- Musimy ci pomóc pani, jeśli istnieje lista najgorszych klątw, ta zamknię ta byłaby w czołówce...
Powiedziała Ludia po czym chwyciła cię za dłoń i zaciągnęła do pobliskiego domu, tam przytuliła ciè i namiętnie pocałowała w usta, po czym rzekła
- Nie martw się pani, jakoś damy radę ci pomóc... to tutaj.
Powiedziała wygrzebując spod siana na podłodze klapę. Otwarła ją i wyjęła mały kuferek, a kiedy go otworzyła, twoim oczom ukazał się piękny kryształowy rapier z kryształu przepełnionego magią ognia.
- Oręż ten nazywany był za czasów swej świetności "Pieśnią Ognia" legenda głosi źe na północy jest też bliźniaczy jemu rapier "Pieśń Lodu " Jednakże tej nigdy nie miałam i nigdy nie widziałam... Pieśń Ognia była w mojej rodzinie od kilku pokoleń, jednakże ja nigdy nie gustowałam w rapierach, a pani może to przydać się nieco bardziej. Podobno broń ta ma w sobie zaklętego demona ognia, który w szale bitewnym potrafi podpalić ostrze tej broni, ja nigdy nie widziałam tego widowiska....
Rzkła Lidia podsjąc ci Pieśń Ognia do ręki.