O użytkownikach grupy

Temat edytowany przez MorsZDidgeridoo - 1 maja 2018, 15:28

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
To_masz___Problem pisze:
Od kiedy 5 raz z rzędu na polskim dostałem zaprzecinkowaną na czerwono całą kartkę, zacząłem je stawiać wszędzie gdzie się da


Ja z tego samego powodu piszę czasami ą, tam gdzie powinno być om.

Avatar darcus
Mijak, to jest wcięcie, które nie musi tam być.

Avatar Litops
Moderator
Potwierdzam

Avatar
Konto usunięte
Znaczy niedawno osiągnąłem idealną równowagę, bo cały czas muszę się pilnować aby wstawiać więcej przecinków ale gdy to robię, to na rozprawkach mam tylko kilka błędów z nimi

Avatar Litops
Moderator
To_masz___Problem pisze:
Znaczy niedawno osiągnąłem idealną równowagę, bo cały czas muszę się pilnować, aby wstawiać więcej przecinków, ale gdy to robię, to na rozprawkach mam tylko kilka błędów z nimi

Avatar kajzerkapolska
To_masz___Problem pisze:
Znaczy niedawno osiągnąłem idealną równowagę, bo cały czas muszę się pilnować aby wstawiać więcej przecinków ale gdy to robię, to na rozprawkach mam tylko kilka błędów z nimi

Avatar Litops
Moderator
„Aby” jest spójnikiem wprowadzającym zdanie podrzędne, a przed takimi zawsze stawiamy przecinek.
Można jeszcze tego słowa użyć jako partykuły, ale tutaj dalej jest potrzebny przecinek.

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj!
Ty jesteś katolikiem-konserwatystą
czy
katolikiem-konserwatystą-nacjonalistą
?
Czy trudno powiedzieć i to nie ma tak, że dobrze albo, że niedobrze?

Avatar Baturaj
A widziałeś w zdjęciach mojego profilu wynik testu?
Najprościej powiedzieć, że jestem katolikiem, wierzącym w szeroką, lecz ograniczoną swobodę jednostki, w filozofii raczej konserwatystą (zmiany niemal zawsze powoli i niemal zawsze spokojnie). Ponadto wierzę w państwo religijne oraz nie jestem narodowcem, choć jestem patriotą i z lekka (tylko w sensie zdrowej miłości do własnego narodu) nacjonalistą.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli uważasz, że intencję można zignorować i ludzi powinno się siłą zmuszać do nie grzeszenia? :v

Avatar Baturaj
Czekaj... co?
Z czego wnioskujesz? Nie rozumiem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Państwo wyznaniowe i ograniczanie wolności to bardzo słabe połączenie.

Avatar Baturaj
Takie proste wnioskowanie z czyichś wypowiedzi to chyba słaba logika...

"Szeroką, lecz ograniczoną swobodę" - konkretnie swoboda ta byłaby większa niż dzisiaj w Polsce.

Ale nieograniczona swoboda obywateli to anarchia. W prostej linii.

Avatar sotvidskote
Swoboda czego by była większa? Używki? Związki jednopłciowe? Mniej regulacji budynków przemysłowych?

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
Takie proste wnioskowanie z czyichś wypowiedzi to chyba słaba logika...
^

Avatar Baturaj
sotvidskote pisze:
Swoboda czego by była większa? Używki? Związki jednopłciowe? Mniej regulacji budynków przemysłowych?

To pierwsze i to ostatnie ;)
Chodzi o to, że w pewnych kwestiach swoboda byłaby mniejsza, ale w jeszcze większej ilości kwestii byłaby ona większa. Więc ogólnie wyszłoby na plus.

Avatar CzarnyGoniec
CzarnyGoniec pisze:
^
(Inna sprawa, że irracjonalne i bezpodstawne zakazywanie ludziom małżeństw jednopłciowych to prymitywny zabobon.)

Avatar Baturaj
Nie zakazywanie. Po prostu niesankcjonowanie tego prawnie. (I to tylko Twoje zdanie)

W moim państwie religijnym i wolnościowym jednocześnie, te rzeczy, które niezgodne są z duchem katolicyzmu, nie byłyby po prostu sankcjonowane prawnie. Jeśli ktoś chciałby wziąć prawny ślub z osobą tej samej płci, mógłby wyjechać do innego kraju. Natomiast ktoś, kto przyjechałby do Polski z powrotem jako małżeństwo jednopłciowe, w świetle polskiego prawa nie byłby małżeństwem, ale wciąż pozostawałby pełnoprawnym obywatelem, więc żadne szykany czy ataki na niego nie byłyby dopuszczalne.

Ponadto zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda" by funkcjonowała, więc rządu nie interesowałoby, co robi obywatel w swoim domu. Ani jak chce powiększyć kamienny parapet w swoim salonie czy postawić lampę. Poza tym jeśli coś byłoby pod ziemią na jego działce, to byłoby tylko i wyłącznie jego (chyba że należałoby wcześniej do kogoś innego). I tak dalej.

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
Nie zakazywanie. Po prostu niesankcjonowanie tego prawnie. (I to tylko Twoje zdanie)
Czyli de facto pozbawianie jednych ludzi czegoś, co inni ludzie prawnie mogą mieć.

Jeśli nagle niebieskoocy dostaną od państwa możliwość przejścia na podatek 17%, a innokolorowoocy- nie to też będzie dyskryminacja nie-niebieskookich, mimo, że nic nie zostało im odebrane. I będzie ona równie irracjonalna.

Jestem gotów się założyć, że za 50 lat katolicy będą mówili o swoim podejściu do homoseksualistów dzisiaj jako o "nieistotnym działaniu mniejszości, bo przecież większość katolików zawsze była za uznaniem ich praw. W końcu katolicyzm to religia miłości."

Avatar NorseWarrior
Baturaj pisze:
Nie zakazywanie. Po prostu niesankcjonowanie tego prawnie. (I to tylko Twoje zdanie)

W moim państwie religijnym i wolnościowym jednocześnie, te rzeczy, które niezgodne są z duchem katolicyzmu, nie byłyby po prostu sankcjonowane prawnie. Jeśli ktoś chciałby wziąć prawny ślub z osobą tej samej płci, mógłby wyjechać do innego kraju. Natomiast ktoś, kto przyjechałby do Polski z powrotem jako małżeństwo jednopłciowe, w świetle polskiego prawa nie byłby małżeństwem, ale wciąż pozostawałby pełnoprawnym obywatelem, więc żadne szykany czy ataki na niego nie byłyby dopuszczalne.

Ponadto zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda" by funkcjonowała, więc rządu nie interesowałoby, co robi obywatel w swoim domu. Ani jak chce powiększyć kamienny parapet w swoim salonie czy postawić lampę. Poza tym jeśli coś byłoby pod ziemią na jego działce, to byłoby tylko i wyłącznie jego (chyba że należałoby wcześniej do kogoś innego). I tak dalej.

Jakbyś się czuł gdybyś chciał mieszkać w Polsce, a lewaccy terroryści by przejęli władzę w kraju i nie byłoby prawnej możliwości małżeństw dwupłciowych? To dyskryminacja i ograniczanie wolności tak jakby. I btw to coś jak wprowadzanie prawa szariatu w krajach muzułmańskich.
Chociaż Ty aż takim świrem nie jesteś, Twoje wymysły są trochę mniej zje*ane niż prawo szariatu.
Nie wszyscy są ku*wa katolikami a małżeństwa pedałów i lesb nikomu krzywdy nie robią, a państwu ch*j do tego. Nie powinieneś wpieprzać swojej religii na siłę do życia innych. Niech żyją jak chcą. A jak Ty nie chcesz, to Ty nie bierz ślubu z facetami i tyle.
Weź to przemyśl. Mam nadzieję że zmienisz zdanie, bo to śmieszne że rozumny człowiek w XXI wieku ma takie poglądy. Autentycznie najpierw to skisłem i ciężko mi się było do tego na poważnie odnieść xD

Avatar NorseWarrior
CzarnyGoniec pisze:
Czyli de facto pozbawianie jednych ludzi czegoś, co inni ludzie prawnie mogą mieć.

Jeśli nagle niebieskoocy dostaną od państwa możliwość przejścia na podatek 17%, a innokolorowoocy- nie to też będzie dyskryminacja nie-niebieskookich, mimo, że nic nie zostało im odebrane. I będzie ona równie irracjonalna.

Czyli to, że ludzie którzy mają 18 lub więcej lat mogą pić alkohole, palić papierosy, oglądać p̶o̶r̶n̶o̶ ślizgacze, ogółem decydować o sobie, a Ci którzy mają mniej już nie, to też dyskryminacja?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Podoba mi się to jak wszyscy myśleli, że wyciągam wnioski z dupy, ale okazało się, że mam rację xD

Ja po prostu za długo żyję.

Avatar Baturaj
No właśnie o to chodzi, kochani. Państwu nic do tego. Więc nie będzie żadnego sankcjonowanie prawnego małżeństw osób TEJ SAMEJ PŁCI. Małżeństw. Osób tej samej płci.
Goniec, nie mów mi tutaj o kolorach oczu, jakbyś nie wiedział, że to zupełnie co innego.
I nie, Gońcu, tak się nie stanie. A to, że Bóg w Piśmie Świętym (zarówno ST jak i NT) mówi, że CZYNY homoseksualne są ZŁE i OBRZYDLIWE w Jego oczach, to już nic nie znaczy, tak? I że zmienimy coś tak podstawowego? Przypominam, że katolicyzm to religia miłości BOGA, nie "miłości" jak ją rozumie dzisiejszy świat zachodni.

Jeśli będą chcieli żyć jako małżeństwo, niech wyjadą. Ja walczę o taki kraj. Nie bronię Wam jednak walczyć o inny. A więc walczcie o "prawa" dla homoseksualistów, a ja walczę o katolickie państwo. Niech wygra lepszy.

Avatar
Konto usunięte
Jeszcze się ździwisz :v
Jakby jeden wiek temu ktoś powiedział że za 100 lat będzie taki papież jak Franciszek, to każdy by mówił że nie, że nie, bo to niezgodne z biblią. Tyle że na razie utrzymuje się trend robienia z coraz większej części biblii metafor

Avatar Baturaj
Otóż nie. Franciszek nie jest ani krztę noezgodny z Biblią. Polecam książkę "Operacia Franciszek" Tomasza Terlikowskiego.
Pięknie tłumaczy ona, że Franciszek ani nie zamierza wprowadzać kapłaństwa kobiet, ani małżeństw jednopłciowych, ani nie upłyca istoty kapłaństwa, ani nie dozwala na czyny homoseksualne. I tak dalej.

Avatar CzarnyGoniec
NorseWarrior pisze:
Czyli to, że ludzie którzy mają 18 lub więcej lat mogą pić alkohole, palić papierosy, oglądać p̶o̶r̶n̶o̶ ślizgacze, ogółem decydować o sobie, a Ci którzy mają mniej już nie, to też dyskryminacja?
różnica jest taka, że są konkretne powody tej różnicy w uprawnieniach.

Rozróżnieniem jest wiek, ponieważ uznaje się, że osoby młode są mniej dojrzałe i powinny mieć mniejsze możliwości, by nie zrobić sobie zbyt dużej krzywdy gdy jest się młodym i głupim.
Można dyskutować o tym, czy środki zaradcze są skuteczne, czy nie- ale zasadniczo jest prawdą, że osoby młode rzeczywiście są mniej dojrzałe. To nie jest tak, że różne prawa mają dwie niewiele różniące się grupy

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
Goniec, nie mów mi tutaj o kolorach oczu, jakbyś nie wiedział, że to zupełnie co innego.
jedyna różnica jest taka, że w Biblii nie ma nic o tym, że jakiś kolor oczu jest wstrętny Bogu.
Ale jako, że dla ateisty Biblia nie jest dobrym źródłem wiedzy o wszechświecie- to z jego perspektywy różnicy wielkiej nie ma
Baturaj pisze:
nie, Gońcu, tak się nie stanie. A to, że Bóg w Piśmie Świętym (zarówno ST jak i NT) mówi, że CZYNY homoseksualne są ZŁE i OBRZYDLIWE w Jego oczach, to już nic nie znaczy, tak?
obaj dobrze wiemy, że w Piśmie Świętym jest wiele dziwnych zakazów i nakazów, których Kościół nie dość, że nie stosuje, to jeszcze się od nich odcina.
Dziesiątki, jeśli nie setki fragmentów Pisma, które chętnie są cytowane przez ateistów, by usłyszeli w odpowiedzi "Biblii nie traktuje się tak dosłownie, Kościół tak nie uważa, bo to prawo wynikało nie z Boga, a z kultury ż
Żydów. Bo Bóg dostosował swój przekaz do nich, a i oni sami jeszcze trochę poprzekręcali".
Wymieniać te fragmenty z "nieaktualnymi prawami z Biblii", czy wiemy o których mówię?

Avatar RudyRydz
À propos małżeństw jednopłciowych, pozwolę sobie argumentować swoje stanowisko w tej sprawie.
No więc, na samym początku zaznaczę, że serio uważam brak tej instytucji za niesprawiedliwość w stosunku do homo. Można się spierać, czy dużą, czy małą, ale na pewno jest to krzywdzenie w jakiś sposób tego środowiska.
Niestety zawsze znajdzie się jakieś ale. Użyję tu metafory. Ta moralnie właściwa inicjatywa stała się sztandarem, pod którym maszerują inne postulaty... Idee już moralnie wątpliwe. Aborcja, eutanazja, itp. Po prostu wielu zwolenników powyższych doskonałe zdaje sobie sprawę, że w tym konkretnym przypadku moralna racja leży po ich stronie, więc wykorzystują to, by forsować swoje bardziej wątpliwe postulaty. I każdy bardziej ogarnięty człowiek to wyczuwa, nawet nieświadomie, i dlatego też, jest przeciwny tej inicjatywie, nawet jeżeli tylko w jej obrębie wszystko jest ok.
Posłużę się teraz popularnym swego czasu żartem. Teraz stoimy nad przepaścią. Przepaścią katastrofy demograficznej i rewolucji obyczajowo-kulturowej. Bardzo kosztownej rewolucji, która może oznaczać nawet upadek naszej cywilizacji. A usankcjonowanie prawnie instytucji małżeństwa jednopłciowego będzie wielkim krokiem naprzód. W stronę tej przepaści.
I znowu posłużę się znanym tekstem: Jeżeli mam wybierać między dyskryminacją, mniejszym złem, a katastrofą, większym złem, to wolę nie wybierać wcale.

Avatar Baturaj
CzarnyGoniec pisze:
obaj dobrze wiemy, że w Piśmie Świętym jest wiele dziwnych zakazów i nakazów, których Kościół nie dość, że nie stosuje, to jeszcze się od nich odcina.

Przykłady? Słucham. Jestem w stanie wszystko logicznie wytłumaczyć. Ale lepiej gdzieś indziej (na katolikach?), żeby nie robić offtopu.
Akurat katolicka interpretacja PŚ ma to do siebie, że jest bardzo spójna wewnętrznie. Czytaj: każdy fragment PŚ jest interpretowany w kontekście CAŁOŚCI PŚ. Wyrywkami to szczególnie tacy ludzie jak płaskoziemcy operują.


A co do pierwszego Twojego zdania: owszem, ateista nie jest ani zobowiązany, ani nawet nie powinien traktować PŚ jako źródła wiedzy, ani nie musi jakkolwiek się z nim zgadzać. Ale ja dążę do państwa katolickiego, nie ateistycznego ani "świeckiego".

Avatar NorseWarrior
Baturaj pisze:
No właśnie o to chodzi, kochani. Państwu nic do tego. Więc nie będzie żadnego sankcjonowanie prawnego małżeństw osób TEJ SAMEJ PŁCI. Małżeństw. Osób tej samej płci.
Goniec, nie mów mi tutaj o kolorach oczu, jakbyś nie wiedział, że to zupełnie co innego.
I nie, Gońcu, tak się nie stanie. A to, że Bóg w Piśmie Świętym (zarówno ST jak i NT) mówi, że CZYNY homoseksualne są ZŁE i OBRZYDLIWE w Jego oczach, to już nic nie znaczy, tak? I że zmienimy coś tak podstawowego? Przypominam, że katolicyzm to religia miłości BOGA, nie "miłości" jak ją rozumie dzisiejszy świat zachodni.

Jeśli będą chcieli żyć jako małżeństwo, niech wyjadą. Ja walczę o taki kraj. Nie bronię Wam jednak walczyć o inny. A więc walczcie o "prawa" dla homoseksualistów, a ja walczę o katolickie państwo. Niech wygra lepszy.

Źle interpretujesz państwu nic do tego.
To jest: państwu nic do tego więc niech nie zabrania, a nie: państwu nic do tego więc niech na to nie pozwala.
A idąc tym tokiem myślenia państwu również nic do małżeństw dwupłciowych.
Nie, to nie jest zupełnie co innego. Nie ma powodu, żeby jakiś cep zakazywał pedałom brania ślubów, i nie ma powodu, aby jakiś cep kazał ludziom o danym kolorze oczu płacić podatek. To to samo. Płeć to coś z czym się rodzisz. Kolor oczu to coś z czym się rodzisz. To samo.

Avatar NorseWarrior
Te Batuhaj, a może Ty byś jeszcze chciał żeby była grzywna za nie stawienie się w kościele w niedzielę? I za nieprzestrzeganie postu.

Avatar CzarnyGoniec
NorseWarrior pisze:
Te Batuhaj, a może Ty byś jeszcze chciał żeby była grzywna za nie stawienie się w kościele w niedzielę? I za nieprzestrzeganie postu.
Uuuu...
Wyolbrzymianie stanowiska oponenta

Avatar Mijak
Właściciel
Tak właściwie to czemu państwo w ogóle reguluje coś takiego jak małżeństwo?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Bo prawo spadkowe jest inne w przypadku rodziny i zupełnie obcej osoby.

Poza tym tajemnica lekarska nie obowiązuję, gdy pacjent jest w ciężkim stanie w przypadku bliskich.

Avatar Haaraakiri
Co wam strzeliło do głowy żeby głosować na Awarowa? Przecież ten gość ma miejsce w panteonie największych twórców rozpie**olu w dziejach tej grupy po swoich aferach z multikontami.

Avatar maxmaxi123
Wtedy mnie nie było, więc nie wiedziałem. Ale i tak póki co nie zmieniam.

Avatar Litops
Moderator
Mijak pisze:
Tak właściwie to czemu państwo w ogóle reguluje coś takiego jak małżeństwo?

Zakładam nowy temat lub odkopuję stary, sir

Avatar
Konto usunięte
Haaraakiri pisze:
Co wam strzeliło do głowy żeby głosować na Awarowa? Przecież ten gość ma miejsce w panteonie największych twórców rozpie**olu w dziejach tej grupy po swoich aferach z multikontami.
Więcej ma naczelny

Avatar Haaraakiri
To_masz___Problem pisze:
Więcej ma naczelny

Takie życie, sir <3
Ani jeden, ani drugi nie powinien nic tu ugrać. To, że ktoś ma więcej, nie zwalnia Władcy <3

Avatar Mijak
Właściciel
Ale na Naczelnego akurat nikt nie głosuje.

Avatar Bad_Trip
Hejter, mordeczko, PW i jedziemy z nimi. Teraz albo nigdy.

Avatar Bad_Trip
Co jest, Hejter?

Avatar Bad_Trip
Mati, mój druhu. Tyle było dni (do utraty sił hehe) planowania i szlag to ma trafić? Nie udawaj Greka. Dziś jest odpowiedni czas.

Avatar Litops
Moderator
pan_hejter pisze:
?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów