Przestrzeń Wewnętrzna

Avatar Vader0PL
Dobry Papa Dowódca odstawi ich do łóżek. Heh.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Byłoby miło.
Hejter:
//Wysunięte trutnie na murach czy na ziemi przed nim?//

Avatar Vader0PL
Ale czy zabawa już się zakończyła?

Avatar pan_hejter
Na ziemi przed nim, nie mógł wskoczyć w sam środek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Dla nich tak.
Hejter:
Jeden zamach Twojej broni pozbawił życia pięć takowych, ale w ich miejsce pojawiło się dwa razy tyle następnych, od razu atakując od przodu, ponieważ z boku miałeś przypory wspomagające mur, a za sobą właśnie tę konstrukcję, więc Pluskwo-Pajęczaki nie miały zbytniego pola do manewru.

Avatar Vader0PL
Poczekał jeszcze trochę patrząc na liczbę tych jeszcze żywotnych.

Avatar pan_hejter
Odbił się od przypory i zaatakował ich tyły.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Tylko tych Twoich czy wszystkich?
Hejter:
Udało Ci się zabić połowę, później zauważyłeś, że to wielkie monstrum idzie wprost na Ciebie, choć nie wiesz, czy jego wcześniejsza misja polegająca na wyważeniu bramy czy zniszczeniu muru powiodła się.

Avatar Vader0PL
Oddzielnie tych i tych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Piratów było więcej, a więc zostało ich więcej, około dwudziestu. Twoich przytomnych było tylko trzech, nie licząc Ciebie samego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnolud, Ork i pilot.

Avatar Vader0PL
No kto by się tego spodziewał.
-Kontynuujecie imprezę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie mieli nic przeciwko, zwłaszcza jeśli dowódca proponował, i wrócili do jedzenia, picia, śpiewania, tańczenia (dwie ostatnie czynności rzecz jasna już po pijaku) i tym podobnych czynności.

Avatar Vader0PL
Sam jednakże wstał. Dowódca bandytów jeszcze funkcjonuje?

Avatar Kuba1001
Właściciel
To Krasnolud, tak jak większość lub nawet całość jego załogi, więc jakżeby inaczej?

Avatar Vader0PL
No, reszta jest już w innym wymiarze gotowości do akcji i kaca.

Avatar pan_hejter
Krzyknął na potwora, chcąc zwrócić na siebie jego uwagę, przy okazji gotując się na unik.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Otóż to, otóż to.
Hejter:
Zwracanie uwagi było niepotrzebne, tak czy inaczej szedł w Twoim kierunku, a inne owady schodziły mu z drogi, zwłaszcza po tym, jak rozdeptał jednego z Trutni. Mimo Twoich przewidywań, nie spróbował Cię staranować, ale za to postanowił zionąć w Twoim kierunku ogniem z wyrostka na głowie.

Avatar Vader0PL
A więc ruszył do niego.
-Masz czas na rozmowę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwał głową i dokończył kufel piwa, aby móc w spokoju wysłuchać tego, co Cię trapi.

Avatar Vader0PL
-Pozwoliłbyś, żeby to byłą rozmowa w cztery oczy?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Westchnął i zwlókł dupsko ze swojego siedziska, aby ruszyć na zewnątrz, gdzie panowała już przyjemna, chłodna i gwieździsta noc. To właśnie w te ostatnie zapatrzył się Krasnolud, czekając aż powiesz mu to, co chciałeś.

Avatar Vader0PL
-Cieszy mnie, że załatwiliśmy sprawę współpracy. Teraz możesz zdradzić, co za cholerstwo Federacji ci się marzy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ta planeta umiera. - powiedział, gdy zebrał odpowiednie słowa. - Wiele lat temu moi ludzie odkryli głębokie tunele prowadzące prawie do jej jądra... Pewnie ktoś był tu przed nami, spróbował maksymalnie wyeksploatować zasoby planety i zostawił ją w tym stanie. Jasne, pociągnie jeszcze wiele lat czy dekad, ale w końcu nie wytrzyma, a wtedy wolałbym być daleko stąd... A Federacja ma pewnie jakiś okręt, który byłby latającą bazą dla nas wszystkich, prawda?

Avatar Vader0PL
-Cel przetrwanie, prawda? Arka, może coś większego... ilu ma uciec i z jakimi zapasami?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wszystko i wszyscy, co tu widzisz... No, może nie licząc samych budynków, ale gwarantuję, że podczas przenosi wyczyścimy je do cna, piraci nie mają lekko i każde możliwe zaopatrzenie jest na wagę złota czy innego drogiego metalu.

Avatar Vader0PL
Kiwnął głową.
-Postaram się to załatwić w pierwszej kolejności. Jako duża zaliczka za pomoc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zaczynamy od jutra?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwał głową i wrócił do popijawy, acz masz jeszcze czas, żeby go zatrzymać, jeśli była taka potrzeba.

Avatar Vader0PL
Nie, pytania niektóre, bez odpowiedzi pozostać muszą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skoro tak to co ze sobą teraz zrobisz?

Avatar Vader0PL
W sumie, uspokajający jest taki kosmos. Można się wyciszyć, odpocząć, odprężyć umysł...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zawsze to miła odmiana od aury panującej w środku, jednakże powoli zaczyna dnieć.

Avatar Vader0PL
W takich chwilach można sobie przypomnieć, że można stracić wszystko. Rodzinę, załogę, życie... jednakże nadal nastanie nowy dzień. Ulotność, wszystko jest ulotne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak jak ta cudowna chwila błogiego spokoju, ponieważ drących mordę załogantów należy jakoś uspokoić, a najlepiej zaciągnąć z powrotem na pokład okrętu, żeby wytrzeźwieli.

Avatar Vader0PL
No cóż, ruszył więc, żeby się tym zająć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zastał Cię ranek podczas tych prac, ale mimo to zdołałeś zawlec wszystkich na swoje miejsca, a więc masz czas dla siebie - na swój własny odpoczynek.

Avatar Vader0PL
Ruszył więc do swojego lokum.
///Zapoznałeś się z wyglądem oryginału, czyli okrętu z Mass Effect: Andromeda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Zapoznałem się z wyglądem, który wstawiłeś do opisu okrętu, i tyle.//
Do swej kajuty dotarłeś bez jakichkolwiek trudności.

Avatar Vader0PL
No i tam również uruchomił komputer wojskowy, a następnie poszukał muzyki klasycznej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miałeś jej szeroki wybór, od utworów rodzimych przez wiele innych, w tym nawet kilka elfickich.

Avatar Vader0PL
Uruchomił losowy tytuł elficki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tytuł był w ich języku, a więc nie mogłeś go nawet przeczytać, ani choćby wymówić, ale muzyka ma to do siebie, że jest uniwersalna, więc nie miałeś problemów ze wsłuchaniem się w jej brzmienie.

Avatar Vader0PL
Zawsze dobra metoda na odprężenie się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Godzina odprężania się to zawsze coś, ale po tym czasie w końcu ktoś załomotał do drzwi na tyle głośno, żebyś usłyszał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Do kajuty wkroczył Krasnolud, ale z pewnością nikt z Twojej drużyny, mimo uzbrojenia po zęby i kaprawej mordy.
- Szef wzywa. - powiedział krótko i opuścił pokój, idąc na zewnątrz, gdzie pewnie miał zamiar na Ciebie zaczekać i doprowadzić Cię dalej.

Avatar Vader0PL
Mała, śmieszna istota poradziła sobie na drabinie! No cóż, ruszył z nim przy okazji zabierając swoje dwa pistolety.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 6188 postów, 77 tematów i 32 członków

Opcje grupy Mascoawei [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Mascoawei [PBF]