Kres Nadziei

Avatar Vader0PL
Zamknął księgę i ją zostawił na stole.
-Mogą tak leżeć? Zamierzam później je dokończyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ksiąg nie wolno wynosić poza obszar biblioteki. - wyjaśnił Ci jeszcze Podróżnik, a później opuściłeś pomieszczenie z Goblinem. Kettlosa zastałeś w jednej z jego licznych komnat, wraz z gwardią w postaci kilku Uruków, kiedy to siedział i raczył się jakąś lekturą z własnych zbiorów.

Avatar Vader0PL
Skłonił mu się lekko, w milczeniu czekając.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ostatnim razem dobrze się spisałeś... Nurtuje mnie jednak pewna kwestia... Jak sprawdziłbyś się w grupie i jako dowódca...?

Avatar Vader0PL
-Nie wiem, zazwyczaj pracowałem sam.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I to mnie martwi, ponieważ mam zadanie do wykonania, którego jednak nie zdołasz wypełnić bez pomocy oddziału Uruk-Hai, jaki Ci przydzielę.

Avatar Vader0PL
-Dożyją powrotu, o to mogę się postarać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wyśmienicie. - powiedział, klaskając w dłonie i wręczając Ci mapę. - Gdy tylko zapoznasz się z jej treścią ruszaj do głównej bramy, będą czekać tam na Ciebie moi żołnierze.

Avatar Vader0PL
-Zrozumiałe.
Sprawdził mapę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zamku nie było na niej w ogóle, terenów przyległych też nie, za to skupiono się na oazie, otaczającej ją pustyni oraz różnych drewnianych budowlach i namiotach.
- To baza Pustynnych Kłów, a przynajmniej ich części. - wyjaśnił Kettlos. - Zlokalizowana jest na Morzu Wydm, w oparciu o nakreślone na mapie drzewa, głazy inne punkty orientacyjne powinieneś odnaleźć ją bez problemu. Gdy już tam będziesz masz za zadanie nakłonić ich do współpracy z nami, a także przywieść kilku ochotników, abym mógł wykorzystać ich w swoich eksperymentach... Zabijać masz jedynie opornych, a jeśli odmówią, to wszystkich. Zrozumiano? Pytania?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Odprawił Cię władczym gestem, życząc zdawkowego powodzenia, a później wrócił do własnych zajęć.

Avatar Vader0PL
Ruszył więc po swój oddział.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak jak obiecał Wampir, pod bramą czekali na Ciebie Urukowie w liczbie dwudziestu: Połowa miała wielkie tarcze, sztylety i dwuręczne kusze, sześciu dysponowało mieczami długimi i halabardami, zaś ostatni dysponowali mieczem długim przy pasie, sztyletem tuż obok, tarczą na plecach i dwuręcznym toporem drzewcowym. Jeden z nich, wyposażony tak jak Ci ostatni, podszedł do Ciebie i stuknął się pięścią w chronioną pełną, czarną zbroją, pierś.
- Kandroc. - przedstawił się krótko. - Jesteśmy gotowi do wymarszu, panie...?

Avatar Vader0PL
-Glof. Ruszajmy Kandroc, nie warto tracić czasu.
Ruszył.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszyliście.
//Zmiana tematu, zacznę Ci na Morzu Wydm, gdy będziesz na miejscu.//

Avatar
Konto usunięte
Ghark siedział w koszarach i sprawdzał sprawność broni i pancerza, doprowadzając go do najlepszego stanu, jaki mógł. Czekał na nowe rozkazy, misję, przydział, czy jakąś inną robotę od swoich przełożonych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No cóż, jak na razie poza czekaniem faktycznie nie miałeś wiele do roboty, może z wyjątkiem rozmyślania o tych szczęśliwcach, którym trafiła się podróż u boku nowych znajomych Kettlosa, czyli drowskiego Mutagenisty i jakiegoś Wampira.

Avatar
Konto usunięte
Ech, cóż zrobić. Udał się na posiłek, gdy ekwipunek był już w pełni sprawny. Sprawdził też w pamięci kiedy ma najbliższe ćwiczenia

Avatar Kuba1001
Właściciel
Za dwie godziny, a więc masz sporo czasu na jakieś zajęcia pozwalające zabić czas, takie jak na przykład posiłek, gdyż stołówka była otwarta, a i był na niej kucharz serwujący Wam to samo, co zawsze, czyli jakąś papkę ze sporymi kawałkami mięsa, która to podobno miała Wam pomóc utrzymać się w odpowiedniej formie. Zbilansowana dieta to podstawa, czyż nie?

Avatar
Konto usunięte
O ile bilans ten polega na dużej ilości mięsa to tak. Ruszył więc na stołówkę mając nadzieję na dużą porcję. Nie żeby był szczególnie głodny, po prostu uruki mają wiele okazji by nauczyć się, że jeść należy gdy tylko można, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie następna okazja

Avatar Kuba1001
Właściciel
A i owszem, więc powinieneś wziąć się za jedzenie, zwłaszcza że kucharz bez jakichkolwiek pytań czy ceregieli wręczył Ci sporą porcję, aby wrócić do swych zajęć.

Avatar
Konto usunięte
Ghark też się nie bawił, tylko zaczął szybko i sprawnie zjadać

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skończyłeś akurat w chwili, gdy trzech Uruków wbiegło do stołówki i pędem spróbowało ją opuścić, a jeden z nich szybko zawołał do Ciebie, abyś ruszył z nimi... Choć nie miałeś bladego pojęcia gdzie i po co, to jednak sprawa wygląda na ważną, zwłaszcza że wszyscy byli w pełnym rynsztunku.

Avatar
Konto usunięte
Taa, właśnie o to chodziło z szybkim jedzeniem. Zerwał się na nogi i pobiegł za nimi, choć obawiał się że bez pełnego swego wyposażenia może być to ostatnia misja jego życia, zważywszy na lokatorów zamku. Niemniej rozkaz to rozkaz i nie może być mowy o podważaniu go w jakikolwiek sposób

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli mają Was, lub Ciebie, gdzieś wysłać, to na pewno nie ot tak, jak stoicie, więc pewnie będzie mieć czas na wyposażenie się po tej nadzwyczajnej zbiórce, bowiem to tym ona musiała być, rzadko kiedy ponad tysiąc Uruk-Hai ustawiało się w tak równym dwuszeregu na głównym placu zamku.

Avatar
Konto usunięte
W takim wypadku nie miał dużo do myślenia, po prostu ustawił się na swoim miejscu, ciesząc się, że dzieje się coś co zna i rozumie

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Żołnierze! - zagrzmiał dosłownie z każdej strony głos Waszego wampirzego pana, Kettlosa. - Wierni Uruk-Hai, wojownicy Kresu Nadziei, towarzysze broni i przyjaciele! Doskonale wiem, ile czekaliście na ten sądny dzień. Zapewne i Wy wiecie, ile ja na niego czekałem... Tak więc mówię to i Wam, i sobie: Oto nadeszła chwila chwały! Chwila, gdy razem chwycimy za broń, wraz z naszym panem, Nosgothem, i całym Angbandem! Chwila, w której zmiażdżymy naszych wrogów!
W chwili wypowiedzenia ostatnich słów Wampir niespodziewanie pojawił się naprzeciw szeregu, w pobliżu jego środka, a Urukowie na ten widok, pobudzeni przemową, zaczęli głośno ryczeć, skandować, wznosić pięści w górę lub uderzać się nimi w klatki piersiowe czy osłaniające je napierśniki.

Avatar
Konto usunięte
Zachował się po żołniersku, mniej więcej: ryknął krótko, uderzył się pięścią w pierś, po czym wyprostował łokieć z zaciśniętą dłonią przed siebie w górę. Czekał na rozkazy

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jedynym słusznym panem wampirzej rasy jest Nosgoth, ale poza nim jest kilku pretendentów do tego zaszczytnego miana. Dzisiaj ruszamy ostatecznie rozprawić się i zadać śmierć jednemu z nich, nędznemu uzurpatorowi i zdrajcy nie tyle naszego pana, co samej rasy, a więc Vladimira Valescu i jego Kolektywu Cienia. Szykujcie oręż i wszystko, co potrzebne, bowiem powiodę Was na jego fortecę już o zmierzchu dzisiejszego dnia... Po wyposażeniu się, czekajcie tu na instrukcje. - zakończył Wampir, rozejrzał się raz jeszcze, a później odszedł do swych kwater, a Uruk-Hai zaczęli się powoli rozchodzić.

Avatar
Konto usunięte
Ghark posłusznie ruszył truchtem do koszar, zabrał cały swój rynsztunek, broń i ekwipunek, założył zbroję i ruszył biegiem skąd przyszedł.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Byłeś jednym z pierwszych, a więc szybciej otrzymasz swój przydział, bo po co innego miałby wezwać Cię Twój wampirzy dowódca?
//Nie, nie Kettlos, inny krwiopijca.//

Avatar
Konto usunięte
Wspaniale, w takim razie czekał na rozkazy

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Twoje wyszkolenie i wyposażenie nie stawia Cię na równi z innymi Uruk-Hai, Ghark. - zaczął od wypowiedzenia tej oczywistości Wampir. - Dlatego sam Lord Kettlos wybrał Ci inne zadanie niż reszcie, trudniejsze, ale zarazem ważniejsze dla całej operacji.

Avatar
Konto usunięte
-Żyję by służyć!- Odrzekł odnośnie, uderzając się pięścią w pancerz i czekając na dalsze informacje

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Gaz i Slavonia to dwa potężne państwa w Nirgaldzie, które zwrócą uwagę na nasz podbój Plugawych Ziem czy jakichkolwiek innych terenów, a więc musimy sprawdzić, czy są w stanie nam zagrozić... Zajmiesz się misją szpiegowską. Do zmroku masz czas, aby zdobyć niezbędne informacje, zebrać zespół, jeśli go potrzebujesz, jakiś specjalistyczny ekwipunek i tak dalej... Masz jakieś pytania?

Avatar
Konto usunięte
Ghark myślał intensywnie przez kilkanaście sekund -Mam. Trzy. Gdzie mam wrócić z informacjami i do kiedy, skoro dziś wymarsz wszystkich z Kresu? Jakie informacje są najistotniejsze? I co i kogo mam pozwolenie wziąć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tutaj na pewno będzie oczekiwać Cię ktoś, kto odbierze Twój meldunek, być może osobiście sam Lord Kettlos. Dziś ruszamy przeciw innym wrogom, a więc Twoje informacje przydadzą nam się później. Zbierz tyle, ile się da, w obecnej chwili wszystko, będzie ważne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Wraz ze swą skromną świtą Uruków wróciłeś z Morza Wydm do zamczyska.

Avatar Vader0PL
I ruszył dalej, by przekroczyć mury.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się to, na dziedzińcu napotkałeś niespotykaną wcześniej koncentrację Uruk-Hai, wampirzych dowódców i kilku innych istot, głównie ludzi, Drowów, kilku pomniejszych Demonów, jak wszelkiej maści Chochliki, i Mutantów.

Avatar Vader0PL
Mu chyba pozostało udać się do szefa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przeciskanie się w tym tumulcie nieco Ci zajęło, ale ostatecznie znalazłeś się w zamku. Krocząc w kierunku komnaty Wampira, dostrzegłeś, jak sam Kettlos również do nich zmierza, wcześniej opuszczając jeden z korytarzy. Jeśli nie myliła Cię pamięć, jeden z goblińskich służących mówił, że tamtędy można trafić do lochów i zwierzyńca Kresu Nadziei.

Avatar Vader0PL
No cóż, nie mu się interesować. Po cholerę tracić kolejną robotę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I jak poszło? - zapytał, od razu przechodząc do sedna sprawy, co nie było do niego podobne. Najwidoczniej się śpieszył i pewnie ma to coś wspólnego z koncentracją wojsk Uruk-Hai na dziedzińcu zamku.

Avatar Vader0PL
-Zrobione tyle, na ile pozwalała inteligencja ich rasy. Mógłbym świecić im przed oczami artefaktami pożądanymi przez Lordów Demonów, jednakże oni wolą dostać sakiewkę złota, by się do nas przekonać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przeczuwałem, że tak będzie: To prosta, ale poczciwa i wierna rasa, na pewno przydadzą się w moich planach. Dobrze się spisałeś.

Avatar Vader0PL
Kiwnął głową na znak zrozumienia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wampir uczynił podobny gest, ale w jego wypadku był to znak, że możesz odejść, jeśli nie masz żadnych pytań ani nic w tym guście.

Avatar Vader0PL
A więc odszedł.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku