Emm... Nie. Najwyżej niedogodnością.

A czymże jest kara, jak nie wymuszeniem niedogodności?

Tym

No dobrze, ze słownikiem kłócić się nie będę. Masz tycią szansę mnie zjeść i uniknąć kary. Ale nie mnie zjeść i uniknąć bardzo przykrych konsekwencji.

A ty nie masz żadnych szans decydować o tym kto się ma prawo rozmnażać i uniknąć bardzo przykrych konsekwencji.

Cała masa ludzi decyduje o takich albo nawet bardziej znaczących rzeczach dotyczących cudzego życia i mają się dobrze. Czy nam się to podoba, czy nie.

NIE BĘDZIESZ MIAŁ SIĘ DOBRZE BO CIĘ ZJEM

Więc grozisz mi?

Ale ja nie decyduję, kto ma się rozmnożyć albo nie, tylko sprawić, by chorzy genetycznie rozmnażali się przez selekcję zarodków in vitro !!! :VVVVVVVVVV
To jest coś zupełnie innego.

Zeżrę was obu.

Po pierwsze, wcale nie mówię że powinniśmy zabronić osobom z wadami genetycznymi się rozmnażać. Twierdzę tylko, że dyskusja na ten temat jest jak najbardziej na miejscu.
Po drugie, nawet gdybym chciał im tego zabronić, to nie jestem w stanie tego zrobić. Jeśli chcesz jeść ludzi za narzucanie innym jak mają żyć, to jedź do sejmu czy coś.
Po trzecie, bezpośrednie groźby są tu zabronione, żartobliwe czy nie. Masz ostrzeżenie.

Po czwarte - Litops, selekcja zarodków in vitro rodzi inne problemy natury moralnej. I z tego co słyszałem, stosuje się ją raczej po to, by zminimalizować negatywny wpływ sztucznego zapłodnienia na rozwój zarodka, a nie żeby rozwijał się lepiej niż przy zapłodnieniu naturalnym. Choć teoretycznie byłoby to możliwe, zwłaszcza w przypadku wad genetycznych.
Ale to wiązałoby się ze sporymi kosztami i problemami natury moralnej. Osobiście nie uważam, żeby miało sens traktowanie zarodka jak pełnoprawnego człowieka, ale nie jest to na tyle oczywista kwestia, żeby łatwo można było przekonać do niej społeczeństwo.

Dlatego robimy tak - dajemy możliwość zrobienia tego za darmo i hak ktoś chce to robi, a jak nie chce to niech adoptuje dziecko :v

Tak to czytam i cieszę się że wy się na razie nie rozmnażacie.

^

Mijak, dla mnie kwestia zarodków jest taka:
Skoro zarodki mają słabiej rozwinięty układ nerwowy niż taki, który pozwala na samoświadomość, można taką istotę bez żadnych moralnych wątpliwości (podkreślam, że jest to moje zdanie). Przecież co chwila umiera w naszym organizmie kilka milionów komórek. Nie wiem, czemu zlepek komórek, który jeszcze nie potrafi myśleć, ma mieć jakiekolwiek większe znaczenie od tych, co przed chwilą wymieniłem.

One wcale nie mają układu nerwowego.

„Lepiej jest dla całego świata, jeśli zamiast czekać na egzekucję zdegenerowanego potomstwa za popełnione zbrodnie lub pozwolić im przymierać głodem z powodu
imbecylizmu, społeczeństwo może nie pozwolić tym, którzy są wyraźnie nieprzystosowani, na przedłużanie ich gatunku. Trzy pokolenia imbecylów
to wystarczy”

(Gdzie "imbecyl" jest starym nazewnictwem na osoby upośledzone umysłowo).

Zgadnijcie czyj cytat?

Paulo Coelho?

Jan paweł 2?

Hitler?

Ten austriacki malarz? On jest niewinny! Jak śmiesz go oskarzać! To był pacyfista!

CzarnyGoniec pisze:
„Lepiej jest dla całego świata, jeśli zamiast czekać na egzekucję zdegenerowanego potomstwa za popełnione zbrodnie lub pozwolić im przymierać głodem z powodu
imbecylizmu, społeczeństwo może nie pozwolić tym, którzy są wyraźnie nieprzystosowani, na przedłużanie ich gatunku. Trzy pokolenia imbecylów
to wystarczy”

(Gdzie "imbecyl" jest starym nazewnictwem na osoby upośledzone umysłowo).

Zgadnijcie czyj cytat?

Czy to cytat z "wspaniałego" filmu "Eugenika"?

Goniec tak podłych chwytów erystycznych to się po tobie nie spodziewałem.

Oliver Wendell Holmes Jr.?

pan_hejter pisze:
Goniec tak podłych chwytów erystycznych to się po tobie nie spodziewałem.

To cytat Hitlera. Użył go Zimbardo w "Efekcie Lucyfera", tak więc myślę, że może być on całkiem autentyczny.

Także niestety nie jest to chwyt erystyczny.

DeusVult i Tomasz wygrywają chrupka. Jeśli będziecie kiedyś w Krakowie to Wam dam

Skojarzył mi się Marx, ale Hitler też pasuje.

To Hitler mądrze mówił.

CzarnyGoniec pisze:
To cytat Hitlera. Użył go Zimbardo w "Efekcie Lucyfera", tak więc myślę, że może być on całkiem autentyczny.

Także niestety nie jest to chwyt erystyczny.

DeusVult i Tomasz wygrywają chrupka. Jeśli będziecie kiedyś w Krakowie to Wam dam

Zapamiętam to

WladcaAwarow pisze:
To Hitler mądrze mówił.

Łatwość z jaką 80 lat temu przeszło się od tej idei, do bardzo podobnej idei nie-rozmnażania się ludzi, których uważa się za "niewystarczająco dobrych" sprawia, że jestem podwójnie podejrzliwy wobec tej pierwszej idei. Nawet jeśli ona sama w sobie nie jest jednoznacznie zła.

WladcaAwarow pisze:
To Hitler mądrze mówił.

Uważaj miśku. Takie gadanie jest niebezpieczne.

Chwytem erystycznym jest używanie jakiejś tezy jako cytatu hitlera i w ten sposób jej obalanie.

To jak mówienie: Bo Albert einstein był za komunizmem więc...

Argumentum ad hitlerum to już jest czy nie?

Może ustalmy również, że argumentum ad Einsteinum traktujemy tu jak ad Hitlerum.

pan_hejter pisze:
Chwytem erystycznym jest używanie jakiejś tezy jako cytatu hitlera i w ten sposób jej obalanie.

Czyli byłoby to chwytem erystycznym, gdybym uznał, że powołanie się na Hitlera obala wszelkie rozważania na ten temat?

A Albert Einstein nie miał pojęcia o ekonomii, tak więc niezbyt mnie interesuje, czy był za komunizmem czy nie.

Jak Einstein był komunistą to ja jestem za PiSem xD

Ej, a co jeśli osób lubiących kazirodztwo jest dużo więcej, ale po prostu rzadko się je wykrywa, ponieważ muszą się akurat trafić dwie w rodzinie?

Ej w sumie idąc parabolizacją

Jeżeli rozmnażanie osób niepełnosprawnych jest złe, to trzeba zakazać rozmnażać się ludziom brzydkim. To wychodzimy z tezy, że kazirodztwo też jest okej.

Spróbuj określić co to obiektywnie znaczy "brzydki"

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Spróbuj określić co to obiektywnie znaczy "brzydki"

Ej ja nie jestem zwolennikiem tej tezy. Ale istnieje jakiś społecznie uśredniony obraz osób ładnych przez co istnieje też i jego przeciwieństwo.

Z kazirodztwa rodzą się dużo gorsze maszkary niż z osób niepełnosprawnych.

darcus pisze:
Z kazirodztwa rodzą się dużo gorsze maszkary niż z osób niepełnosprawnych.

darcus pisze:
Z kazirodztwa rodzą się dużo gorsze maszkary niż z osób niepełnosprawnych.

Dowód?

Na logikę jak masz osobę jawnie chorą genetycznie to wiadomo jak chore będzie dziecko i będzie wiadomo co z nim zrobić poza wyje**niem do śmietnika a jak jest kaziorodztwo to ch*j wi co wyjdzie

No właśnie nie, Marquelu, bo rzadko która wada genetyczna ujawnia się w każdym pokoleniu. A czasem odpowiedzialne za nią geny mogą w ogóle nie być przekazane potomkowi, ani w formie aktywnej, ani w uśpionej.

Jeśli osoba z jakąś chorobą genetyczną ma dzieci to (zwykle) oznacza, że ta choroba nie uniemożliwia tej osobie życia.
Pozwoliła jej utrzymać się i znaleźć osobę, którą kocha z którą chce mieć dzieci.

Osoby z najcięższymi wadami genetycznymi nie będą w stanie tego osiągnąć.

Ku*wa darcus, ale to obrzydliwe.
Usunąłem Twojego posta na podstawie 8 pkt. regulaminu.
Możesz wrzucić jeszcze raz, ale tak żeby to... dziecko nie wyświetlało się od razu każdemu.

8) Nie wolno tu publikować treści pornograficznych ani wszelkiego rodzaju "gore".
Zakaz ten dotyczy zarówno obrazów bezpośrednio w postach, jak i linków do nich.
Można jednak dawać inne drogi dotarcia do takich obrazów, jeśli zostaną spełnione wszystkie te warunki:
- Instrukcje są zrobione tak, że aby dotrzeć do tych treści, trzeba zrobić coś więcej, niż jedno lub dwa kliknięcia (np. "wpiszcie w Google takie a takie zdanie")
- Ta konkretna treść ma związek z dyskusją
- Poda się rodzaj treści, którą się tam znajdzie ("uwaga - pornografia", "uwaga - zdjęcia ofiar tortur", "uwaga - paskudne rany").

Statystyka nie jeden przykład.



Czyli Rozmnażanie niepełnosprawawnych daje nam o wiele większą szanse niż w przypadku kazirodczym. Więc opiera się to na samym argumencie.

Szansa nie określa dotkliwości.