PATRZCIE CO ZNALAZŁEM
olympeion.pl/
Ludzie, którzy nieironicznie czczą współcześnie bogów ze starożytnej Grecji!
Chyba znalazłem religię dla siebie
“Podziwiamy wielkie dzieła Greków, ich architekturę, rzeźbę, poezję, filozofię i naukę. Jesteśmy świadomi tego, że są oni inicjatorami umysłowości europejskiej, która od tak wielu epok raz po raz zwraca się do nich w mniej lub bardziej wyraźnych odrodzeniach. Uznajemy, że niemal we wszystkim stworzyli na swój sposób rzeczy niedoścignione, wręcz obowiązujące i wzorcowe dla wszystkich czasów.[…] Ale czy samibogowie, o których istnieniu świadczą posągi i świątynie, bogowie, których duch przenika całą poezję Homera, bogowie, którzy uświetniają pieśni Pindara, którzy w tragediach Ajschylosa i Sofoklesa wyznaczają miarę i cel ludzkiej egzystencji - czy rzeczywiście już nas nic nie obchodzą? Gdzież więc tkwi błąd? W nich czy w nas? Czy nie powinniśmy powiedzieć sobie, że nieprzemijalne dzieła nigdy nie stałyby się tym, czym są, bez bogów, i to właśnie bez tych bogów greckich, którzy zdają się nas już nie obchodzić? Czy to bowiem nie ich duch - i żaden inny - obudził twórcze siły, których płody jeszcze po tysiącleciach mogą poruszyć serca, a nawet nastroić do modlitwy?”