darcus pisze:
Kto dał wam prawo decydować kto może się rozmnażać, a kto nie?
Kto dał nam prawo? Chociażby natura.
Prawo doboru naturalnego w skrócie jest przedstawiane tak, że każdy rozmnaża się z kim chce i przetrwają najlepiej przystosowani - więc teoretycznie nie powinniśmy sami decydować kto jest lepiej a kto gorzej przystosowany, tylko pozwalać każdemu żyć i umierać we własnym tempie.
Ale wewnątrz prawa doboru naturalnego jest też takie coś, jak prawo silniejszego. Dinozaury udowodniły, że "silniejszy" nie zawsze oznacza "lepiej przystosowany do przetrwania", ale siła daje inny przywilej niż samo przetrwanie - pozwala decydować o losach słabszych, samemu pozostając niezależnym od ich decyzji.
A te naturalne prawa stoją ponad wszelkimi konstytucjami i kartami praw człowieka. Tam gdzie te rzeczy obowiązują, jest tak wyłącznie dlatego, że istnieje wystarczająco silna grupa, której zależy na tym, by były w danym miejscu przestrzegane.
Chyba że chodzi ci o prawo moralne.
Ale w takim wypadku porównanie do Hitlera jest o tyle nietrafione, że w tym wypadku mówimy nie o pozbyciu się cech, które tylko nam osobiście wydają się niepożądane ze względów estetycznych - jak ciemna skóra, włosy i oczy - tylko takich, które w sposób bezpośredni generują ogromne cierpienie, które ogromnym kosztem można zmniejszyć, ale nie jesteśmy jeszcze w stanie całkowicie go wyeliminować.
Oczywiście masz prawo uważać, że taka postawa też jest zła. Ale uznawanie jej za równoznaczną z ideologią nazistowską to uproszczenie podpadające pod ignorancję.
No i oczywiście masz prawo do wyrażania swoich poglądów na temat cudzych poglądów, na tym polega główna idea tej grupy.
"Nawet ktoś, kto głosi najbardziej kontrowersyjne i gorszące tezy - jeśli umie je odpowiednio uzasadnić, spotka się tu nie z odrzuceniem, a z próbą zrozumienia.
Ale także z ostrą krytyką. To jedna z konsekwencji wolności słowa."
Jeśli jednak z czyjejś strony tej próby zrozumienia nie będzie, a ostra krytyka zbyt często będzie działać na zasadzie "jesteście tak głupi, że nie ma nawet sensu z wami dyskutować", to dyskusja z kimś takim faktycznie nie będzie miała sensu.