbę i jeszcze coś mu do łba strzeli... W najgorszym przypadku i wam strzeli - śrut.- Włożył cygaro z powrotem do ust i zaciągnął się nim, puścił bucha ponad siebie i spojrzał po osobach znajdujących się w sali.

Avatar
Konto usunięte
-Mam P250 w domu. Doskonale strzela. To jak?

Avatar
Konto usunięte
Leopold wchodzi.
-Dzień dobry,jakieś nowe informacje na temat mordercy?

Avatar FD_God
-Wiemy tyle, że raczej nie była to wina Duke'a. Jednak mógł to być jeden z jemu podobnych... Ja tam nawet przy sobie mam broń, w domu też mam Winchestera, dlatego też nie boję się włamywaczy, to oni powinni bać się mnie. Szeryfowi zalecam założenie kamizelki kuloodpornej, u pana weterana może być nieciekawie.

Avatar krolok1875
-Dzisiaj rano znalazłem kartkę. Napisane było na niej krwią ''TERAZ TWOJA KOLEJ''. Muszę strzec domu, nie jestem bezpieczny.

Avatar
Konto usunięte
-Aha...

Avatar FD_God
-Panie Jobs, chyba ma pan broń palną u siebie w domu... Najlepiej niech pan zabarykaduje swoje okna i wartuje całą noc, najlepiej z kimś...

Avatar
Konto usunięte
-Czyli morderca nadal bawi się świetnie.Nie mogę się doczekać jak do mnie taka kartka trafi...

Avatar
Konto usunięte
- Według mnie, powinniśmy wsadzić tego flejtucha - wskazała na brata Duke'a. - Wygląda groźnie, jest opryskliwy, nie zdziwiłabym się gdyby on stał za tym. Jego braciszek nie lepszy. Rodzina gangsterów! Jak można się czuć bezpiecznie, kiedy takie szemrane typy chodzą po naszej ziemi? Do więzienia z nim oraz z całą jego rodziną!

Avatar
Konto usunięte
-Najlepiej zamknijmy wszystkich w celach to będziemy bezpieczni,morderca też.

Avatar FD_God
-Może i masz rację, ale kto wie czy to akurat musi być ich wina... Zawsze to mógł spowodować ktoś inny... Ktoś kogo chociażby mogło wczoraj nie być na obradach... Albo ktoś kto lubi wychodzić na spacery, tylko kto?

Avatar krolok1875
-Mam broń palną, będę miał przez całą noc wartę. Kiedy spotkam kogoś nieznajomego i będzie pukał do drzwi, zastrzelę go.

Avatar
Konto usunięte
-Ah,przypomniałeś mi,że jestem w USA...

Avatar FD_God
-Twierdzisz, że morderca miałby pukać? Chyba ma pan wizjer w domu by sprawdzić kto puka do pańskich drzwi... Morderca z resztą byłby bardziej cwańszy i czekał aż pan tylko opuści, choć na chwilę gardę i wejdzie w tym czasie oknem... A nocą niezbyt będzie to panu sprzyjać...

Avatar Gniotek7
- Świetny pomysł, zwłaszcza jak potem okaże się że zastrzeliłeś kogoś niewinnego kto szukał pomocy to sam trafisz do więzienia, świetny pomysł. - Charlie uśmiechnął się szyderczo patrząc na niego.

Avatar krolok1875
Gniotek7 pisze:
- Świetny pomysł, zwłaszcza jak potem okaże się że zastrzeliłeś kogoś niewinnego kto szukał pomocy to sam trafisz do więzienia, świetny pomysł. - Charlie uśmiechnął się szyderczo patrząc na niego.

-Ehh... Nie pomyślałem o tym. Może powinienem zamontować kamery?

Avatar FD_God
-Najpierw trzeba te kamery kupić...- Patrzy się na Charliego.- A pan kim jest? Wczoraj tu pana na obradach nie widziałem... W ogóle w mieście pana też nie widziałem.

Avatar Gniotek7
- To z pewnością lepsze niż wierzenie że działa tu paranormalna siła - prychnął - przecież to idiotyczne...

Avatar Gniotek7
- Bo rzadko bywam w lesie, nazywam się Charlie, mieszkam w lesie, ale można rzecz że śnieżyca mnie wygoniła.

Avatar
Konto usunięte
Leopold usiadł na jakimś tam krześle i wsłuchuje się w rozmowy.

Avatar FD_God
-Skąd możemy wiedzieć, że pan nie stoi za tym atakiem na siostrę Duke'a i teraz po prostu nie zgrywa niewiedzącego...?

Avatar
Konto usunięte
- Świetnie! O losach miasta będzie decydował troglodyta mieszkający w lesie!

Avatar
Konto usunięte
Patrzy przez chwilę na Xarę,potem wraca do wpatrywania się w jakiś punkt na ścianie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Nieznany_w_internecie
Właściciel: Nieznany_w_internecie
Grupa posiada 860 postów, 9 tematów i 13 członków

Opcje grupy Dziwne przyp...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Dziwne przypadki w Littlepork [PBF]