[EVENT] Impreza weselna

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Noo... z tego co widzę, nieźle było. - mruknęła nieco bez przekonania, odwracając się w drugą stronę. - Cholerne zmysły, czuję za dużo seksu w powietrzu.

Avatar gulasz88
- To pewnie ma związek z tymi gaciami wiszącymi na drzewie. - Wskazał na element damnskiej garderoby

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Milva mogłaby nauczyć się czasem po sobie sprzątać. Myślałam, że jak jest starsza ode mnie to o tym wie. - parsknęła śmiechem. - Idziemy dalej?

Avatar gulasz88
- Czemu nie, ten kawałek lasu i tak jest już zajęty. - Skomentował i poszedł dalej.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W dalszej części lasu był sobie doktor Angel, śpiący na drzewie.
- Aha... ciekawe.

//Dobranoc

Avatar gulasz88
- Mam wrażenie że jesteśmy na tropie czegoś większego. - Powiedział obserwując śpiącego lekarza.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A co masz na myśli mówiąc coś większego?

Avatar gulasz88
- Nie mam pojęcia, ale im głębiej w las tym więcej upitych gości wykręconych w dziwnych pozycjach. W tej puszczy musi się coś kryć... -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- O, w sumie racja, może znajdziemy drzwi powrotne. No chyba, że wierzysz w jakieś pijackie artefakty. - parsknęła Kama.

Avatar gulasz88
- Albo demony pijaństwa. - Powiedział konspiracyjnie i nieco sarkastycznie. - Kto wie jakie przekleństwa kryją się za drzewami. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Kama wychyliła się, zaglądając za jeden z krzewów.
- No, widzę te demony pijaństwa. - mruknęła ze słodkim uśmiechem.

Avatar gulasz88
Podszedł do dziewczyny i spojrzał co kryje się za tym krzewem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Była tam Kizuka, śpiąca sobie na Lewisie. Bardziej niż alkoholem pachnęli w sumie sokiem.
- Kiedyś mi powiedziała, że po prostu lubi budzić się jak my. Dziwne to w sumie, ale odrobinę urocze.

Avatar gulasz88
- Bez kaca się nie liczy. - Zaśmiał się wesoło patrząc na śpiącą parę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Pewnie będą mieć moralnego. Pierwszy krok do tego prawdziwego!

Avatar gulasz88
- I to jakiego. - Spojrzał jeszcze raz na parkę i powiedział do Kamy. - Lepiej stąd chodźmy zanim ich obudzimy. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Okej, strachajło. - zamruczała dziewczyna.
- Kto mi znowu zapieprzył kapelusz!? - poniosło się echem.
- A, to znak, że rzeczywiście czas iść dalej.

Avatar gulasz88
- Zdecydowanie. - Zaśmiał się i poszedł z wampirzycą głębiej w las.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Takim tropem dotarli na miejsce zaślubin, gdzie na jednej z przednich ławek leżeli nowożeńcy i gapili się w gwiazdy.
- Jak myślisz, o której przestaną tu przyłazić? - zapytała Shani. - Nie żeby mi się spieszyło...

Avatar gulasz88
- Myślę że powinniśmy zostawić ich samych. - Powiedział cicho do Kamy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ktoś tam szepcze i myśli, że go nie słyszymy. - mruknął Rafi.
- Nie, to tylko Lawrence coś konspiruje. - odparła Kama.
- Aha, czyli król i królowa seksapilu nas zaszcili? - zapytał sarkastycznie Rafi.

Avatar gulasz88
- Czyli zostałem podnieśniony do rangi monarchy? - Zapytał podchwycając żart. - Czy przysługują mi z racji tego tytułu jakieś przywileje? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Możesz posuwać królową. - odparła Shani, ziewając. - No i nikt ci nie wierzy, kiedy przyznajesz się do swego wieku.
- Ty, słuchaj tego: Lawrence Łowca Elfich Serc! To już brzmi jak król z dobrej sagi fantasy. - rzucił bibliotekarz.
- Takiej okropionej seksem, idealna lektura dla ciebie, Rafi. - dodała Kama.

Avatar gulasz88
- Brzmi raczej jak z przeciętnego pornosa. - Zaśmiał się wesoło.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Lol. - rzuciła Kama.
- O taką skromność cię nie posądzałem, przyjacielu. - odrzekł Rafi.

Avatar gulasz88
- No co ty, król z przydomkiem "łowca elfich serc"? To mogłoby być dla niego nieco problematyczne. A z resztą o czym ja gadam! -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Mieli raczej na myśli, że zniżyłeś się do roli króla z przeciętnego pornosa. - wyjaśniła Shani, a w oddali zahuczała sowa.

Avatar gulasz88
- Ja miałem na myśli że sam przydomek brzmi jak z taniego pornosa. - Wzruszył ramionami, ukradkiem rozglądając się za sową.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Dobra, skończmy temat, bo zaczyna być dziwny. - westchnął Rafael.
- A jaki byś wolał?
- Obojętnie.
Sowa nadal huczała, jakby nieco bliżej.

Avatar gulasz88
- A jaki temat jest obojętny? - Zapytał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie wiem, nie mam odczynników. - dodała Kama.
Shani parsknęła śmiechem.
- Wy i wasze sucharki. Z głodu na pewno nie umrzecie. - rzucił Rafi.

Avatar gulasz88
- No nie wiem, z Kamy to taka smakoszka że musiałaby komika zatrudnić! - Zaśmiał się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- E, mam już to, co mi smakuje najlepiej, żaden sucharek mi tego nie zastąpi. - wyszczerzyła się Kama.
Shani znów się roześmiała, trzymając się za brzuch, a Rafi przyjrzał się na chwilę szyi Lawrenca, po czym odwrócił wzrok w las.
- Tak w ogóle, przez to wasze weselisko skończy się na tym, że Deus zostanie moim bratem! - dodała z wyrzutem.
Tym razem to Rafi wybuchnął śmiechem.

Avatar gulasz88
- Po tym weselu wiele drzew genealogicznych otrzyma nowe gałęzie, więc nie musisz czuć się z tego powodu wyjątkowa. - Również się zaśmiał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Tak już bywa na weselach, Kamuś. - rzucił Rafi. - Pamiętasz co było ostatnio, nie? Jak Angel zalecał się do Zarządczyni, a Blackwood był tak pijany, że chciał podrywać Trefl i robić przed jej tronem striptiz?
- Skończcie, bo zejdę ze śmiechu. - szepnęła Shani. - Ale był jeszcze ten Joker, który wjechał rowerem w tort nie? - dodała, kładąc się swemu mężowi na kolanach.

Avatar gulasz88
- Nie zaprzeczę, macie rozmach. - Zaśmiał się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Założę się, że ty pewnie też nie raz wykręcałeś niezłe numery na różnych okazjach.

Avatar gulasz88
- No nie powiem, zdarzyło się raz czy dwa... - Na chwilę zatopił się we wspomnieniach, po czym wrócił do rzeczywistości. - Ale to były stare czasy, bardzo stare bym powiedział. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Epoka kamienia o głowę łupanego. - dodała szeptem Kama. - To ten, widzieliście tu jakiś portal? Miło byłoby się za jakąś godzinkę telepnąć do wygodnego wyrka.
- No jest kilka, zależy, gdzie macie ochotę się wybrać.

Avatar gulasz88
- Do jakiegoś miłego przytulnego miejsca. - Uśmiechnął się do Kamy. - I to wcale nie musi oznaczać tego o czym myślicie, zboczeńcy! -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Zboczeńcem jest ten, kto nas podsłuchiwał na stryszku. - parsknęła Shani.
- No, mniejsza. Do wyboru w sumie macie chatę Jeffa w Ruinach, hotel Serafina w Ervell i podobno hotel Susła w Beginie. Teraz i tak wam raczej obojętnie.

Avatar gulasz88
- To może do Serafina? - Zapytał dziewczynę. - Choć jak chcesz to możemy wrócić na ucztę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie, przejadłam się i w sumie to mam ochotę tylko spać. Wobec tego chodźmy! - Kama już sama chyba wiedziała, gdzie iść, nieco chybotliwym krokiem idąc przed siebie.

Avatar gulasz88
Trzymał się blisko niej i by się nie zgubić i by złapać ją jakby się za mocno zachybotała.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W sumie w samą porę, bo potknęła się o wystający korzeń siarczyście kląc.

Avatar gulasz88
Złapał ją zanim upadła i powiedział z uśmiechem. - Postaraj się nie zabić dobrze? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Tsk, dla kogoś takiego jak ty najpewniej bym jeszcze zmartwychwstała!

Avatar gulasz88
- Och, bo się wzruszę. - Pocałował ją przeciągle i postawił na nogi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- To dajesz, sprzedam twoje łzy jako lek na dałna. - odparowała wesoło, po czym ruszyła już nieco pewniej.
Przed nimi było troje drzwi, a Kama uchyliła pierwsze z brzegu i wsunęła w nie głowę. Szybko jednak odskoczyła, trzasnęła nimi i otrzepała nagle przemocozne oczy.

Avatar gulasz88
- Co jest, zajrzałaś komuś pod prysznic? - Zaśmiał się widząc reakcje dziewczyny i sam ukradkiem zajrzał przez drzwi.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku