Chatka Gońca

Avatar pan_hejter
Tak właściwie to fizyka kwantowa może skutecznie zastąpić klasyczną, tylko za bardzo ją utrudnia.

Avatar opliko95
Te źródła...
1. Nic tam nie ma o czarnych dziurach i w ogóle o tej dużej skali.
2. jedno dosłownie zaprzecza tezie, że nie wiemy co się dzieje w małych skalach :D ("We find with 95% confidence that the inverse-square law holds (|α|≤1) down to a length scale λ=56μm")
3. Jedno w pewnym sensie popiera chyba tezę, ale bardzo niebezpośrednio, bo są to poszukiwania innych możliwych interakcji w małej skali. I to nie "coś nam nie pasuje do teorii grawitacji, więc szukamy innych oddziaływań", a po prostu "w tej skali mieliśmy na tyle niedokładne dane, że mogą tam być teoretycznie ukryte inne oddziaływania, które teraz możemy znaleźć" - i od czasu tego znaleźliśmy po prostu tam grawitację podążającą z znanymi nam prawami :)
4. Jedno jest w sumie niezłe, bo mówi "nie powinniśmy zakładać, że teoria grawitacji działa w skalach w których jej nie zbadaliśmy" i nawet podaje kilka alternatyw, które też wydają się działać i potencjalnie mogą być bardziej dokładne w mikroskalach - ale jest z 2014. Od tego czasu część tych skali zbadaliśmy i uznaliśmy "yup, działa"
5. Jedno, które być może ma jakieś znaczenie, powstało w 2003 i jest za paywallem z niezbyt przydatnym abstraktem ("We review recent experimental tests of the gravitational inverse-square law and the wide variety of theoretical considerations that suggest the law may break down in experimentally accessible regions.")
6. Reszta w zasadzie nie dotyczy już dokładności teorii grawitacji, a innych wspomnianych w filmie rzeczy: dodatkowych wymiarów, elektryczności, metod pomiaru itp.

Avatar CzarnyGoniec
O lol xD
Opliko jak zwykle z RiGCZem

...to powinien być jakiś standardowy hasztag na WZP czy coś

Avatar
Konto usunięte
Jaki?
#oplikoJakZawszeZRigczem ?

Avatar CzarnyGoniec
Tym razem psychologia, nie fizyka, a więc z powrotem moje tematy.

Brewin w 1988 przeprowadził takie fajne badanie:
Podwyżka pensji o 100 dolarów zwiększa szczęście
Ale podwyżka o 50 podczas gdy innym podniesiono o 20 dolarów -> zwiększa jeszcze bardziej.

Avatar CzarnyGoniec
Z cyklu: "Gdzie niektórzy szukają przyczyn problemów gospodarki?" albo "Ludzie, którzy zapomnieli, że korelacja to nie przyczynowość"

"William S. Jevons skojarzył cykle gospodarcze z pojawiającymi się okresowo plamami na słońcu. Henry Ludwell Moore z kolei dopatrywał się przyczyn wahań koniunktury w cyklach klimatycznych oraz położeniu planety Wenus na nieboskłonie. Johan H. Lkerman stworzył bardziej wyrafinowaną teorię powstawania cykli na skutek sezonowych zmian pogody."

Za:
mises.pl/wp-content/uploads/2007/05/austriacka-teoria-cyklu-koniunkturalnego.pdf

Avatar
Konto usunięte
Może myśleli tak:
Jak pogoda jest gorsza to więcej ludzi siedzi w domu przez co mniej wydaje itp

Avatar CzarnyGoniec
Ta pogoda ma z tych najwięcej sensu, bo faktycznie da się z tego wybrnąć

Ale plamy na słońcu i fazy wenus xDD

Avatar
Konto usunięte
Może
plamy na słońcu == mniej światła = gorsza pogoda?

Nie no, teraz to bawię się w adwokata diabła

Avatar Mijak
Właściciel
Niektórzy próbują się bawić w długodystansowe przewidywanie pogody na podstawie plam na słońcu. Niby ma to trochę sensu, bo Słońce jest głównym czynnikiem kształtującym pogodę na Ziemi. Tylko że póki co chyba nie ma to zbyt wiele wspólnego z metodą naukową.

Avatar CzarnyGoniec
Myślę, że paradoksalnie to ma sporo wspólnego z metodą naukową, tylko, że jest to niewłaściwie dobrana metoda naukowa.

Korelacja, matematyka, liczenie rzeczy, porównywanie empirycznego współwystępowania dwóch czynników.
No tyle, że nauka ma wiele metod i nie każda nadaje się do badania wszystkiego.
No plus to, że sama korelacja to nie jest good enough

Avatar Architekt_Chaosu
po co nam ekonomia po prostu drukujmy więcej pieniędzy

Avatar Jastrzab03
Ty wiesz co to jest inflacja?

Avatar CzarnyGoniec
Tworzenie dużej ilości pieniędzy może prowadzić do nierówności społecznych.
A poza tym zaburza przekazywanie informacji na rynku, przez co zwiększa ilość nietrafionych inwestycji.

Avatar Architekt_Chaosu
pie**olenie, mówisz tak, jaby nierówności społeczne nie istniały.

wytlumacz mi, korgulcu co to inflacja.

Avatar Litops
Moderator
Państwo ma określoną wartość zasobów pieniężnych. Gdy liczba waluty wzrośnie bez przychodu dla państwa, wartość waluty spada.

Avatar CzarnyGoniec
Wiedzieliście, że walka ze zwrotem "przed naszą erą" pisane zamiast "przed chrystusem" to dekomunizacja?
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25082635,posel-pis-chce-usuniecia-okreslen-przed-nasza-era-i-naszej.html

Tak jak gdyby ktoś szukał powodów dlaczego walka z komuną w 2019 roku to bezsensowne hasełko pod publiczkę nie warte ani grosza

Avatar
Konto usunięte
Powinniśmy mówić roku pańskiego

Avatar
Konto usunięte
PiS to najbardziej bałwochwalczy i niekatolicki poziom katolicyzmu pod papieżem

Avatar Litops
Moderator
Ja tam mówię „przed narodzeniem Chrystusa”, bo jestem zwolennikiem kalendarza holoceńskiego, więc ery chrystusowej nie uważam za „moją”.

Avatar
Konto usunięte
Rokiem 0 powinno być założenie Rzymu, bynajmniej dla Europejczyków

Avatar
Konto usunięte
No co?

Avatar Deuslovult
Chodzi mi o ,,dekomunizację" a nie Ciebie

Avatar maxmaxi123
Dla mnie to bez różnicy, a te inne zwroty uznaję za zamienniki, bo komuś tak wygodniej, często powtarza, albo chce zabrzmieć mądrzej.

Avatar
Konto usunięte
Nie no dekomunizacja jest bardzo ważna, np. Kaczyński urodził się za komuny więc musi być zutylizowany z pozostałą gromadką

Avatar Pitop
najlepiej to zróbmy tak, że nie liczmy czasów 1945-1989 wgl jako historie i cofnijmy kalendarz o czas komuny w PL

Avatar Jastrzab03
maxmaxi123 pisze:
Dla mnie to bez różnicy, a te inne zwroty uznaję za zamienniki, bo komuś tak wygodniej, często powtarza, albo chce zabrzmieć mądrzej.

Avatar opliko95
WladcaAwarow pisze:
Rokiem 0 powinno być założenie Rzymu, bynajmniej dla Europejczyków
*przynajmniej

Ale cóż - jak dla mnie kalendarz z rokiem 0 > obecny kalendarz. Czy to ten rok zero był wtedy, kiedy założono Rzym, czy nawet już trzymając to przy niewłaściwej dacie narodzin syna Bożego według jednej z największych religii świata.
Brak punktu zerowego mnie tu po prostu cholernie irytuje :D

Avatar Litops
Moderator
A nasz kalendarz nie ma roku zero?

Avatar Litops
Moderator
Sprawdziłem i rzeczywiście nie ma. Co za debile tworzyli nasz kalendarz?

Avatar jacek1s
Litops pisze:
Sprawdziłem i rzeczywiście nie ma. Co za debile tworzyli nasz kalendarz?


Grzegorz XIII na podstawie kalendarza stworzonego przez Sosygenesa.

Avatar Portak
Ale dajecie je**nie o pierdoły, jak dla mnie kalendarz może się zaczynać od urodzin dr. Oetkera albo misia Colargola, elo.

Avatar Baturaj
Właśnie brak roku zerowego ma więcej sensu niż jakby był, przyjaciele.
Co z tego, że by sie wygodniej liczyło, skoro to nie miałoby sensu? Rok zerowy wciąż byłby rokiem pierwszym. Przesunęlibyście po prostu numerki o jeden w przód.

Avatar Litops
Moderator
No, nie. Jezus po narodzinach miał 0 lat, więc czemu mamy liczyć inaczej?

Avatar Litops
Moderator
Kalendarz to oś liczbowa, więc jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jest 0. Jak zera nie ma, jest popie**olec zwłaszcza z okresem około Jego narodzin.

Avatar Kabaczek15
A rok zerowy to była by nadal nasza era czy jeszcze przed naszą erą?

Avatar Litops
Moderator
Zero nie jest ani dodatnie, ani ujemne.

Avatar Kabaczek15
Tak, więc dla tego rok zerowy nie należałby do żadnej ery, co jest idiotyczne i komplikuje sprawę

Avatar Litops
Moderator
No, jest odwrotnie.

Avatar opliko95
Baturaj pisze:
Właśnie brak roku zerowego ma więcej sensu niż jakby był, przyjaciele.
Co z tego, że by sie wygodniej liczyło, skoro to nie miałoby sensu? Rok zerowy wciąż byłby rokiem pierwszym. Przesunęlibyście po prostu numerki o jeden w przód.
Nie, rok zero nie byłby rokiem pierwszy, bo byłby rokiem zero. To jest w numerze roku zero.
To co mówisz miało by sens gdybyśmy liczyli czas w tak dużych skałach w niecyklicznych sekundach, minutach albo godzinach (np. gdy to piszę jest 17690018 godzina naszej ery), a nie dniach, tygodniach, miesiącach i latach. Wtedy punktem zerowym mogła by być północ - 0 sekund, 0 godzin, 0 minut.
Ale nie korzystamy z tych jednostek niecyklicznie przez to, że są zbyt małe. Bazując na cykliczności roku jako jedyną niepowtarzającą się jednostkę mamy właśnie lata.
Nie mówimy o którymś miesiącu naszej ery, a o którymś miesiącu jakiegoś roku naszej ery.
Lata się nie powtarzają - nasz kalendarz można bowiem prawie przedstawić jako oś liczb całkowitych...
Prawie, właśnie dlatego że nie ma żadnego punktu zero. Roku, który nie jest "dodanki" (n.e.), ani "ujemny" (p.n.e.), tylko jest idealnie pomiędzy nimi.

Zresztą sam zdanie wcześniej zauważyłeś, że nie był by po prostu nowym rokiem pierwszym, bo ułatwił by obliczenia...
Kabaczek15 pisze:
Tak, więc dla tego rok zerowy nie należałby do żadnej ery, co jest idiotyczne i komplikuje sprawę
to właśnie brak roku zero jest idiotyczny i komplikuje sprawę.
Policz mi szybko: jaki rok był 12 lat przed 10 rokiem naszej ery?
3 p.n.e.
Dokładnie 3000 lat temu był... 982 rok p.n.e.

Stulecie dowolnego wydarzenia sprzed naszej ery ma miejsce o rok wcześniej niż wydaje się na pierwszy rzut oka, że powinno.

Jeśli masz podane dwie daty roczne, jak obliczyć ile lat między nimi minęło?
Prosta odpowiedź to obliczenie wartości bezwzględnej różnicy tych liczb.
Ale jeśli jedna z nich jest p.n.e. musisz do tego odjąć jeden od wyniku.

Możesz mi natomiast dać przykład sytuacji w której to, że rok zero nie jest w naszej erze ani przed nią stanowi jakąś komplikację?



Na serio - istnienie roku 0 jest po prostu lepsze niż jego brak.
Dlaczego więc kalendarz gregoriański, a raczej juliański na którym jest bazowany, roku zerowego nie ma?
Bo tworzący ten system ludzie nie znali zera.

Nie mówię oczywiście o koncepcie braku czegoś, a o tym, że jest to liczba jak inne.


Ale już w XVII wieku astronomowie zauważyli że to idiotyzm i tak powstał astronomiczny system numerowania dat, który dostał rok 0 w miejscu 1 p.n.e.
I obecnie takie numerowanie lat jest ustandaryzowane w ISO-8601. 1 p.n.e. to wgm tego standardu +0000, więc technicznie rzecz ujmując już korzystamy z roku zero - bo ten standard jest używany przez World Wide Web Consortium I jest częścią specyfikacji wielu elementów internetu (choć w większości nie ma miejsca na lata przed naszą erą i nie są one dozwolone.

Miło by było jednak by inne rzeczy przeszły na ten standard... Bo naprawdę nie widzę sensownych wad roku 0.

Avatar Baturaj
Litops pisze:
No, nie. Jezus po narodzinach miał 0 lat, więc czemu mamy liczyć inaczej?

Miał zero lat i dziesięć minut. Ale byłby to jego pierwszy rok życia. Tak samo jak pierwszy rok naszej ery.
W tym przypadku, w przypadku osi czasu, nie ma czegoś takiego jak zero. Zawsze będzie pierwszy rok naszej ery. Nie ma takiego czegoś jak rok zerowy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kiedy urodził się Jezus to zaczął się 1 rok (W sumie to już się kończył według kościoła, bo grudzień :v)

Tak naprawdę nie mamy 2019, tylko 2018 i 8.5 miesiąca, ale dużo łatwiej mówić, że aktualnie jest rok 2019

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów