GrandAutismo
Stepanov
-Okej. Ciekawe to.
Właściciel
Stepanov
- jest jeszcze coś, co musisz wiedzieć. On bardzo lubił ukrywać swoje zapiski. Całej prawdy dowiesz się tylko pod światłem ultrafioletowym
GrandAutismo
Stepanov
-A masz coś takiego pod ręką?
Właściciel
Stepanov
Ray podał ci długą lampę UV.
GrandAutismo
Stepanov
Włączył lampę i skierował światło na zapiski.
Właściciel
Stepanov
Na kartkach dziennika pojawiły się kolejne, tym razem nabazgrane zapiski.
Biały smok. Jeżeli kiedykolwiek uslyszysz, albo przeczytasz zestawienie tych dwóch słów, uciekaj. Nie mrugaj. Są szybcy. Szybsi niż możesz to sobie wyobrazić. Nie odwracaj wzroku, nie zostawaj sam, i NIE MRUGAJ. Biały smok jest wszędzie. Czas i przestrzeń wkrótce się skończą.
Dalej kartki były zapisane jednym słowem, "biały smok"
Powoli zaczęliście docierać do wyjścia.
GrandAutismo
Stepanov
-Dziennik mówi, że powinniśmy uciekać.
Właściciel
Stepanov
- uciekać? Niby przed czym?
GrandAutismo
Stepanov
Pokazał mu zapiski.
Właściciel
Stepanov
- o cholera! - krzyknął po czym wjechał w ścianę. Dziennik wypadł ci z rąk.
//Ciąg dalszy w Paryżu