Egipskie zaświaty

Avatar Deuslovult
Moderator
Jak sama nazwa mówi, egipskie zaświaty

Avatar Koteczek_21
//Robić pierwszy wpis?\\

Avatar Deuslovult
Moderator
// nie polaczku//
Kociarz
Wpadłeś i potknąłeś się i ten swój głupi ryj rozwaliłeś a przed tobą rozpościera się widok Egipskich zaświatów

Avatar Koteczek_21
Marek
Wstaje i się otrzepuje
- To są chyba jakieś żarty!

Rozgląda się.

Avatar Koteczek_21
//Tak dla przypomnienia\\

Avatar Deuslovult
Moderator
Marek
Ciemno jak w dupie. Ale widać rzekę lawy. Może trzeba pójść wzdłuż niej?

Avatar Koteczek_21
Marek
Patrzy, czy reszta jest w pobliżu.

Avatar Deuslovult
Moderator
Marek
Nie widzisz ich za to słyszysz kroki i widzisz parę oczu na wysokości 2 metrów i 10 cm

Avatar Koteczek_21
Marek
- Kto tu jest?

Zaczyna się przygotowywać do nagłego wyjęcia swojego mrocznego bagnetu.

Avatar Deuslovult
Moderator
Marek
Wychodzi i widzisz że jest w zbroi i ma orła bialego na piersi. Za to widzisz jego Czarną twarz.
-rodak? Polak?!- wyciaga rękę by potrząsnąć twoją

Avatar Koteczek_21
Marek
Również podaje rękę

- Zgadza się, jestem obywatelem Polski.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Normalnie nie wierzę, że jeszcze się tutaj ostaliśmy. Masz jakąś szmatkę? Chętnie bym sobie wytarł twarz, sam widzisz w jakim jest stanie.

Avatar Koteczek_21
marek
No i przegląda kieszenie w poszukiwaniu jakiejś szmatki, czy czegoś w tym stylu.

Avatar
niemamnietu
Marek

W kieszeni miałeś tylko Całun Turyński.

Avatar Koteczek_21
Marek
W myślach:
- Tego to się nie spodziewałem

Podaje go "rycerzowi"

- Proszę.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Dzięki. - bierze całun i się nim wyciera. Kiedy się już wytarł zobaczyłeś twarz Józefa Piłsuckiego - Dzięki. Dobry materiał. Skąd go masz?

Avatar Koteczek_21
Marek
Zobaczywszy twarz samego marszałka Piłsudskiego klęknął.

- Nie wiem sam marszałku Józefie Piłsudski.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Wstawaj młody, to nie czas na takie dziwactwa. - Józef chwycił cię za ogon i podniósł - Gdzieś ty się schował, że cię nie znaleźli i jak ci na imię? Nie pamiętam, żebyśmy się znali.

Avatar Koteczek_21
Marek
- Jestem Marek Kociarz. Jestem z roku 2019 i mam 16 lat. Obecnie jestem tak jakby 1/3 prawdziwego mnie, bo razem z jasną połową tu spadliśmy, a moja dusza jest w czyśćcu. A o panu słyszałem na lekcjach historii.

Avatar
niemamnietu
Marek

- No dobra, czyli nie jesteś jednym z moich żołnierzy, a szkoda. A gdzie ta twoja jasna strona, jeśli mogę wiedzieć?

Avatar Koteczek_21
Marek
- Z tego co wiem to spadła razem ze mną i papieżem. Doświadczenie bojowe mam. A tak w ogóle to jak się pan tu znalazł?

Avatar
niemamnietu
Marek

- Ech, mała sprzeczka z egipskimi duchami. Więc. Pewnie jesteś typem wojownika, co? Inaczej nie chwaliłbyś się, że umiesz się bić.

Avatar Koteczek_21
Marek
- Można tak powiedzieć - dalej mówił bez jakichkolwiek emocji.

Avatar
niemamnietu
Marek

- To mi się przydasz. W pobliżu jest portal na ziemię. Jak do niego dotrzemy to wtedy mamy szansę na ucieczkę. Egipskie duchy pewnie nawet jeszcze o tobie nie wiedzą, więc będziemy mieli przewagę. Co ty na to?

Avatar Koteczek_21
Marek
- Plan dobry marszałku, ale co z papieżem i drugą połową mnie?

Avatar
niemamnietu
Marek

- Oni też nie powinni być wykryci, poza tym to znamie na twojej dłoni się świeci. - powiedział wskazując twoją prawą dłoń

Avatar Koteczek_21
Marek
Ogląda dokładnie znamię. Nie przypomina sobie, aby je miał.

- To jest wyjątkowo dziwny dzień.

Avatar
niemamnietu
Marek

Znamię układało się w słowa: "Stoję za tobą, weź się obróć."

- Zgadzam się.

Avatar Koteczek_21
Marek
Odwraca się.

Avatar
niemamnietu
Marek

Stał tam Jasny Marek wraz z papieżem.

- Czy naprawdę musiałem wysyłać astralną wiadomość, żebyś się obrócił?

Avatar Koteczek_21
Marek
- Nie prościej było się po prostu odezwać? I gdzie byliście? Jak się rozglądałem to was nie było.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Długo by opowiadać. Co robiłeś, gdy nas nie było?

Avatar Koteczek_21
Marek
-Rozglądałem się trochę za wami i spotkałem marszałka Józefa Piłsudskiego.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Hejo. - odezwał się Józef

- Rozumiem. Ja za to zwichnąłem kostkę i dostałem udaru. Skoro to ty jesteś ciemną stroną to czemu mi zdarzają się złe rzeczy? - zapytał z wyrzutem

Avatar Koteczek_21
Marek
- Zazwyczaj ci co są dobrzy obrywają najwięcej.

Avatar
niemamnietu
Marek

- To by wyjaśniało czemu papież ma raka wątroby i kamienie nerkowe. No ale nieważne. Co teraz?

Avatar Koteczek_21
Marek
- Marszałek Piłsudski powiedział, że wie jak stąd się wydostać.

Avatar
niemamnietu
Marek

- I co w Związku Radzieckim z tym?

Avatar Koteczek_21
Marek
-Tym co napadł na II RP w 1939 razem z III Rzeszą i po 1945 wprowadził w Polsce komunizm do roku 1989?

Avatar
niemamnietu
Marek

Jasny ty strzelił sobie facepalma.

- Po prostu powiedz jaki jest plan.

Avatar Koteczek_21
Marek
- Musimy udać się do wyjścia i pozostać nie zauważeni przez egipskie duchy i inne tego typu dziadostwo.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Dobra, da się załatwić, tylko gdzie to wyjście? - wtrącił papież

Avatar Koteczek_21
Marek
- Marszałek Piłsudski wie.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Jak pójdziemy wzdłuż rzeki lawy to powinniśmy dojść do portalu wykonanego z krzemu. Potrzebujemy tylko wiadra, żeby go odpalić, ale to chyba da się załatwić. - powiedział Józef

Avatar Koteczek_21
Marek
- Ma któreś z was wiadro?

Avatar
niemamnietu
Marek

- A myślisz, że ksiądz nosi takie rzeczy przy sobie? Rany, mam wrażenie, że to ja jestem tą mądrzejszą częścią... - załamany Marek zasłania sobie twarz rękami

Avatar Koteczek_21
Marek
- No to mamy problem.

Avatar
niemamnietu
Marek

- Zauważyłem. Czyli co? Będziemy szukać po całych zaświatach wiaderka?

- To znaczy.. - odezwał się Józef - To nie musi być wiadro. Jakieś naczynie po prostu, żeby odpalić portal.

Avatar Koteczek_21
Marek
Do jasnego siebie

- Masz kielich?

Avatar
niemamnietu
Marek

- Możee... - zaczął grzebać po kieszeniach - Tak, jest. - powiedział wyciągając złoty kielich mszalny - To co teraz?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku