Magazyniska

Avatar korobov
Moderator
Po czym wbiła mu miecz w serce i przekręciła i ruszyła do kolejnego.

Avatar pan_hejter
Zaskoczyłaś tym czarnoskórego mężczyzne któremu wyryłaś pokaźną rane na prawej ręce. Ale ten trzeźwo zareagował wbijając nóż w szpare pancerzu na prawej ręce.

Avatar korobov
Moderator
No to pięknym za nadobne wbiła mu miecz w brzuch, po czym kopnęła go.
//Ilu zostało?

Avatar pan_hejter
//Dla ciebie jeszcze jeden\
Rana krwawiła a prawa ręka zaczynała ci drętwieć, biegł na ciebie przeciwnik z toporem dwuręcznym atakując od góry.

Avatar korobov
Moderator
Odrzuciła tarczę i odskoczyła, po czym magią Etheru wyrwała mu ten topór i uderzyła go nim w kręgosłup. Ostrą częscią oczywiście.

Avatar pan_hejter
Magia tylko opóźniła jego topór dzięki czemu udało ci się zrobić unik. Pomogła ci gruda ziemi ciśnięta przez thurasa prosto w twarz przeciwnika, rozpryskując się na miliony kawałków i oślepiając przeciwnika.
//To tak nie działa\\

Avatar korobov
Moderator
//Z opisu wywnioskowałem, że tak.
Wyprowadziła mu cięcie prosto w gardło.

Avatar pan_hejter
//To bardziej materializacja ciał stałych z energi niż telekinez
Jako że leżałaś na ziemi przeciełaś jego bok tuż przy żebrach, ale udało ci się zdekoncentrować przeciwnika dzięki czemu. Krasnolud zdążył dobiec i uderzyć w jego drugi bok swoim toporem powalając przeciwnika i go zabijając. Gdy Theras wstał otrzepał się z kurzu, wstał i podał ci ręke by pomóc wstać - Dobrze walczyłaś powiedział -

Avatar korobov
Moderator
-Właśnie nie dobrze...-wstała i sprawdziła, co jeszcze się szykuje.
//Czyli teoretycznie mogłaby sobie zmaterializować chociażby eliksir na regerację, tak?

Avatar pan_hejter
//też nie... coś ala zielona latarnia ale bez skomplikowanych urządzeń
Wszędzie było pełno trupów, argonianin szabrował wśród nich w poszukiwaniu łupów. Podszedł do ciebie Johansen by wesprzeć cie ramieniem i zaprowadzić do wozu. Był cały we krwi jak większiść z was. Z tyłu zaś stał Sztych, prawdobodnie zatakował przeciwników od tyłu, co ciekawe nie było na nim śladu krwi.

Avatar korobov
Moderator
Zdjęła fragment zbroi, który zasłaniał ranę i gwizdnęła na Anulę.
-Su**nsyn...

Avatar pan_hejter
Koń przybiegł do ciebie a Johansen zawołał do elfa - Mamy tu rannego - Ten oglądając ramie krasnoluda odpowiedział - Żeby to cholera jasna jednego, oprzyj ją o wóz i choć tu przytrzymać ramie Thaka dostał strzałą. - Johansen oparł cię o wóz i dał ci bandaż rana była płytka sztylet zablokował się na pancerzu.

Avatar korobov
Moderator
Wzięła alkohol z ekwipunku Johanesa, polała ranę i zabandażowała. Dała elfowi sztylet do rzucania.
-Nigdy nie wyrywaj... Tylko wytnij.

Avatar pan_hejter
- Razem z połową ramienia?! Zwariowałaś kobieto? - Elf nakazał johanesowi przytrzymać ręke po czym użył magi uzdrowienia by zachować jego ręke w odpowiednim stanie po czym szybko wyrwał strzałe i zasklepił rane tą magią. Kiedy bandażowała ręke okazało się że Draken kłócił się o coś ze sztychem. Nie dosłyszała o co chodziło bo nagle zaczęło jej się tobić ciemno przed oczami i zemdlała.
//Dobranoc >;-)\\

Avatar pan_hejter
Asumie zaczeła wracać świadomość, leżeła w skórzanym spiworze bez pancerza, jej prawy profil ogrzewało ognisko. Zaczeła słyszeć jakieś krzyki, a w miejscu rany czuła lekkie pieczenie.

Avatar korobov
Moderator
Sprawdziła skąd pochodzą te krzyki. Ewentualnie to majaki, czyli nic groźnego.

Avatar pan_hejter
Okazało się że to krasnolud wraz z drakenem przy akompaniamencie gry elfa śpiewali jakąś piosenkę. Fałszując.

Avatar korobov
Moderator
Westchnęła i magią światła postanowiła uleczyć ranę.

Avatar pan_hejter
Rana tak czyś jak była zagojona i al dzięki twoim umiejętnością nie ma w niej żadnej złej magi brawo

Avatar korobov
Moderator
Spojrzała się na nich z współciem.

Avatar pan_hejter
Elf grał na liże zaś Theras i Kha'thin śpiewali popijakąc piwo piosenke, dosłyszałaś tylko "jeden ramię miał stalowe...". Thak spał oparty o wóz z zabandażowaną ręką zaś Sztych na uboczu ostrzył swój miecz. Podszedł do ciebie johansen i spytał - Obudziłaś się, nic ci nie jest? -

Avatar korobov
Moderator
-Tak, dziękuję za troskę... To była trucizna... Ale magia światła wszystko załatwiła...

Avatar pan_hejter
- Nie przeceniasz się czasem kochanie? Elf cię wyleczył sam ziół mu szukałem.

Avatar korobov
Moderator
Zaśmiała się.
-Wiedzieli o transporcie...

Avatar pan_hejter
- Elf twierdzi że nie wadomo, równie dobrze mogła to być grupa bandytów rabująca po drodzę z resztą po cholera by było im tyle broni? -

Avatar korobov
Moderator
Spojrzała się na niego pytająco a'propo ostatniej reczy, której powiedział.

Avatar pan_hejter
- Widzisz, większiść takich band ma kowali i naprawdę nie opłaca się im atakować tak chronionego wozu jeśli nie ma tam naprawdę cennego ładunku. -

Avatar korobov
Moderator
-To chyba trafiałam na wybrakowne-uśmiechnęła się.
-Wiesz moż jaka to była trucizna?

Avatar pan_hejter
- Z tego co mi mówił elf nazywają to mściwym jadem. Robi się to z jakichś lokalnych jagódek. -

Avatar korobov
Moderator
-Mściwy jad... Nie kojarzę.

Avatar pan_hejter
- Ażebym ja kojarzył -

Avatar korobov
Moderator
-Sądząc po właciwościach... Atakuje system nerwowy... Jagody Narun, no jasne... Znamy to pod nazwą pramoka...

Avatar pan_hejter
- Błąd z tego co mówił epf to gatunek endecośtam występuje tylko na tych wzgórzach -

Avatar korobov
Moderator
//Nie jestem GN, ale te błędy palą moje oczodoły...
-Możliwe, że to podobne gatunki...

Avatar pan_hejter
//Często nie trafiam w literki a jak się śpiesze to tego nie sprawdzam.\\
- A bo ja wiem żeby to były jedne jagody na świecie -

Avatar korobov
Moderator
-Eh... No chodź się poprzytulac...-przytuliła go.

Avatar pan_hejter
Odwzajemnił przytulas po czym odszedł by przynieść ci twój miecz i pancerz po czym powiedział - Jest mały problem z tarczą. -

Avatar korobov
Moderator
-Pod tytułem nie nadaje się do użytku? Zgadza się?-wstała.

Avatar pan_hejter
- Pod tytułem może służyć jako durszlak - pokazał ci tarcze z dziurą od toporu na środku.

Avatar korobov
Moderator
Spojrzała się a tarczę.
-Od tego jest tarcza... By przyjąć ciosy, które mogłyby Cię zabić... Pole bitwy całkowicie ograbione?

Avatar pan_hejter
- Ten mały kazał ci to dać... mało się nie pozabijali z drakenem o to - Wyjął ładnie wyczyszczoną tarczę. O nieco zużytej skórze - Elf mówi że należała do jakiegoś rodu z północy i ponoć odbija ogień. -

Tarcza:
encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTOTdHsq5mBDYWu7cML6YoEkEnYN_bxvJQ5snYllvI81jXKxi0p7g

Avatar korobov
Moderator
Spojrzała na nią, po czym wzięła ją do ręki i sprawdziła, jak leży.

Avatar pan_hejter
Była nieco cięższa niż poprzednia ale pasowała do twojej ręki a dodatkowy efekt też zwiększał jej wagę.

Avatar korobov
Moderator
-Eh, rzyzwyczaję się...

Avatar pan_hejter
- To nie byle jaka tarcza. Dobra ja musze się wyspać bo rano mam warte.

Avatar korobov
Moderator
-A j kiedy? I miłych snów.

Avatar pan_hejter
- Ty możesz spać spokojnie - poszedł do swojego śpiworu.

Avatar korobov
Moderator
Uśmiechnęła się, po czym postanowiła zasnąć raz jeszcze.

Avatar pan_hejter
/chcesz troche akcji? Czy delikatnie fabuła?\\

Avatar korobov
Moderator
//Na razie delikatnie. Potem może być jazda.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku