Miasto Imperawes

Avatar Vader0PL
Miasto w całości zrobione w górze, skąd pochodzą Polomoni. Ogromne korytarze i hale, w których mieszczą się domy i ważniejsze budynki są świetnie oświetlone przez tajemnicze żółto-pomarańczowe szkła. Samo miasto dzieli się na kilka poziomów, z czego tylko dwa są zamknięte dla cywili: Baza wojskowa znajdująca się kilkanaście metrów pod ziemią i Ośrodek Badawczy Technologii Wojskowej (OBTW). Choć Polomoni są pokojowi i stawiają naukę na pierwszym miejscu, to jednak posiadają silną armię i wspaniałe wynalazki po swojej stronie. Złośliwcy mówią, że ci niepozorni naukowcy to sprytni oszuści, którzy niszczą wroga psychicznie, by następnie rozszarpać go fizycznie i zjeść. To jest właśnie najgorsze kłamstwo, jakie o Polomonach można powiedzieć- że są kanibalami. Wracając do Imperawesu, miasto posiada wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia, nie tylko dla inteligentnych. Są to między innymi: wytwórnia sera i pola ogórków (gdyż te dwie rzeczy na chlebie to przysmak Polomonów), pola kawy, Centralny Ośrodek Reprodukcji Energii (CORE) i Muzeum Historii Polomonów. Na powierzchnie prowadzi kilka dróg- Te opisane przy mieście Trenten i te prowadzące do Miasta Zefirów. Te drugie to tylko i wyłącznie windy lub szerokie szyby (Wiadomo przecież, że Zefiry mogą latać).

Avatar bulorwas
Alamar`Sev Shadit. Wygnaniec, morderca, wilkołak... Przesiaduje w karczmie z popie**olonym człowiekiem w masce i Polomonem o dziwnym zapatrywaniu na Gastera. Trzy ręki miał jakiś plan który może im zagwarantować potęgę, a że Alamar jej potrzebował to zgodził się po długich namowach.
-Więc, co masz nam do zaoferowania?
Zapytał lekko poddenerwowany Zefir. Nie lubił dużych skupisz "ludzkich"

Avatar Vader0PL
Nasz Polomon, Keter Escepek, przełożył kubek z kawą do jednej ze swoich rąk, a w inne pochwycił pióro, atrament i Księgę o Magii Dusz.
-Więc... źródłem potęgi jest magia, co zapewne wszyscy wiecie i widzicie. Jeżeli w walce pojawia się Mag, to wiadomo, która strona wygra, jeżeli Mag przeżyje. Jednakże problem z magią polega na tym, że nie jest nieskończona. Trzeba magazynować swoją energię i umieć ją wykorzystać, a potężne zaklęcie mogą spowodował zgon, albo zawał. Oba na polu walki się niepożądane...

Avatar Vader0PL
-Mogę spróbować stworzyć urządzenie magiczne, które może magazynować energię magiczną dla kogoś w walce, lub ją odbierać.

Avatar bulorwas
-Nie lepiej zbierać moc z powietrza? Przecież w nim też są jej drobiny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nie że coś, ale gracie we trzech, a nie we dwóch.//

Avatar Vader0PL
-Nie, nie, nie. Za mało jej.
Łyknął kawy.
-Mówię tu o odebraniu komuś energii magicznej w całości, lub w znacznej większości. Dzięki temu wojownik z takim urządzeniem wypełnionym zmagazynowaną energią magiczną może sobie pozwolić na wykorzystanie jej całej, a następnie natychmiastowe użycie jej w walce.

Avatar bulorwas
//Można uznać że śpi//
-Coś do wysysania energii z innych? Jakby było małe i działało na odległość to byłoby całkiem użyteczne.

Avatar Vader0PL
-Właśnie. I to zamierzałbym zrobić. Coś wielkości ukrytego ostrza na rękę.

Avatar maxmaxi123
//Albo, że wy szybciej odpiszecie niż ja.//
Erenliusz był obecnie zajęty obserwowanie Victora. Zawsze go fascynował.
- Przepraszam, mówiliście coś?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wolałbym, żebyście nie obgadywali ważnych kwestii bez niego.//

Avatar Vader0PL
-Tak przyjacielu. O urządzeniu, które mogłoby wyssać energię magiczną z jakiegoś maga, zmagazynować ją i udostępnić ją komuś, kto posiada to urządzenie. Wielkości ukrytego ostrza, na średni dystans, może później na większy. Pewnie trochę przyda się tutaj Magia Dusz.

Avatar maxmaxi123
- Czego potrzebujesz? Ja i Victor to załatwimy, przyjacielu. Pamiętaj o tym. Łatwo jest to zrobić?

Avatar Vader0PL
-Nie. Potrzebne są testy, ochotnicy, obiekty testów, testy w terenie, rysowanie schematów, mnóstwo składników, elementy mogące współpracować z Magią Dusz, kanapki z serem, kawa, atrament, pióra, świece, lub stałe źródło oświetlenia.
Polomon cały czas wyliczał to na palcach, przez co wyliczał to już na trzeciej dłoni.

Avatar maxmaxi123
- Składniki? Można wiedzieć jakie?

Avatar Vader0PL
-Klasycznie to skóra, drewno, kamień i żelazo. Pewnie będą potrzebne jakieś stopy metali i inne surowce, żeby móc gromadzić energię magiczną.

Avatar bulorwas
-Jeśli chodzi o obiekty testowe to wiem gdzie możemy szukać.
Uśmiechnął się szyderczo.
-Lubicie Nordów? Mają niektóre fajne patenty.

Avatar Vader0PL
-Nie spotkałem żadnego Norda, chyba. W sumie nie wiem, jestem dość młody.

Avatar maxmaxi123
- To ja idę. Wrócę z potrzebnymi rzeczami.
Powiedział, po czym wstał i ruszył pozbierać parę kamieni.

Avatar bulorwas
Zaczął szeptać.
-Ludzkie wioski są pełne słabych i bezrozumnych istot. Możemy zgrabić którąś i to będą nasze obiekty testowe, pracownicy i zarazem niewolnicy. Fundusze będziemy mieli z ich pracy.

Avatar Vader0PL
Zwrócił się do tego, który został.
-Nie przypominam sobie, że mówił coś o swoich kontaktach w tym mieście. A porywanie... w imię nauki, tak?

Avatar bulorwas
-Dla ciebie w imię nauki, dla mnie w imię zemsty.
Sprostował.

Avatar Vader0PL
-Może i tak.
Dopił kawę.

Avatar bulorwas
-Gdyby dało się to zamontować w mieczu to byłbym w stanie z niewielką pomocą pozbyć się mych wrogów których największą bronią jest magia właśnie.
Uśmiechnął się ponownie.
-Czyli wszystko omówione. Gdzie idziemy najpierw?

Avatar Vader0PL
-Przydałoby mi się jakieś laboratoirum. Z oczywistych powodów CORE i OBTW odpadają.

Avatar bulorwas
-Mówiłem. Z wioski się zrobi.

Avatar Vader0PL
-Tak, teraz trzeba czekać na naszego towarzysza.

Avatar bulorwas
Czeka na "towarzysz".

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Maxiooooor! No, ale dobra, żeby nie było://
Max:
Pozbierałeś kamienie.

Avatar maxmaxi123
Teraz ruszył do jakiegoś kupca, najlepiej takiego co to miał chociaż większość z potrzebnych rzeczy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znalazłeś kupców, handlujących żelazem, drewnem i skóra, a dzięki temu zdobyłeś wszystko, co potrzebne, a do tego w dość okazjonalnej cenie.

Avatar bulorwas
Zaczął oglądać się za jakąś ładną elfką. Może być mroczna.

Avatar maxmaxi123
Teraz podszedł do jednego z kupców i zamienił w kieszeni kamienie, na przerażające dla właściciela monety, ale jednak ze złota.
- Po ile skóra?
//Coś mi mówi, że ten pomysł nie wypali.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
//Ale ja to przyspieszyłem i uznałem, że już wszystko kupiłeś i za wszystko zapłaciłeś ._.//
Bulwa:
Brak Elfek. Jakichkolwiek.

Avatar bulorwas
Więc szukał jakieś ładnie wyglądającej kobiety. Drobnej, w miarę płaskiej z lekkimi wypukłościami o długich włosach (najlepiej do kolan). Byle nie Polomon.

Avatar maxmaxi123
//Tak też może być. W sumie to nawet chciałem się zapytać.//
No to zaczął z tym wracać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
Wróciłeś.
Bulwa:
Poszukiwania przerwał Ci powrót ptasiogłowego typa.

Avatar bulorwas
-I co żeś tam na kupił?

Avatar maxmaxi123
Pokazał im towar.
-Coś pominąłem? Zwrócił się do polomona.

Avatar Vader0PL
-Wiesz, chciałbym, żeby to wystarczyło.

Avatar maxmaxi123
-Jeżeli za mało, to mogę później pójść po więcej. Omówiliście coś ciekawego, kiedy mnie nie było?

Avatar maxmaxi123
Dosiadł się u czekał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wasza trójka niech na grzyby idzie, emocje będą podobne :V//

Avatar bulorwas
-Rozwalmy tę budę!
Krzyknął wkurzony nudą i chwycił pierwszą ładniejsza damę w ramiona całując ją namiętnie.
-Barman lej szklankę wódy!
Dodał głośno biegnąc pod bar. Był popie**olony i to jest fakt.

Avatar maxmaxi123
-Ile on wypił?
Spytał się polomona.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//To mój zią.
Czekamy na Vadera.//

Avatar Vader0PL
Zasłonił sobie usta, oczy i uszy.
-Idiota, idiota, idiota.

Avatar maxmaxi123
Czekał, co się wydarzy dalej.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku