niemamnietu
//Ekhem... Zder to nie człowiek.//
//Poprawka: Ty zły zwierzoludziu!\\
Właściciel
Emma
Kasjer natychmiast zabrał pieniądze, po czym wydał 45 funtów brytyjskich.
- Sory, pomyliło mi się. To funty i to funty
Zder
Udało się. Usłyszałeś przy tym głośny dźwięk łamanych kości.
//Gratulacje ty zwyrolu
Emma
- Każdy może się pomylić.
Chowa pieniądze do portmonetki
- Do widzenia i życzę miłego dnia.
Wychodzi.
Właściciel
Emma
Wyszłaś na zewnątrz. Koło ciebie przebiegła jakaś dziewczyna w ubraniu pracownika biedronki.
- zatrzymajcie tego kota!
Emma
Robi facepalm
- Serio Zder?
Biegnie za ekspedientką jednocześnie chowając portmonetkę
- Gdzie pobiegł?
niemamnietu
Zder
Biegnie dalej używając mocy. Musi opuścić ten budynek, i to już!
Właściciel
Emma
- w tantym kierunku! - wskazała na korytarz, w którym w oko rzucił ci się trup leżący na ziemi.
Emma
- Co Zder zrobił tej pani?! Gdzie są wyjścia?
Właściciel
Zder
Zaczynasz zbliżać się do zakrętu w prawo.
Emma
- zwykle na końcu korytarza. Nie jestem pewna, ta galeria jest bardzo duża. A ta kobieta... Ona chyba nie żyje... - kasjerka pobladła.
niemamnietu
Zder
Zbliża się do ściany, żeby odbić się od niej w epickim stylu i pobiec dalej.
Emma
Uczyniła znak krzyża. Również się trochę źle poczuła. Pełnym sprintem biegnie przed siebie w celu znalezienia wyjścia i zablokowania go (ma przecież skrzynkę z narzędziami)
Właściciel
Zder
Nie odbiłeś się, a wbiłeś w ścianę, która najwyraźniej nie wytrzymała twojej zawrotnej prędkości. Przynajmniej epicko.
Emma
W oddali mogłaś dostrzec Zder'a wbitego w ścianę na zakręcie.
niemamnietu
Zder
Wstaje i otrzepuje się z kurzu. Trzymając mleko rozgląda się na szybko.
Emma
Na pełnym sprincie biegnie w kierunku Zdera
//Ray, masz doświadczenie w byciu GM'em?\\
Właściciel
Zder
Do pasa byłeś wbity w ziemię, w twoim kierunku biegła Emma.
Emma
Jest dość daleko, zanim do niego dojdziesz, może trochę potrwać.
//Trochę się na tym znam, skąd to pytanie?
niemamnietu
Zder
- No nieeee!!! - wziął i otworzył jedną butelkę i zaczął łapczywie pić
//Ciekawie prowadzisz wątki i pomyślałem, że możesz mieć w tym doświadczenie\\
Emma
Biegnie w kierunku Zdera. Nie jest zadowolona z tego co zrobił.
//Ile metrów ma do niego?\\
Właściciel
Zder
Zachłysnąłeś się.
Emma
Dzieliło cię jakieś trzysta metrów od Zdera. W oczy rzucił ci się pobliski sklep z motorami.
//Dziękuję, miło mi to słyszeć~
//Ja mam słabe doświadczenie, bo mój PBF zdechł w około 2 tygodnie. Będziesz dobrym GM'em i powinieneś nim być od początku. Jakby co to się nie podlizuję, bo stwierdzam mą opinię. I mam takie pytanie: czy potrafiłbyś ogarnąć inne wątki? Ten tobie fajnie wychodzi i jestem ciekaw, czy poradzisz sobie z innymi.\\
Emma
W myślach
- Przecież nie okradnę sklepu. Nie jestem taka jak Zder. Cóż, muszę biec. Jak mieliśmy ćwiczenia w żłobku to biegliśmy 500 metrów, więc dam radę!
Dodając sobie w ten sposób otuchy Emma biegnie jeszcze szybciej.
niemamnietu
Zder
Przerywa na chwilę, by potem znów zacząć pić. Jak, że on dawno nie pił tego nektaru bogów!
Właściciel
Zder
Trzeba przyznać, że melonowe mleko smakuje dość dziwnie... W dodatku było chyba przeterminowane, co może tłumaczyć fakt, dlaczego butelki leżały w kącie.
Emma
Jest coraz bliżej. Zostało już niewiele, ale powoli czujesz, że zaraz nogi ci odpadną.
//Mogę spróbować. Są jakieś wątki, które wymagają ożywienia?
//Parter oraz biblioteka\\
Emma
Zwalnia do tempa spaceru
niemamnietu
Zder
- Łooo... matko, jakie to dobre. Ale Halyna, nie bierz tego, bo to niedobre jest. - sięgnął po kolejną butelkę
Właściciel
Emma
W końcu do niego doszłaś. Zder popijał sobie mleko smakowe, wbity w ścianę, jak gdyby nigdy nic.
Zder
Była pęknięta, więc część zdążyła się wylać. W dodatku Emma do ciebie przyszła.
Emma
Szuka w skrzynce klucza francuskiego, albo czegoś podobnego. Można się domyśleć co będzie chciała mu zrobić.
niemamnietu
Zder
- Cześć Emma! Zdobyłem mleko smakowe! Co prawda nie jest to mullermilch, ale to też jest bardzo dobre. Ale ty zostaw, bo to niedobre. - wziął jeszcze łyk
//Kto się już domyślił co Emma planuje?\\
Właściciel
Emma
Znalazłaś młotek, idealny, aby wbić komuś coś do głowy.
Zder
Emma nie odpowiedziała, tylko wyciągnęła młotek ze swojej skrzynki na narzędzia.
Emma
- Na początku miałam cię za uczciwą osobę, ale teraz wiem jak bardzo się myliłam. Zabiłeś niewinną osobę i spotka cię za to kara. Jednak przed tym wytłumacz się z tego.
niemamnietu
Zder
- No bo jak uciekałem to podłoga była mokra i bym się przewrócił to skoczyłem i ja się siłą rozpędu w nią wbiłem. - tłumaczył się, jakby 6-letnie dziecko zostało przyłapane w nocy na fapaniu na Pornhub Kids
Emma
- To nie wyjaśnia dlaczego zabiłeś niewinną osobę tym bardziej, że ukradłeś mleko smakowe. A przypominam, że nie masz pieniędzy.
niemamnietu
Zder
- A myślisz, że dlaczego uciekałem? Starałem się jak mogłem, żeby mnie nie zauważyli, co ja mogę?
Właściciel
Zder
W oddali zauważyłeś dwójkę policjantów idących w twoim kierunku.
niemamnietu
Zder
- Emma, weź pomóż. Gliny tu są. Ja nie chcę do schroniska, błagam.
Emma
Przez moment miała rozsterki, czy mu pomóc, czy nie, lecz po chwili zdecydowała
- Dokonałeś złego czynu i lepiej będzie jak zrozumiesz swój błąd. A teraz miłych snów.
Uderza go, (a przynajmniej próbuje) w sposób taki, aby stracił przytomność, ale wciąż żył.
Właściciel
Emma
Udało ci się. Usłyszałaś klaskanie.
- my się już nim zajmiemy, dzięki za pomoc - policjanci zaczęli wyciągać omdlałego Zdera, przy okazji zrywając boki ze śmiechu.
Zder
Emma uderzyła cię w łepetynę i odplynąłeś do krainy pustyń, melonów i mullermilcha.
//Chcesz temat ze snem?
niemamnietu
//Nah, po prostu napisz jak się ocknę.//
Emma
- Zrobiłam to co musiałam. Uważałam go za przyjaciela, ale teraz wiem jaki on jest naprawdę. Proszę o to, aby nie wycierpiał za wiele, a odsiadka pomogła zrozumieć jego czyn. I czy państwo zajmują się tamtą martwą kobietą zabitą przez niego? Nie jestem pewna, czy zrobił to umyślnie.
Właściciel
Emma
- ja tam bym go uśpił - odparł policjant, ale natychmiast oberwał w łeb od koleżanki. - zamknij się - odwróciła się do ciebie. - obawiam się, że czeka go wiele lat w więzieniu. Biedny kojot - stwierdziła, po czym razem z kolegą spróbowali go wyciągnąć ze ściany. Nie szło im to najlepiej.
niemamnietu
//Tak, wiem, ale nie mogłem się powstrzymać.//
Emma
Schowała młotek do skrzynki i zaczęła szukać czegoś co ułatwi wyciągnięcie Zdera ze ściany.
Emma
Odkłada je na bok i szuka dalej.
//je**ij jej tam jakieś narzędzia torur, pliska//
niemamnietu
//Najlepiej takie, które nie są w stanie fizycznie się tam zmieścić.//
//Właśnie mi przypomniałeś co się mieściło w kieszeniach Kociarza z poprzedniego sezonu\\