//To co przed startem Asmainu obgadywaliśmy//

//to ja się z tego wycofałem//

//No to ... tylko z Vaderem//

// Exterminatus ?//

// Inkwizytorze , na szczęście , nie ma tutaj żadnych heretyków //

// Na Wszechojca Prymarchę Lemana Russa oraz Imperatora, a już się martwiłem. //

//Nie ma heretyków, bo nie ma żadnej oficjalnej religii lol

// ...ale są Xenos , w postaci Skavenów //

//Cheeki, ty się serio o wpie**ol prosisz xD

// Dobra , koniec nawiązań //

//Rynsztok albo wcale, takie macie opcje odnośnie tej dyskusji.//

Proponuje Rodos oraz Ceshonowi otwarcie wzajemnych granic. Wspomoże to gospodarkę i poprawi relacje między naszymi wielkimi państwami

Ok, ale będzie granica patrolowana.

Ceshon
Przystajemy na tę propozycję.

Tura Piąta

Etheron
Łaki nie donoszą o większych postępach, choć zdaje się być przełom: Odnaleźli rysunki podobne do samych artefaktów w kilku księgach Magów, acz są one zapisane w nieznanym im dialekcie, który musza najpierw odszyfrować, aby zacząć zgłębiać wiedzę na temat samych przedmiotów.

Gremlińskie Imperium Golemów
Choć Wschodzące Słońce ma zamiar walczyć do końca, w duch kodeksu samurajów, a nawet popełnić samobójstwo, jeśli owa walka zawiedzie, to cesarz chce profilaktycznie wiedzieć, czy może liczyć na azyl dla siebie, swojej rodziny, armii i poddanych w państwie Gremlinów?

Eshistan
Zakon Złotej Tarczy chce wiedzieć, czy to prawda, że Sasdith Veck rzeczywiście przebywa na terenie Eshistanu.

Imperium Baalger
Klan Burej Łuski proponuje ustalenie wspólnych działań zbrojnych oraz podział Ceshonu pomiędzy oba kraje. Co na to Imperium?

Rodos
Klejnot Lasu proponuje ustalenie wspólnych działań zbrojnych oraz podział Wielkiego Księstwa Shenara pomiędzy oba kraje. Co na to Rodos?
Ponadto Republika Handlowa Anitreuszy proponuje wsparcie ewentualnej wyprawy Rodos do Nowego Świata, ale tylko i włącznie, jeśli zdobyte tereny będą dzielone sprawiedliwie miedzy oba kraje, które będą mogły rozejść się po zdobyciu przyczółków dla siebie. Informowanie Republiki o wszelkich nowościach też byłoby całkiem na miejscu.

Poza tym brak ofert dyplomatycznych ze strony botów.

Możecie wydawać rozkazy.

Ceshon
Jako zostaliśmy zaatakowani z drugiej strony, to chcielibyśmy wysłać do Burych pytanie, czy możliwe byłoby zawieszenie broni. Na pierwszy ogień możemy oddać te trzy prowincje, które zajęliśmy w poprzednim miesiącu, ale dobrze wiemy, że to nie wystarczy, dlatego będziemy otwarci na żądania. Dwóch przeciwników to zdecydowanie za dużo i sam Klan Burej Łuski dobrze o tym wie, mając Skavenów i nas na karku. Wojna ta nie przyniesie nawet większych korzyści, a oboje tylko na tym stracimy.

Do: Zakonu Złotej Tarczy.
To kogo gości władca Eshistanu, jest jego i tylko jego sprawą i nikt, a na pewno nie Zakon, który mimo znajomości magii Światła nie wysłał NIKOGO do walki z Demonami, mimo iż mógł i jeśli chce nosić dalej godnie miano Zakonu powinien. Jednak, tak. Veck znalazł u nas schronienie. I chcemy wiedzieć dlatego oburzyła was tak ta informacja.

Do: Księstw Granicznych
Witajcie Wodzowie. Teraz, po wygranej wielkiej batalii udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie ochronić was przed demonami. Dlatego pytam ponownie, skoro strach przed nimi, z powodu którego ostatnio odrzuciliście, został przez nas najpewniej poskromiony, przyłączycie się do nas? Oczywiście przywileje oferujemy te same.

DerKavallerist pisze:
Ceshon
Jako zostaliśmy zaatakowani z drugiej strony, to chcielibyśmy wysłać do Burych pytanie, czy możliwe byłoby zawieszenie broni. Na pierwszy ogień możemy oddać te trzy prowincje, które zajęliśmy w poprzednim miesiącu, ale dobrze wiemy, że to nie wystarczy, dlatego będziemy otwarci na żądania. Dwóch przeciwników to zdecydowanie za dużo i sam Klan Burej Łuski dobrze o tym wie, mając Skavenów i nas na karku. Wojna ta nie przyniesie nawet większych korzyści, a oboje tylko na tym stracimy.

//Ja na każdym poprzednim PBFie Kuby, poza Dalagothem, toczyłem w pewnym momencie wojny na 4 frontach na raz. Z czego na Upadku od początku z 3+ Caratem, który ich wspierał od jakoś 3. Nie wiesz nic o wyniszczających wojnach.

Kavaller:
Klan zgodzi się, ale jego warunki są następujące: Ceshon ma zezwolić na przejście jego wojsk przez teren kraju i pozwolić zaatakować Skavenów oraz wypowiedzieć Szczuroludziom ten pakt lub oddać zajęte prowincje, zapłacić 2500 złota i, za darmo, dać Klanowi dostęp do kuźni, kowali i broni białej tak, aby jego wojska mogły w końcu przezbroić się z kamienia, drewna i kości na stal. Oczywiście, Ceshon ma też do wyboru wojnę, a druga oferta podlega też negocjacji, pierwsza już nie.
Bulwa:
Nie oburzyła, zaciekawiła. Tak samo jak to, że Sasdith Veck figuruje w kronikach zakonnych jako martwy.

Księstwa rozważą propozycję i odpowiedzą później, wygranie jednej bitwy to nie zwieńczenie wiktorią całej wojny, zwłaszcza, że wciąż pałęta się tyle Demonów i Nadludzi, a i sam Xozhal wciąż żyje.
//Jakby co to odpowiedź otrzymasz albo w następnej turze, albo pod koniec tej.//

Do: Zakonu Złotej Tarczy
W takim razie przepraszamy za naszą dość agresywną odpowiedź, źle odczytaliśmy wasze zamiary. Możemy usłyszeć trochę więcej na temat historii i momentu domniemanej śmierci Sasditha. Spodziewaliśmy się, że pochodzi z waszego kraju, bo na Paladyna nie wygląda, a z magią Światła pozostajecie tylko wy. Jednak nie wygląda na typowe Krzyżowca, w końcu w głównie walczycie na froncie południowym.

///Oj, uwierz mi, że wiem o tym bardzo dużo. Sęk w tym, że szeregowe ścierwo może mnie teraz dosłownie zalać, a Imperium Balgeer w astronomicznych wręcz liczbach jest już pod moją stolicą i mogą mnie nawet zalać swoją podstawową jednostką i ja nawet nic z tym nie zrobię. Wszystko zależy od sytuacji, w której ktoś się znajduje. Mimo, iż domyśliłem się ataku ze strony Balgeer, to miałem zbyt śmieszną ilość wojsk na granicy, aby cokolwiek wskórać. Stalinowska magia, produkujesz szeregowe ścierwo wspierane przez trochę lepsze jednostki i wygrywasz wojnę, a jak uważasz gigantyczne straty jako statystykę, to zetrzesz ich na proch. Wyniszczająca wojna nie ma tu nic do gadania, bo wpadłem między młot a kowadło, a moja słaba taktyka jedyne co zrobiła, to uszczupliła trochę ich gigantyczne zasoby ludzkie. Więc oczywiście, mogę prowadzić wojnę na dwa fronty, ale wtedy po dwóch turach Ceshon pojedzie na dożywotnie wakacje.///

Ceshon
Musimy przystać na tę propozycję. Oddamy wam zajęte prowincje, bo wojny ze Skavenami nie chcemy. Wystarczy, że mamy Balgeer na karku. Co do przezbrojenia na stal, to nie mamy wyboru, więc musimy tych kuźni i kowali udzielić. Co do zapłacenia złota, możliwe byłoby zmniejszenie kontrybucji do 2000 sztuk złota?

Owszem, Sasdith Veckt był obywatelem Zakonu Złotej Tarczy, oraz jednym z braci zakonnych-wojowników. O jego życiorysie Zakon chętnie pomówi z Eshistanem prywatnie (czyli na PW dostaniesz odpowiedź, której oni nie chcą tu ujawnić, ale to w dzień).

Kavaller:
Możliwe, przez wzgląd na dawne czasy, więc Klan Burej Łuski akceptuje ofertę.

//Ok//

Imperium Baalger
Do: Klan Burej Łuski
Chcieliśmy się zgodzić na waszą propozycję ale zawiesiliście broń w walce z Ceshonem. Jednak Imperium dalej jest otwarte na takie propozycje.

Klan i tak anulowałby swoją propozycję, skoro zawarł tak intratną umowę z Ceshonem, i nie ma szans, aby wysuwał do Imperium Baalger kolejną.

///Chociaż spokój z jednym.///

//Ciekawe kiedy tu Paladyni wbiją?

//Na pewno nie sami z siebie.//

///Chętnie przywitam ich herbatą i ciasteczkiem.////

Taki oficjalna wypowiedź Cesarstwa. Cesarstwo nie będzie już kupować najemników z innych państw. Przynajmniej na chwilę obecną.

//Jakby co, to kandydatów do tronu Rzeczypospolitej zgłaszacie tutaj.//

Jako iż ridis totalnie bez żadnych dokumentow ni deklaracji od tak wjechało w mój kraj to wnoszę notę dyplomatyczną do wszelkich państw o potępienie tego niehonorowego, haniebnego czynu, już my z natury niehonorowi nie walczymy bez jasnego wypowiedzenia wojny poprzez sojusz przeciw danemu państwu lub jasne wypowiedzenie wojny, a Rodos rzekomo cywilizowane wysokiej kultury imperium a i owszem woli niehonorowo wbić szpilę w plecy. Tutaj też pragnę wrócić delikatnie do dywagacji na twmat definicji zła na świecie - czemu nas zwyczajnych mrocznych elfów posądza się za naszą inność o bycie złymi gdy Rodos będące jednym z bardziej hmm 'klasycznych' ze swej rasy czyni to, co czyni.

Cesarz ma gdzieś te dywagacje, ma on wojnę do wygrania.

A i owszem rozumiemy sytuację cesarza i gratulujemy ambitnych planów, jednakże jego głos też jest dla nas ważny i byloby miło gdyby się wyraził, oczywiście nie będziemy naciskać.

A to nie było tak, że wasi skrytobójcy weszli na teren kraju i wymordowali coś koło 100 ludzi pochodzenia szlacheckiego i poraniło bliską rodzinę władcy Rodos i Cara? Bo coś mi się nie zdaje by jakiś inwestor miał tyle pieniędzy, a wasz kraj był tak skorumpowany by jakaś szycha mogła sobie u was wykupić specjalnie wyszkolonych skrytobójców. W to, że byli to ekstremiści jest jeszcze mniej możliwe, gdybym ja dobierał ludzi należących do elitarnej formacji mojego kraju, zadbałbym by byli mi ekstremalnie wierni, co z resztę jeden z nich udowodnił popełniając samobójstwo z użyciem trucizny. Tak czy inaczej, to Mroczne elfy wykonały pierwszy atak, a rząd nie pokusił się choćby o przeprosiny czy odszkodowanie dla Rodos.

Angel_Kubixarius pisze:
A i owszem rozumiemy sytuację cesarza i gratulujemy ambitnych planów, jednakże jego głos też jest dla nas ważny i byloby miło gdyby się wyraził, oczywiście nie będziemy naciskać.

Jak na razie opinii nie mam, jednakże wolałbym by "Ekstremiści" byli trzymani na krótkiej smyczy. A co do Rodos....... no na razie do wojny z Caratem się nie wtrącili...... przynajmniej w bezpośredni sposób.

Z całym szacunkiem, ale to są renegaci, uznani przez państwo za zdrajców i poszukiwani listami gończymi. Po za tym nie macie żadnego dowodu pi za domysłami by to były siły z rozkazu księcia, ba ja wypieram sie abym je wysyłał bo nie wysyłałem. Być może jeden z magnatów zrobił to by rozpalić konflikt, to zaś zmusi mnie fo rozpoczęcia śledztwa. Tak czy ibaczej nie mogę przyznać się do winy, której nie popełniłem
// bo nie popełniłem ~ Kubix//

Mimo to przestępstwa zostały popełnione przez drowy, więc Księstwo powinno choćby za zdarzenie przeprosić.

Fakt tego że mielismy ns głowoe woele spraw które bardziej nas zajęły niżli myślenie kogo i za co przepraszać nie oznacza od razu powodu do wojny a zwłaszcza nie w takim trybie by prowadzić ja bez wypowiedzenia, nagle i do tego z ostrzałem marynarki. Rodos zachowuje się jakbysmy im za przeproszeniem co najmniej Leonardo zabili tak na prawdę za wybryk bandy buntowników, renegatów i działajacych na szkode wszystkich zdrajców naszego księstwa co jest okrutne i bezzasadne.

Pomijając już ten temat. Korzystacie z magii Ciemności, która jest całkowitym przeciwieństwem Magii Światła, czyli po prostu jest zła. Poza tym nie wydaje mi się by pradawny rytuał po jakim dokonaliście swej transformacji też należał do działów magii dobrej czy neutralnej. Tak więc można was uznać za państwo podobne do Upadłych czy Kalifatu, umowy dyplomatyczne i honorowe was nie zaliczają was, z wiadomych względów.

Nie ma magii światła i nie ma magii mroku, nie ma magii złej ani magii dobrej jest tylko Magia, a my winniśmy używać jej by trzymać bslans wszechświata. Skoro magia światła ma taką rzesze popleczników, balsns wymaga byśmy czcili mrok ~ Arcyksiąże Shenar niedlugo przed naszą przemianą

Nie jesteśmy źli, nie jesteßmy też potworami. Fakt jestesmy przeciwwagą dla światła, ale czemu oskarżacie nas za to o zło. Upadli to demony, okrutne i bezduszne, destrukcyjne siły majace moralne wartości w życi. Kalifat jest to państwo nieumarłych - trupów ktore są pozbawione osobowości więc również nie respektują moralności. My jednak elfy, bo nasza przemiana nie zmieniła naszego pochodzenia, jestesmy z natury istotami bardziej nastawionymi na działania moralne bardziej lub mniej zależnie od indywiduów i tak jak ja chcę działać moralnie dobrze, tak zdrajcy działali moralnie źle co należy potępić, jednak czemu skazujecie całe państwo na potępienie i przyrównujecie do pozbawionych skrupułów istot wszelakich nie bacząc na faktyczną politykę państwa ? Umowy dyplomatyczne nas zobowiązują jednakże wszystko jest zakulisowo regulowane w razie problemow z dopełnieniem umów jak np. Z etheronem. Umowy honorowe jsk najbardziej winny nas dotyczyć gdyż ja, aktualny wielki książę drowski nie dzialam niehonorowo i staram się przykładnie udowodnić że i my drowy potrafimy być moralnie dobzi.... czemu nas tak nienawiszivie bez podstaw i tworzycie wyobrażenia nas niczym piekielnych istot upadłych ? To okrutne i bezzasadne,a co więcej rasistowskie, obelżywe i moralnie niesłuszne. Czemu to robicie ?

Angel_Kubixarius pisze:
Jako iż ridis totalnie bez żadnych dokumentow ni deklaracji od tak wjechało w mój kraj to wnoszę notę dyplomatyczną do wszelkich państw o potępienie tego niehonorowego, haniebnego czynu, już my z natury niehonorowi nie walczymy bez jasnego wypowiedzenia wojny poprzez sojusz przeciw danemu państwu lub jasne wypowiedzenie wojny, a Rodos rzekomo cywilizowane wysokiej kultury imperium a i owszem woli niehonorowo wbić szpilę w plecy. Tutaj też pragnę wrócić delikatnie do dywagacji na twmat definicji zła na świecie - czemu nas zwyczajnych mrocznych elfów posądza się za naszą inność o bycie złymi gdy Rodos będące jednym z bardziej hmm 'klasycznych' ze swej rasy czyni to, co czyni.

1. Nie jest to atak bezpodstawny, gdyż wcześniej Drowscy skrytobójcy zakłócili ślub młodej pary. Ten atak to zemsta, którą zamierzamy kontynuować.
2. Zrobiliśmy to samo, co Wy. Bez ostrzeżenia wtargnęliśmy na wasze ziemie. Tylko wy by zabić kogoś, kto okazał się być lepszym od was. My, by się mścić.
3.Nigdy nie byliśmy sojusznikami, by użyć określenia wbicia szpil w plecy. To tak jak stwierdzenie, że Carat zdradził Cesarstwo swoimi atakami.
4.W ostatnich - dla czego to Wy jesteście tymi złymi - proszę zwrócić się w historię Waszej rasy. Stworzeni sztucznie, jak potwory mutagenistów. Następnie siłą przejęliście ziemie Elfów, a i teraz toczycie z nimi wojnę. Nie wspominam już o zajęciu księstw i ataku na Koboldy, które również wy wykonaliście. Czy kraj posługujący się Magią Mroku, potworami i skrytobójcami może nazwać się dobrym?

Angel_Kubixarius pisze:
Z całym szacunkiem, ale to są renegaci, uznani przez państwo za zdrajców i poszukiwani listami gończymi. Po za tym nie macie żadnego dowodu pi za domysłami by to były siły z rozkazu księcia, ba ja wypieram sie abym je wysyłał bo nie wysyłałem. Być może jeden z magnatów zrobił to by rozpalić konflikt, to zaś zmusi mnie fo rozpoczęcia śledztwa. Tak czy ibaczej nie mogę przyznać się do winy, której nie popełniłem
// bo nie popełniłem ~ Kubix//

Władca powinien przyjąć odpowiedzialność za czyny swojej rasy. Zwłaszcza, że nie ma drugiego państwa Drowów, co czyni Cię władcą rasy.

Angel_Kubixarius pisze:
Fakt tego że mielismy ns głowoe woele spraw które bardziej nas zajęły niżli myślenie kogo i za co przepraszać nie oznacza od razu powodu do wojny a zwłaszcza nie w takim trybie by prowadzić ja bez wypowiedzenia, nagle i do tego z ostrzałem marynarki. Rodos zachowuje się jakbysmy im za przeproszeniem co najmniej Leonardo zabili tak na prawdę za wybryk bandy buntowników, renegatów i działajacych na szkode wszystkich zdrajców naszego księstwa co jest okrutne i bezzasadne.

Nie chcesz toczyć wojny? Wypłać odszkodowanie za atak skrytobójców. Dla nas każde życie ma swoją wartość, lecz za tak oczywisty przejaw agresji i niechęć do ponoszenia odpowiedzialności ze strony Drowów? Musimy atakować, to kwestia honoru. NIe jesteśmy gąbką na naboje. To wiadomość do ogółu. Za agresję odpowiemy agresją.

Angel_Kubixarius pisze:
Nie ma magii światła i nie ma magii mroku, nie ma magii złej ani magii dobrej jest tylko Magia, a my winniśmy używać jej by trzymać bslans wszechświata. Skoro magia światła ma taką rzesze popleczników, balsns wymaga byśmy czcili mrok ~ Arcyksiąże Shenar niedlugo przed naszą przemianą

Nie jesteśmy źli, nie jesteßmy też potworami. Fakt jestesmy przeciwwagą dla światła, ale czemu oskarżacie nas za to o zło. Upadli to demony, okrutne i bezduszne, destrukcyjne siły majace moralne wartości w życi. Kalifat jest to państwo nieumarłych - trupów ktore są pozbawione osobowości więc również nie respektują moralności. My jednak elfy, bo nasza przemiana nie zmieniła naszego pochodzenia, jestesmy z natury istotami bardziej nastawionymi na działania moralne bardziej lub mniej zależnie od indywiduów i tak jak ja chcę działać moralnie dobrze, tak zdrajcy działali moralnie źle co należy potępić, jednak czemu skazujecie całe państwo na potępienie i przyrównujecie do pozbawionych skrupułów istot wszelakich nie bacząc na faktyczną politykę państwa ? Umowy dyplomatyczne nas zobowiązują jednakże wszystko jest zakulisowo regulowane w razie problemow z dopełnieniem umów jak np. Z etheronem. Umowy honorowe jsk najbardziej winny nas dotyczyć gdyż ja, aktualny wielki książę drowski nie dzialam niehonorowo i staram się przykładnie udowodnić że i my drowy potrafimy być moralnie dobzi.... czemu nas tak nienawiszivie bez podstaw i tworzycie wyobrażenia nas niczym piekielnych istot upadłych ? To okrutne i bezzasadne,a co więcej rasistowskie, obelżywe i moralnie niesłuszne. Czemu to robicie ?

Nie ma złej magii? Czyżby Drowy na arenie międzynarodowej umniejszały rolę Paladynów i Zakonu, oraz usprawiedliwiały w ten sposób mutagenizm? A może i demony usprawiedliwiacie, bo dla was są balansem wszechświata? Nauki Shenara były błędne, a on sam był szalony. Nie uznajemy ich za wartościowe.
Szanujemy Drowy jako rasę, jednakże okazali się oni agresorami, z którymi toczymy wojnę. Nie warto było Wam nas atakować, oj nie warto było... Twierdzisz, że jesteście Elfami. A czy to nie Elfy zabijacie dla swoich korzyści? Przecież całe Wielkie Księstwo Shenara to ziemie należące do Elfów, nie do Drowów!

Kuba1001 pisze:
Tura Piąta
Rodos
Klejnot Lasu proponuje ustalenie wspólnych działań zbrojnych oraz podział Wielkiego Księstwa Shenara pomiędzy oba kraje. Co na to Rodos?
Ponadto Republika Handlowa Anitreuszy proponuje wsparcie ewentualnej wyprawy Rodos do Nowego Świata, ale tylko i włącznie, jeśli zdobyte tereny będą dzielone sprawiedliwie miedzy oba kraje, które będą mogły rozejść się po zdobyciu przyczółków dla siebie. Informowanie Republiki o wszelkich nowościach też byłoby całkiem na miejscu.

Republika Handlowa Anitreuszu ma pełne prawo do tego, byśmy współpracowali. Przez to też zgadzamy się, jednakże musimy odłożyć wyprawę do czasu załatwienia problemu dzikusów i Drowów.
Klejnot Lasu - Ustalenie tego to kwestia prywatna, którą tam załatwimy (kontakty).

Do Rodos:
Gdybyście jasno rzucili wysokością odszkodowan mogli bysmy sie dogadać jednak najpierw udawaliście że chcecie załatwić sprawę polubownie chcąc renegatów w swoje ręce, a po tym wbrew ustaleniom zaatakowaliście. Fakt renegaci mojej rasy są winni, ale ja sam nie mam na nich wpływu i żałuję że cala sytuacja zaistniała. Co do naszego bycia elfami i wojny z elfami - Tak jestesmy elfami, tak atakujemy elfy innego gatu ku i tak jest to wojna bratobójcza, jednak jak sami uważacie zemstę za sprawe honoru tak i my. Dlatego za odrzucenie i banicje od naszych braci należna im jest zemsta, którą będziemy kontynuować gdy tylko pozbędziemy się kłopotów z innych stron w lubowny bądź tez nie sposób. Mamy wielr różnych ras, które mogą nam pomóc z problemami dlatego również nie uważamy maszej zemsty za całkowite zagrożenye, lecz jedynie jako wasza zemste która fakt faktem wam przysługuje ale nir na naszym księstwie lecz na renegatach,@ a ktorej już zasadniczo dokonaliście mordując ich. Czyż nie ?
Jeżeli zas chodzi o magię. Tak, umniejszam zasług paladynom bowiem jestem świadom że to też tylko rasa rozumna i wśród nich tez są ci dobzi i ci źli, nie ma rasy świętej i tak usprawiedliwiam inne magie bowiem toże teraz sa używane do okrutnych rzeczy nie oznacza że same w sobie sa zle, ale że osoby ich użytkujące takie są. Wiadomo nam że teoretycznie przykładowy mutagenizm można by wykorzystać do leczenia chorób genetycznych lub wad wrodzonych, a takżr innych problemów genetycznych. Ba nawet są podejrzenia że możnaby tym chodować biologiczne protezy dla weteranow wojennych woec dałoby sie to używać dla dobra. Demonow nie bronię co wspomniałem wyżej. Oni są krwiożerczymi legionami destrukcji bez jakichkolwiek zasad moralnych, tego nie będę i nie chcę bronić. Obrażacie naszego patryjarche ale nie rozumiecie że światło tez może porazić i oślepić, a wyżej podany mutagenizm też móglby teoretycznie leczyc gdyby był w rękach osób noralnie dobrych.... co za tym idzie arcyksiąże wszechojciec Shenar ma w swoich poglądach rację. Jeżeli zas chodzi o nasze nastawienie do Rodos - jestesmy za pokojpwym rozwiązaniem całej sprawy i wolelibysmy rozmowy polityczne jak to pierwotnie miało byc, a niżeli ślepy argument siły niczym orkowie, którzy maja go za swój jedyny i najsilniejszy argument... jestesmy osobami sywilizowanymi tak wy jak i my więc możemy się dogadać.z gory jednak zakladamy że jako osoby inteligentne, wy ludzie z Rodos jesyeście świadomi że póki okupacja nie zostanie wycofana nie ma miejsca na rozmowy.

Skoro Drowy są cywilizowane, to niech nauczą się pisać, bo to, co obecnie prezentują, to tragedia literacka...

Nie umiemy w piśmie ludzkim wszystkiego tak pieczolowicie dopełnic sami uzywamy pisma Sheenarol ustawionego na bazie elfickiego przez naszego cienistej pamięci patriarchę.

To akurat dobre uzasadnienie, szanuję za dostosowanie się do świata gry.

Rodos może zaproponować trzy rozwiązania tejże sprawy. Czy Drowy chcą jej wysłuchać?

/////Ja rozumiem Ether, ale tutaj nie będzie obrażania jeden drugiego i załatwimy to pokojowo. Tak jak Ceshon i Rodos w sprawie martwego już mutagenisty/////