Ray

- wracam do gry! - krzyknął, po czym spróbował rozbroić obroże sonicznym śrubokrętem.

Febrione
- Emm... Lepiej jak nie będziemy mówić tak głośno, ale w sumie mamy uzbrojenie, także okej. – powiedziała, po czym przeładowała Miniguna. Rozejrzała się. Był ktokolwiek?

Ray

Obroża eksplodowała, urywając ci głowę.

Feb

Tylko dwójka ludzi w pobliżu. Nie miałaś czasu się przyjrzeć, bo właśnie Ray obok ciebie eksplodował.

//smutek:(

// musiałeś zabić raya? Miałem ochotę na taki SHIPPP

Febrione
Wku*wiła się. Dosyć mocno. Kilka łez spłynęło po policzkach Remore, a jej ostre rysy żuchwy wskazywały na to, że ta osoba nie była jej obojętna. Z zaciśniętymi szczękami odwróciła głowę od ciała Smoko-ludzia i wycelowała do dwójki ludzi. Chwilę potem strzeliła do pierwszego z brzegu z tej dwójki.

- No to jedziemy~ - odbezpieczył broń i strzelił ogniem w najbliższe drzewa.

niemamnietu pisze:
Ray

Obroża eksplodowała, urywając ci głowę.

//zawsze chciałem odejść z hukiem

//Stracił głowę dla zmywarki.//

Adrien:

Oberwałeś serią z miniguna. Co wiecej: przeleciała przez ogień i się podpaliła. Odrzuciło cię do tyłu.

Feb:

Ogień cię podpalił.

Feb
Rzuciła się na ziemię i rozpoczęła się tarzać. Dosyć szybko.

Przeklął cicho. Przez chwilę tarzał się po ziemi, by szybko stłumić ogień. Otworzył drugą butelkę różowego płynu i zajął się swoimi ranami.

Feb

Ugasiłaś się, ale ubrania ci się spaliły.

Adrien

Na szczęście nie paliłeś się tak bardzo, a rany szybko się zagoiły z pomocą połowy płynu.

niemamnietu pisze:
Feb

Ugasiłaś się, ale ubrania ci się spaliły.

Adrien

Na szczęście nie paliłeś się tak bardzo, a rany szybko się zagoiły z pomocą połowy płynu.

//Ciekawe jak wygląda pod spodem( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)//

Zaatakował dziewczynę swoim kagune, atakując z dwóch boków i na wysokościach głowy i kolan (w sensie w sumie z czterech stron), żeby ograniczyć jej szanse zrobienia uniku przed śmiertelnym ciosem rinkaku.

//uniknęła

//Niech Szklanka jakoś zareaguje.//

//Adrien się przewrócił i sobie głupi ryj rozwalił

//hej a sklepać ci????

No to cyk, rozłożył włócznię, tak na wszelki wypadek.