Simon, Emilio i Felice/
No i ruszyliście, mimo wszystko Beri całą drogę siedziała na ramieniu Felice
Simon zaprowadził was na powrót do głównego pomieszczenia herbowego, kiedy przechodził jeden z inkwizytorów podszedł do was i spytał
- Co zamierzasz z nimi zrobić adepcie ?
Morazja/
- Najprawdopodobniej mogłoby to albo poskutkować zasklepieniem się rany, nie zaś odregenerowanie rany lub w przypadku jaszczurki zwinki odrosła by dana część jednakże mogłoby to grozić mutacją.
Alexandra/
Trafiłaś do niego bez problemu.
-Oh widzę, że ww końcu przyszłaś po swój nowy ekwipunek. Oto twój pancerz.
Wskazał na manekina ubranego w taką:
Zbroję.
- Oraz pierścień.
Podał ci taki:
Pierścień.
Rafael/
-Spokojnie młody, kiedyś też byłem tak porywczy i to właśnie ten zapał zaprowadził mnie na drogę inkwizytora, a nie dominacji nad wojskiem lub kultem... dzisiaj czasem żałuję. Nie idź moją drogą.