Duero - Wiriatus

Avatar FD_God
Właściciel
Na szczęście zachowały się dwie ostatnie sztuki. To teraz takimi siłami można chyba przystąpić do jakiegoś ataku na bandytów, nie?

Avatar Kuba1001
Poprowadził więc drużynę do miejsca, w którym spotkał włóczęgę, a później na północ, w poszukiwaniu bandyckiej jaskini.
- Panowie, ruszamy pozbyć się bandyckiej grupy. - wyjaśnił pozostałym po drodze. - Najpierw ustrzelimy ich jak najwięcej z łuków, później ten kto ma broń białą to za mną, łucznicy czekają. Jasne?

Avatar FD_God
Właściciel
-Jak słońce.- Powiedział krótko jeden z łuczników, a wy powoli zbliżaliście się do jaskini, w której najpewniej właśnie żyli bandyci skoro przed nią są na ukos nabite pale jakoby miały odstraszać zwierzynę i potencjalnych wrogów.

Avatar Kuba1001
Trzeba będzie ich jakoś wypłoszyć lub wybawić, najpierw kazał jednak rozstawić się łucznikom, sam naciągnął strzałę na cięciwę i czekał.

Avatar FD_God
Właściciel
Wiecznie tak tej strzały naciągniętej trzymać nie będziesz, twoi dwaj łucznicy rozstawili się w miarę po bokach tak, by mieć dobre miejsce do ostrzału, a przy okazji nie trafieniu samych siebie.

Avatar Kuba1001
Tak więc pozostaje czekać.

Avatar FD_God
Właściciel
Samym czekaniem ich stamtąd nie wybawicie, a nawet jakby przy zauważeniu was już raczej nie wyjdą stamtąd przez dłuższy czas.

Avatar Kuba1001
W takim razie zaczął robić hałas, polecając innym, by czynili podobnie.

Avatar FD_God
Właściciel
Hałas właśnie wyciągnął jednego z nich przed jaskinie nieco poddenerwowany zagłuszaniem mu tego co robi się na zewnątrz. W łapie miał tylko żelazny toporek, a za jego opancerzenie służyła przeszywanica z szyszakiem posiadającym okrycia z kolczugi.

Avatar Kuba1001
Wypuścił swoją strzałę tak, by trafiła go w miejsce, którego pancerz nie chroni, a więc najlepiej szyję lub twarz.

Avatar FD_God
Właściciel
Przeszywanica i tak nie zapewnia jakiejś obrony przed strzałami, więc wystarczył strzał gdziekolwiek. Twój strzał niestety wyjątkowo zboczył z kursu i trafił, go jedynie w ramię przez co przeciwnik głośno krzycząc czym prędzej ruszył do środka, a twoi towarzysze puścili za nim strzały, jedna go nie trafiła, a druga posłała mu strzałę w łydkę co odbije się na jego umiejętności późniejszej walki.

Avatar Kuba1001
Tak więc zostawił łuczników i jednego władającego bronią białą na zewnątrz, sam również odłożył łuk i strzały, a wziął miecz i maczugę, a następnie poprowadził pozostałych jak najszybciej, nim bandyci zdążą zorganizować jakąś obronę.

Avatar FD_God
Właściciel
Na to raczej nie mogłeś liczyć, bo najpewniej zaczęli się szykować zaraz, po tym jak usłyszeli krzyki. Jest was razem 9 na tę przewidywaną ilość 5 czy 6. Jaskinia nie była prosta, bo po tym jak weszliście ujrzeliście krótki korytarz, który kierował was w prawo.

Avatar Kuba1001
Sprawdził ilu ludzi może iść obok siebie i nie przeszkadzać sobie nawzajem w walce.

Avatar FD_God
Właściciel
Było wyjątkowo ciasno, ale dacie radę zrobić szereg trzech osób, by było wam swobodnie walczyć.

Avatar Kuba1001
Tak więc sformował właśnie taki szereg, idąc po środku i na czele.

Avatar FD_God
Właściciel
Nie bardzo mogłeś się spodziewać co tam zastaniesz, no i w sumie tak było, ponieważ przywitał was wrogi łucznik od razu wypalając w was jedną strzałę, nie trafiła ona ciebie, ale jednego z twoich ludzi, konkretniej w jego prawy bark. Wypadało jednak mieć jakieś tarcze, a przed łucznikiem znajdowała się grupa złożona z czterech bandytów. Uzbrojeni całkiem podobnie w gambesony i jakieś hełmy metalowe z kolczugą po bokach. Byli słabo uzbrojeni, dwóch posiadało miecz, jeden toporek i drugi pałkę z kolcami. Za nimi zaś widziałeś kogoś na miano jakiegoś dowódcy, nosił on przeszywanicę z kolczugą i hełm podobny do reszty, w dłonie dzierżył cep z metalową kulą u końca, a przy okazji miał jeszcze tarczę.

Avatar Kuba1001
Szybko wycofał rannego do tyłu, a sam powiódł resztę do ataku, przy okazji zmieniając maczugę na włócznię i rzucając nią w łucznika. Później z powrotem wziął maczugę i rzucił się do ataku.

Avatar FD_God
Właściciel
Włócznia precyzyjnie trafiła łucznika, jednak nie pozbawiła go ona życia, przeciwnik osunął się gdzieś na bok, gdy trafiłeś go nią w tors. Teraz wreszcie mogliście rozluźnić swój szyk i zmieścić swobodnie pięć osób w szeregu. Twoim przeciwnikiem na obecną chwilę jest gość z pałką z kolcami.

Avatar Kuba1001
Jednocześnie pchnął go mieczem w brzuch i uderzył z lewej strony maczugą w głowę, obu ciosów nie sparuje, ani nie uniknie, a przynajmniej na to Wiriatus liczył.

Avatar FD_God
Właściciel
Przeciwnik postanowił zaś wykonać coś mądrzejszego, odskoczył w tył unikając obu ataków, a następnie zastosował atak z wyskoku swoją pałką na twój bark.

Avatar Kuba1001
Spróbował zablokować go mieczem i uderzyć maczugą po dłoni, która trzymała pałkę.

Avatar FD_God
Właściciel
Udało ci się zarówno wykonać blok jak i zdzielić po łapach przeciwnika, jednak nie dość mocno, by ten puścił swoją broń przez co ten ponownie wymierzył cios w twoją stronę, tym razem poziomy.

Avatar Kuba1001
Postarał się odskoczyć do tyłu, by później na raz uderzyć go mieczem i maczugą w rękę trzymającą broń.

Avatar FD_God
Właściciel
Zdecydowanie był to tak zwany "Overkill", ponieważ tym uderzeniem zdołałeś gładko odciąć dłoń przeciwnika na co ten zareagował głośnym krzykiem, a jego towarzysze spadkiem morale.

Avatar Kuba1001
W takim razie pora była skończyć walkę poprzez uderzenie go maczugą w brzuch i odcięcie głowy mieczem.

Avatar FD_God
Właściciel
Ten przeciwnik już nie miał jak się bronić, ale miecz niestety nie nadawał się do odcinania takiej części ciała jak głowa, jakiś spory tasak już może... Nieważne, udało ci się rozciąć mu szyję, a ten jeszcze brocząc krwią padł na ziemię w krótkich konwulsjach. Na jego miejsce postanowił wkroczyć ich przywódca.

Avatar Kuba1001
Od razu zaatakował go włócznią, a mieczem starał się zablokować ewentualny atak cepem, gdyby ten go zaatakował, to starał się sprawić, aby łańcuch wraz z kulą owinął się wokół ostrza.

Avatar FD_God
Właściciel
//Uznam, że to maczuga :v//
Niestety uderzenie maczugą kompletnie nie poszło po myśli, gdyż przeciwnik kompletnie sparował atak wytrącając tobie maczugę z rąk. Próba blokady ataku cepem już poszła nieco lepiej, nic ci się nie stało, ale łańcuch się nie owinął i teraz to przeciwnik postanowił przejść do ofensywy chcąc pchnąć cię tarczą.

Avatar Kuba1001
//No, tak miała być maczuga. Wybacz ;-;//
Spróbował odskoczyć w bok, wznieść miecz w górę i zaatakować właśnie w ten sposób.

Avatar FD_God
Właściciel
Odskok przed atakiem ci się udał, a sam atak również, na twoje nieszczęście przeciwnik nosił hełm, a ten zamortyzował cięcie. Zdenerwowany postanowił wykonać młynek cepem na wysokości barków.

Avatar Kuba1001
Zaklął i wyprowadził miecz do bloku, chcąc wykonać ten manewr, który planował wcześniej.

Avatar FD_God
Właściciel
Na twoje szczęście manewr w pełni się udał, ale nie miałeś niestety czym go zdzielić, więc przeciwnik to wykorzystał i postanowił kopnąć cię na wysokości brzucha.

Avatar Kuba1001
Skoro pozbawił go już cepa, to dobicie przeciwnika będzie czystą formalnością. Oczywiście problemem może być tarcza, hełm i pancerz, ale uderzał tak, by znaleźć jakąś lukę w jego systemie obronnym.

Avatar FD_God
Właściciel
Pozbawienie go uzbrojenia zdecydowanie było atutem, ale ty nadal posiadałeś miecz obwiązany cepem oraz w żaden sposób nie obroniłeś się przed kopnięciem przez co odepchnął cię on i sprawił, że się skuliłeś. Następnie postanowił wykorzystać ten fakt poprzez zdzielenie cię tarczą w głowę.

Avatar Kuba1001
Spróbował jakoś uniknąć tego ciosu i pozbyć się cepa z miecza, aby wtedy przyjąć pozycję obronną z bronią w ręku i ruszyć do kontrataku.

Avatar FD_God
Właściciel
Unik całkowicie się udał, ale na nieszczęście cep dosyć mocno obwiązał się wokół miecza, więc będziesz musiał jeszcze raz próbować to zrobić. Przeciwnik twoją słabość postanowił dalej wykorzystywać chcąc zdzielić cię pięścią w twarz.

Avatar Kuba1001
W takim razie odrzucił miecz i cep, aby wolną dłonią zablokować jakoś ten cios i wymierzyć własny, za pomocą maczugi w jego głowę.

Avatar FD_God
Właściciel
Niestety, dostałeś prawego prostego w szczękę, a broń i tak wypuściłeś. Teraz to w sumie byłeś bezbronny, bo każda twoja broń leżała na podłodze jaskini.

Avatar Kuba1001
Rozejrzał się po jaskini, by sprawdzić jak wygląda sytuacja.

Avatar FD_God
Właściciel
Twoi ludzie wyjątkowo radzili sobie bardzo dobrze, mieliście nad wrogiem przewagę liczebną. Przez co w każdym przypadku było dwóch na jednego. Problemem było to, że postanowiłeś spuścić wzrok z przeciwnika, na twoje szczęście w tej chwili wkroczył jeden z twoich ludzi i wbił on miecz w gardło nie broniącego się wrogiego dowódcy. Reszta bandytów tak samo została pokonana przez twoich ludzi, a im nie stała się żadna krzywda. Pozostał tylko jeden ranny łucznik, którego trafiłeś wcześniej.

Avatar Kuba1001
Podniósł swój miecz, ściągnął z niego cep i dobił ostatniego wroga.

Avatar FD_God
Właściciel
Nie był w nastroju na błaganie o litość, więc jedynie ukróciłeś mu bóle. Z waszej gromady tak naprawdę jest tylko jeden ranny ze strzałą w ramieniu.

Avatar Kuba1001
- Nie ma co, kawał dobrej roboty. - powiedział i pozbierał swą broń, czyli miecz, maczugę i włócznię, aby później rozejrzeć się za łupami.

Avatar FD_God
Właściciel
Część twoich ludzi zabrała jeszcze rannego do tych przed jaskinią, a reszta pomimo lekkiego zmęczenia ruszyła na poszukiwania razem z tobą. Bandyci nie mieli w sumie wiele poza jakimiś skórami, kilkoma żelaznymi prętami oraz zapasami pożywienia. Ale trafiło się coś bardzo ciekawego, beczułka z bimbrem!

Avatar Kuba1001
- No to będziemy mieli czym uczcić nasze zwycięstwo. - powiedział i potarł podbródek. - Trzeba nam zabrać to wszystko, no i broń oraz resztę ich sprzętu.
//Jakiś wóz i konie mam? Chciałem kazać któremuś po takowy skoczyć od razu, ale pomyślałem, że lepiej najpierw spytać, niż wyjść postacią na debila.//

Avatar FD_God
Właściciel
//Koni brak, ale jakiegoś parobka zawsze można zmusić do ciągnięcia wozu :v//
-Uzbrojenie tego ich dowódcy było nawet całkiem dobre, zawsze to dodatkowy pancerz.

Avatar Kuba1001
W takim razie bierzmy jego pancerz, hełm, tarczę i cep, a także łuk, strzały, miecze, toporek i pałkę z kolcami.

Avatar FD_God
Właściciel
Niekoniecznie to wszystko należało do niego, a także do jego ludzi, no ale przybyło wam dodatkowego ekwipunku.
-Jego ludziom też hełmy zabierać? O takich samych chodzili, w dodatku przeszywanicę też możemy wziąć.

Avatar Kuba1001
- Jeśli damy radę to wszystko udźwignąć to tak, bierzemy.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku