Waradasar

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nasz pan chce się z Tobą spotkać. - odparł ten idący na czele, stojący po środku dwóch innych niosących białe flagi.

Avatar Vader0PL
-A więc ruszam.
Ruszyłtam, gdzie spotkali się ostatnio.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rycerz już czekał, kilka kroków za nim zaś Mag w granatowej szacie z kapturem, która skutecznie skrywała jego (lub jej) postać.

Avatar Vader0PL
-Witaj ponownie sir Rolgierdzie, Pogromco Trolli i Zabójco Smoków.
Zbliżył się, by przy okazji podać dłoń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Podał Ci ją, jak wcześniej, jednakże nie odpowiedział na pozdrowienie.

Avatar Vader0PL
Czyli wzmożona czujność.
-Więc? Jakie wieści tym razem przynosisz?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dowiedziałem się wiele o klątwie i samym sarkofagu, a właściwie to mój Mag się dowiedział. - odparł rycerz, wskazując na istotę w ciemnych szatach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z radością uwolnimy Was od klątwy.

Avatar Vader0PL
-W zamian weżmiecie artefakt, który zapewne jest niesamowicie potężny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Masz na myśli sarkofag?

Avatar Vader0PL
-Pewnie o to chodzi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Więc prowadź.

Avatar Vader0PL
-Za mną.
Ruszył do sarkofagu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mag i rycerz ruszyli za Tobą, poza nimi szli też członkowie obstawy rycerza w liczbie pół tuzina zbrojnych. Wszyscy znów trafiliście do Waszego obozu, gdzie nowi przybysze wzbudzili spore zaciekawienie.

Avatar Vader0PL
A on dalej, choć pozostał w stanie gotowości.

Avatar Kuba1001
Właściciel
O dziwo, tamci nie szli, lecz się zatrzymali, oglądając okolicę.

Avatar Vader0PL
-Noclegi od trzydziestu złota wzwyż, dopóki ja tu jestem ze swoimi ludźmi. Idziemy do sarkofagu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Po co Wam złoto, jeśli nie możecie się stąd ruszyć? - spytał jeden z żołdaków rycerza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skinął głową, bo najwidoczniej nie załapał. Za Tobą zaś, w kierunku sarkofagu, udał się tylko rycerz i Mag.

Avatar Vader0PL
A więc do sarkofagu trzeba pójść i podejść.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I zrobili to, choć zachowali bezpieczną odległość, w końcu obcowali z przedmiotem zaklętym.

Avatar Vader0PL
No cóż, sarkofag był przed nimi, więc nie musiał ich więcej prowadzić.
-Oto cały on.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Co jesteś nam w stanie o nim powiedzieć? - spytał rycerz.

Avatar Vader0PL
-To, co mówiłem już tobie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W takim razie chodźmy. - powiedział, kierując się do wyjścia. - Jemu lepiej nie przeszkadzać. - dodał, aby wyjaśnić, wskazując na Maga.

Avatar Vader0PL
Kiwnął głową i opuścił ruiny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tam zaś świta rycerza i Twoi podopieczni mierzyli się nawzajem spojrzeniami, gotowi rzucić się na siebie w razie czego.

Avatar Vader0PL
C3nił sobie gotowość do akcji, więc nie przeszkadzał im.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu Mag opuścił miejsce spoczynku sarkofagu, aby później podejść do rycerza i wymienić z nim skrycie kilka słów szeptem.

Avatar Vader0PL
Czekał na skutek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skutek był taki, że skinęli sobie głowami, i wskazali, abyś przyszedł.

Avatar Vader0PL
Podszedł do nich.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wydaje nam się, że wiemy jak zdjąć klątwę. - powiedział rycerz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wymiana krwi. - odparł zamiast niego Mag. - Najpierw trzeba krwi dawnego strażnika, później krwi nowego, a następnie trzeba przemieszać jej strumienie.

Avatar Vader0PL
-Jeżeli uznajemy, że to ja jestem tym dawnym strażnikiem, to trzeba wybrać nowego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Będzie nim jeden z moich ludzi. - wyjaśnił rycerz.

Avatar Vader0PL
-Dość spore poświęcenie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zapewne wielu z nich musi tu pozostać na straży, lecz jest to poświęcenie, na które jestem gotów.
//Musiałem :V//

Avatar Vader0PL
-A więc przejdźmy do czynów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I w ten sposób wróciłeś z Magiem do artefaktu, zaś rycerz poszedł po swego podwładnego, który miał być tym pechowcem. Lub szczęściarzem. Jak kto woli.

Avatar Vader0PL
I tam czekał na rozpoczęcie, zdejmując rękawicę z prawicy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Drugi uczynił podobnie, zaś Mag wyciągnął z rękawa granatowego płaszcza zakrzywiony, wysadzany złotem i kamieniami szlachetnymi sztylet, aby zacząć mruczeć jakieś nieznane Ci słowa.

Avatar Vader0PL
Czekał na dalsze polecenia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili kazał Ci podać dłoń, tak właściwie to tylko wyciągnął po nią swoją własną, gdyż nie przerywał magicznego zaśpiewu.

Avatar Vader0PL
A więc ją podał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Położył na niej klingę sztyletu i kazał Ci zacisnąć na niej dłoń, w międzyczasie sięgając po dłoń drugiego członka rytuału.

Avatar Vader0PL
Wykonał polecenie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku