Pokój numer 13 [Dante / Hans / Aaron] [zamykańsko]

Temat edytowany przez niemamnietu - 11 czerwca 2019, 09:31

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Spojrzała na ellie oczami pełnymi chorego zainteresowania.
-o to ty podkablowałeś dantusia?
Podeszła do niego
-ale ty słodka małpka z wyglądu jesteś
Pogłaskała go po główce. Przybliżyła usta do jego uszu
-moja słodka małpka z której zrobię flaczki

Avatar Kwiatuszkowa
Kirish
Słyszała to.
- Wiesz, że to słyszałam, tak? Co miałaś na myśli?

Avatar Burger2004_09
Spojrzał na to raz jeszcze
Eh, mało tego. Zapewne nie uda mi się zrobić dokładnej analizy tego czegoś. poszukał w swoich rzeczach jakiejś rękawiczki. Babcia mu kiedyś udziergała takie fajne czarne. Z wełny. Tylko czy je wziął ze sobą...

Avatar Historyjka
Ellie:

Pisnął przestraszony.
- J-Ja tylko powiedziałam, że mi się przyśnił, n-nie mówiłam nic o żadnych duszach! N-nie wiem o co panu nauczycielowi chodziło, n-naprawdę!

Avatar kosmiczny_kamien
Hans
Złapał Juliet za ramię i odciągnął ją do tyłu
- Uważaj sobie

Avatar Kwiatuszkowa
Kirish
Ta wstala i idzie w stronę Juliet. Patrzy jej głęboko w oczy.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-czasami mnie lekko ponosi
Powiedziała z przepraszającą miną.
-przepraszam.

Avatar Historyjka
Ellie:

- N-Nic się nie stało!
Wybiegł z pokoju z płaczem.

Avatar Burger2004_09
Aaron obserwował tę scenę ze zdziwieniem. Pierwszy dzień w szkole, a tu już takie coś... Dobra, znalazł te rękawiczki. A, zapomniał, że babvia naszyła na nie jeszcze jego inicjały. Ładnie to wyglądało. Czarne wełniane rękawiczki ze złotymi literami AvK. Podszedł do proszku i wziął go trochę na palce. Jakiego był koloru?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//Hans mode one

Avatar Kwiatuszkowa
Kirish
Przestała gapic się Juliet w oczy i chce biec za Ellie
- Zaczekaj! - i biegnie

Avatar kosmiczny_kamien
Hans
Anger mode on
- Czy mogłabyś się łaskawie uspokoić, czy nie wiesz jak to zrobić? - Powiedział wrogim tonem

Avatar kosmiczny_kamien
Aaron

Proszek był srebrny i zbieranie go wełnianymi rękawiczkami raczej nie było najmądrzejszym pomysłem, będziesz musiał je prać.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-t-t- to jeszcze umiem powiedziała po czym poszła na korytarz

Avatar kosmiczny_kamien
Hans
Ok, naprawdę, co jest z nią nie tak.
Wyszedł na korytarz poszukać Ellie bo jeszcze ta psychopatka coś mu zrobi.

Avatar Burger2004_09
Meh. Gdyby miał gumowe. Takie chirurgiczne na przykład. Ale ch*j. Ważne, że może to gówno go nie dosięgnie. Oby tak mało proszku wystarczyło... Wyszedł z pokoju i poszedł do biblioteki. Nao, najpierw będzie ją trzeba znaleźć...

Avatar
niemamnietu
Pojawia się Koszmar.

- Gdzie jest Hans?

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Wchodzi do pokoju i przytula się do dantego.
-nie wiem. Chyba u ellie

Avatar
niemamnietu
Koszmar wychodzi.

Avatar Historyjka
Dante:

Obudził się i pierwsze co zrobił to odsunął od siebie przytulającą się do niego Juliet.
- Naruszasz moją przestrzeń osobistą - powiedział lekko podirytowany, jakby nic się przed chwilą z nim nie działo, podniósł się do pozycji siedzącej i spuścił nogi z krawędzi łóżka - Długo nie kontaktowałem?

Avatar Historyjka
//Nawet Juliet nie chce mu odpowiedzieć, yay, ta wspaniała popularność xd

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-całkiem długo. Moge sie przytulić? Jesteś tak przyjemnie miły
Powiedziała słodko mrugając lekko zaspanym wzrokiem

Avatar Historyjka
Dante:

- Nie - odpowiedział krótko, po czym sięgnął po swoją książkę. Nie znosił dotyku. W żadnej mierze nie znosił dotykania go. Wrócił do czytania, starając się nie myśleć o tym, że skoro przytulała się do niego, gdy się obudził, zapewne robiła to i podobne rzeczy też podczas jego nieprzytomności.

//Chyba powinnam mu dopisać tą hafefobię do karty. Choć z drugiej strony to nie tyle fobia, co bardzo silna niechęć co do dotyku. Well, powinnam myśleć wcześniej.

Avatar Historyjka
//Come little children, it's time comes to play. Here in my garden of shadows~ Czyli kraina snów Dantego w pigułce i fajna, klimatyczna piosenka zarazem. W ogóle, dawno nie było noviven, tak łatwo sobie odpuściła? Chciałabym zobaczyć konflikt dwóch yandere z obsesją na punkcie gościa, który nie wie co to uczucia.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Położyła się na łóżku obok dantego
- a może chcesz herbaty? Chętnie zrobię!

Avatar Historyjka
Dante:

- Nie, dziękuję - chyba niemozliwym było podziękować za cokolwiek z większą obojętnością niż on to zrobił w tej chwili.

//Aż mi się przypomniał her Flick i Helga z tekstem "Mogę pana pocałować?"

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-ale ja robię dobrą herbatę!
Powiedziała po czym walneła głową w jego pierś i się rozpłakała
//tjaaaa. To co tutaj się dzieje w tym shipie jest genialne. No niech tylko novinen się dowie i będzie zabawa.//

Avatar Historyjka
Dante:

Książka wypadła mu z rąk. Wywrócił wymownie oczami - Juliet... - to przez chwilę zabrzmiało jak troska - ...pomoczysz mi jeszcze koszulę tymi łzami, nie mogłaś użyć poduszki? - no i tyle po tej trosce było.

//O tak. To będzie genialne.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-ale jesteś w dotyku taki milusi. Taka moja poduszeczka. Pogłaszcz mnie po włosach a przestanę...
Powiedziała lekko smutno
//POSTĘP!! Dante przez chwilę brzmial troskliwie!!//

Avatar Historyjka
Dante:

- Jak nie skończysz się tak zachowywać to przestaniesz nie tylko płakać - chyba był podirytowany nazywaniem go słowami jak "milusi" a tym bardziej "poduszeczka".

//Ale martwił się o stan swojej koszuli nie o nią, czy to aby na pewno był postęp? xd

Avatar
niemamnietu
//Propo Noviven - czy tamten chłopak, który miał w rasie cień został już wrzucony do gry? I jeśli tak to gdzie aktualnie jest?//

Avatar Historyjka
//A nie był w centrum? Chyba miał tam jeden odpis. Ale noviven raczej tak szybko se tu nie odpuści, co nie? Konfrontacja dwóch yandere byłaby interesująca~

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Podniosła głowę.
-ok ok.
I spadła z łóżka na podłogę
-ała!

Avatar
niemamnietu
//A jak się nazywał?//

Avatar Historyjka
//Nie pamiętam. W kartach można sprawdzić, nadal tam gdzieś jest xd

Dante:

- Skoro już jesteś na podłodze, podałabyś mi książkę, powinna gdzieś tam leżeć? - poprosił beznamiętnym tonem głosu. Upadła mu, gdy Juliet walnęła w niego głową (było kilka odpisów wyżej).

//Empatia lvl Dante.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Masując głowę jedną ręką a drugą trzymając na podłodze patrzyła w oczy dantego. Były piękne
-eee co? A tak tak
Wzieła i podała mu książkę

Avatar kosmiczny_kamien
//Jest z Adrianem na korytarzu, zaraz odpiszę do wątku//

Avatar Historyjka
Dante:

Wziął od niej książkę i uśmiechnął się uprzejmie, choć prawdopodobnie ani trochę szczerze - Dziękuję - powiedział, po czym otworzył książkę i wrócił do czytania.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-nie, nie, nie trzeba
Powiedziała wesoło podskoczyła i wskoczyła na swoje łóżko jej oczy świeciły

Avatar Historyjka
Dante:

Czytał spokojnie dalej swoją książkę. Ogólnie zbliżał się już powoli do końca. Zapewne odwiedzi w najbliższym czasie księgarnię. Szkolna biblioteka odpada. Jeśli czytał książki, wolał mieć je na własność, nie po kilkudziesięciu innych osobach.

Avatar kosmiczny_kamien
Hans
Wszedł do pokoju i rzucił Juliet nieprzyjemne spojrzenie po czym usiadł na swoim łóżku.

Avatar
niemamnietu
Dante

- Hej, wróciłam! - krzyknął ktoś. Czekaj, ty znasz ten głos. Czy to~ Nie. To nie może być ona. Tylko nie ta dziwna istota!

Avatar Historyjka
Dante:

Ona? Za jakie grzechy--- dobrze, to akurat nie jest trafne pytanie, kiedy dosłownie jest się demonem. Jednak to nie zmienia faktu, że zaczynał już mieć nadzieję, że noviven sobie (a raczej jemu) odpuści. Niestety - najwyraźniej nadzieja ponownie okazała się matką głupich. Spojrzał w tamtą stronę.

Avatar
niemamnietu
Dante

- No cześć misiu! Tęskniłeś, prawda?

Avatar Burger2004_09
Aaron wchodzi do pokoju
- Elo, co tu się odjaniepawla? - spojrzał na Dantego - O jak miło, już wstałeś.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
-misiu? On jest moją poduszką!
Krzykneła zeskakując z łóżka
-wyznał mi miłość! Dzisiaj! Powiedział tak:
-kochasz mnie juliet? Bo ja ciebie tak
Powiedziała naśladując głos dantego
//idzemy w południowo amerykańską telenowelę czy komedyjkę anime ?//

Avatar kosmiczny_kamien
Hans
- I do not think so

Avatar
niemamnietu
Juliet

- Hę? Misiu, to prawda?

Avatar Historyjka
Dante:

- Skąd. Czy którakolwiek z was naprawdę myśli, że powiedziałbym coś takiego, na dodatek kobiecie, którą ledwo co dziś poznałem? - wywrócił wymownie oczami - Poza tym, obie przestańcie do mnie mówić w ten sposób. Nie życzę sobie, myślałem, że wyraziłem się dostatecznie jasno.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku