[Czat]

Avatar
Konto usunięte
Biedni wszyscy ci którym imię dali Yuri! Albowiem imiona ich ludzie bezczeszczą pokazami sprzecznymi z naturą!

Avatar
Konto usunięte
Greku pisze:
Biedni wszyscy ci którym imię dali Yuri! Albowiem imiona ich ludzie bezczeszczą pokazami sprzecznymi z naturą!

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Avatar
Konto usunięte
Erotta pisze:
Czyli mnie rozumiesz... A jeszcze Akkarin chciał uleczyć Lorlena, gdy ten umierał, ale Lorlen się nie zgodził, ponieważ akurat trwało oblężenie Imardinu przez Ichanich i nie chciał, by Akkarin marnował na niego swoją moc... Strasznie ryczałam przy tej scenie! Później tak mi ulżyło, jak Akkarin też zginął... Stąd zrodził się mój pomysł na Daughter of Blue i Blękitną Lunę. To dwa opowiadania o tej serii, w których (w obu przypadkach) Lorlen i Akkarin koniec końców są razem. Z tym, że w Daughter Lorlen jest uke, a w Błękitnej - seme. Nazwa pierwszego z rozdziałów tego drugiego to Mam lepsze pomysły na spędzanie wolnego czasu, niż odgrywanie przyjaciela... Ogólnie czerpałam z obu tych historii tworząc ten PBF i tutaj Sonei nawet nigdy nie będzie! Suka ukradła Lorlenowi Akkarina... Chcesz, to mogę ci pokrótce opisać te dwa fanfiction, o których wspominałam. Lorin (bo tak mówię na ten shipp) zawsze będzie w moim sercu i tyle! Sonea z początku wydawała mi się fajna, ale koniec końców przeklinałam, że ku*wa nie puściła się z Dorienem, Cerym, Reginem, albo nawet Rothenem! Wszystko bym zniosła, tylko nie ją i Akkarina!

Ale ja naprawdę nie rozumiem dlaczego Sonea x Akkarin!
Przecież on jest dwa razy od niej starszy!
Boże, o ile Sonea wydawała się całkiem spoko to teraz... Eh, po prostu eh. A już miałam nadzieję, na fajną parę ona i Dorrien. Kalxnalalskdm
Możesz opisać Dauther of Blue, bo jakoś nie widzę Lorlena jako seme...

Avatar
Konto usunięte
Greku pisze:
Biedni wszyscy ci którym imię dali Yuri! Albowiem imiona ich ludzie bezczeszczą pokazami sprzecznymi z naturą!

Ale mojego Yuriego to ty szanuj.

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Avatar
Konto usunięte
Vapuś
Nie znam go, więc nie mam prawa go oceniać ani nawet go szanować. Więc mało mnie obchodzi kim jest!

Avatar
Konto usunięte
Vapen pisze:
Ale mojego Yuriego to ty szanuj.

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Czekaj czy to postać z tego Anime co jest 90% gay i 10% tańczenia na lodzie

Avatar
Konto usunięte
degant123 pisze:
Czekaj czy to postać z tego Anime co jest 90% gay i 10% tańczenia na lodzie

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Avatar
Konto usunięte
To oznacza tak czy nie, ponieważ jestem bardziej tępy niż protagonista anime

Avatar
Konto usunięte
Greku pisze:
Vapuś
Nie znam go, więc nie mam prawa go oceniać ani nawet go szanować. Więc mało mnie obchodzi kim jest!

Ale włosy wyszły zajebiście.

Avatar
Konto usunięte
Nie wiem bo mi nie pokazałaś jak przefarbowałaś.
Zrobiłaś to tak jak ci mówiłem?

Avatar
Konto usunięte
degant123 pisze:
To oznacza tak czy nie, ponieważ jestem bardziej tępy niż protagonista anime

Dałam ci Yuriego tańczącego na lodzie.
To znaczy tak.
Ale czy proporcje które opisałeś się zgadzają...?
Dałabym, że 50% gejozy i 50% tańca na lodzie.

Avatar
Konto usunięte
Greku pisze:
Nie wiem bo mi nie pokazałaś jak przefarbowałaś.
Zrobiłaś to tak jak ci mówiłem?

Dopiero przed chwilą wysuszyłam.
Już wysyłam foto.
Mam za krótkie włosy na ombre.

Avatar Creepy_Family
Erotta pisze:
Hetero chłopacy czasami lubią yuri, homo yaoi, bi jedno i drugie.

Ejj... A jeżeli poznałam chłopaka, który jest hetero i lubi yaoi ale sie ty nie "jara", nie podnieca się płcią tą samą... to czy wszystko jest z nim w porządku?

Avatar
Konto usunięte
Vapen pisze:
Dałam ci Yuriego tańczącego na lodzie.
To znaczy tak.
Ale czy proporcje które opisałeś się zgadzają...?
Dałabym, że 50% gejozy i 50% tańca na lodzie.

Skoro jest już to potwierdzone to,(*Oczywisty Sarkazm*) i przepraszam za moje zachowanie (*Oczywisty Sarkazm*), muszę zrobić to

Avatar
Konto usunięte
Mam super stwierdzenie, słuchaj Degant.
Homoseksualizm to choroba, pyk fryk myk.

Avatar
Konto usunięte
Chyba nie muszę dawać pewnych screenów, w których przedstawiasz pewnemu chłopcu (jeśli to czyta, to pozdrawiam) niemoralne propozycje?

Avatar
Konto usunięte
Będę szczery, mnie gówno obchodzi czy ktoś woli w tyłek, czy woli z kobietą lub mężczyzną, itp. itp. nie chcę tylko żeby mi to upychali w gardło że tak to napiszę

Avatar
Konto usunięte
Śmiało, Grekuś ma to w nosie.
Pamiętajmy, że Grekuś jest nieprzewidywalny... był spokojny i w pewnym momencie zniszczył komuś łeb...(SEBA)

www.youtube.com/watch?v=iHRFQPillKs

Avatar Erotta
Właścicielka
Creepy_Family pisze:
Ejj... A jeżeli poznałam chłopaka, który jest hetero i lubi yaoi ale sie ty nie "jara", nie podnieca się płcią tą samą... to czy wszystko jest z nim w porządku?
Może sam jeszcze o tym nie wie, ale jest conajmniej biseksualny.

Avatar Creepy_Family
Erotta pisze:
Może sam jeszcze o tym nie wie, ale jest conajmniej biseksualny.

Racja. Albo o czyms mi nie mówi i tak naprawdę jest homo ale boi się przyznać...

Avatar
Konto usunięte
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Greku tolerować homo, ale jeżeli jakiś homoś się zbliży zaliczy strzał w łeb. Grekuś obejrzał też ostatnio 2 odcinki anime bo śmieszne i normalne, ale pamiętajmy... ostro się wkurza gdy ktoś to wszędzie pokazuje.

Avatar
Konto usunięte
Wikuś ma także dziwny nawyk mówienia o sobie w trzeciej osobie.

Avatar
Konto usunięte
On to lubi, przyzwyczajenie... aaa, naszło mnie na rapsy.

Absolut, NWO. 1, 2, 3: czy to świat jest zły czy ty? -Grekuś

Avatar
Konto usunięte
To może zmienimy temat na DOOM'A ?
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie [Czat]

Avatar
Konto usunięte
Muszę ogarnąć kiedy będzie drugi sezon Voltrona. Jakoś teraz powinien wychodzić.

Avatar
Konto usunięte
Aj, dopiero 20 stycznia.
Na trailerze był Keith bez koszulki aklshfalkgetlrkns;l

Avatar
Konto usunięte
Pytanie z grubszej beczki ważne dla mnie, wybaczycie mi moje wszystkie złe występki przeciwko wam?

youtu.be/mOpCL3ggpCQ?t=1m33s

Avatar
Konto usunięte
A coś zrobiłeś? ponieważ nic nie zauważyłem i jestem w stosunku do ciebie tak samo neutralny jak byłem na początku

Avatar
Konto usunięte
Mówię bardziej o osobach, którym wyrządziłem krzywdę. Staram się o przebaczenie u stworzyciela

Avatar
Konto usunięte
Nie sądzę żebyś komuś zrobił krzywdę na tym PBF'ie

Avatar
Konto usunięte
Krzywdy moralne owszem.


Nikt nic nie mówi, więc nikomu nic zrobiłem. Podziękować

Avatar
Konto usunięte

Avatar
Konto usunięte
Popsułeś zaproszenie Greku.

Avatar Erotta
Właścicielka
Vapen pisze:
Możesz opisać Dauther of Blue, bo jakoś nie widzę Lorlena jako seme...
Zdziwiłabyś się, jak dobrze wypada w tej roli. Prawdę powiedziawszy sama się zdziwiłam, że to mi tak świetnie wyszło... Błękitna Luna ma mnóstwo pikanterii, za to Daughter of Blue jest bardziej... Słodkie? Romantyczne? Przepełnione dramatyzmem? Ogółem oba te opowiadania napisałam też w wersji dla homofobów, ale o to akurat mniejsza. W Błękitnej Lunie stety, bądź niestety, również ma miejsce romans Sonei z Akkarinem. Jest to swego rodzaju iskra zapalająca ląt, ponieważ Lorlen od zawsze podkochiwał się w Akkarinie - przystojnym i inteligentnym mężczyźnie, honorowym (w trzeciej części nawet król stwierdził, że pomimo swej buntowniczej natury Akkarin był zawsze odważny, bohaterski i honorowy) i z wyrazistym charakterem - jego niemalże ideale, jednakże, ku jego rosnącemu rozgoryczeniu - bez wzajemności. Przyśpieszyłam rozwój relacji Sonea-Akkarin do tego stopnia, żeby coś się pomiędzy nimi działo jeszcze zanim dojdzie do tej całej akcji z Ichanimi i wygnaniem do Sachaki i żeby Lorlen miał szansę to zauważyć. Zawód i poczucie frustracji rosną, a on wkrótce odkrywa w sobie nowe uczucie, którego dotąd nie znał - palącą zazdrość. Dopiero wówczas orientuje się, że mimo, iż tyle lat był blisko Akkarina, nigdy nie zbliżył się do niego bardziej, niż jako przyjaciel. Postanawia więc to zmienić, nim będzie za późno, a dziewczyna ze Slumsów na zawsze odbierze mu to, co najdroższe jego sercu. A jeśli idzie o Daughter of Blue - więcej tam jest wspomnień, niż czasu obecnego. Wspomnienia z pierwszego spotkania, z nowicjatu, a później także z dorosłości i powortu Akkarina z Sachaki. Miejsce teraźniejszości jest właśnie w momencie, w którym Lorlen umiera (nie umarł tylko umiera, nie zrozum mnie źle). Akkarin tak jak w książce przychodzi, żeby uratować Lorlena, ale ten odmawia pomocy i rozmawia z nim do ostatniego tchnienia. Lorlen wspomina całe swoje życie, a przede wszystkim tę część związaną z Akkarinem i uświadamia sobie, że kocha tego czarnego maga, że jego serce zawsze biło przy nim szybciej i tylko na nim mu zależał, choć nigdy nie zdążył mu tego powiedzieć. W ostatniej chwili przed iercią, po wielu rozdziałach przeszłości, unosi wilgotne od łez oczy na Akkarina i mówi mu, że go kocha i zawsze kochał. Następuje scena przełomowa - Akkarin sam tym zaskoczony, a spowodowany nagłym wyznaniem umierającego przyjaciela, odkrywa w sobie, że na dnie serca zawsze również czuł coś do Lorlena, ale... To był takie niewłaściwe, więc tłamsił to w sobie. Prosi Osena i Dannyla (w książce towarzyszących im przy śmierci administratora), żeby wyszli, po czym podchodzi do Lorlena i (tutaj to brzmi banalnie, ale tam ta scena była naprawdę przełomowa i wzruszająca) mówi mu o swoim uczuciu. Następnie pochyla się nad nim i składa na jego ustach pierwszy, a zarazem mający być ostatnim, pocałunek, podczas którego jednak oddaje Lorlenowi część swojej magii i tym samym ocala jego życie. Scena kończy się tym, jak wtulony w niego Lorlen szepcze mu, że przyszło mu prawie umrzeć, nim wreszcie otworzyli przed sobą swoje serca, na końcu dodając przyjaciele na zawsze przy czym wcześniej, chyba w pierwszym rozdziale, wyznawał (ogólnie opowiadanie jest pisane z jego punktu widzenia), że od momentu poznania Akkarina, nigdy nie użył w stosunku do nikogo innego słowa przyjaciel, od wtedy utożsamiając to słowo ze słowem ukochany. Akkarin powtarza jego słowa, a z pobliskiego drzewa w powietrze zrywa się para mullooków (czy jak się te ptaszyska nazywały), rozrywając ciszę panującą wokół swoim krakaniem. Później jest też epilog, rozgrywający się wiele lat po tamtych zdarzeniach, kiedy już są razem, ale to akurat... Inna historia. Innymi słowy - Luna jest opowiadaniem typowo yaoi, z udziałem stosunków i tak dalej, Daughter to moje nieudane, przepełnione melpdramatyzmem pseudo-popisy pisarskie i nieudolna próba grania czytelnikowi na emocjach. Będę musiała oba opowiadania jeszcze poprawić i dopracować...

Avatar
Konto usunięte
A ja założyłem swoje konto na discordzie

Avatar
Konto usunięte
Nie no, brzmi spoko :I
Ale Lorlen jako seme... Wciąż nie umiem sobie tego wyobrazić, wybacz xD

Avatar Erotta
Właścicielka
Podeślę ci może później jakiś rozdział.

Avatar Undertakerka
Eruś! Eruś, śpiochu! Ludzie czekają na odpisy! Dobrze wiem, że już wróciłaś do Polski!
Btw.: Może powinnam wreszcie zrobić kartę postaci? Eh... Tak bardzo mi się nie chce tego robić!

Avatar Erotta
Właścicielka
Ugh... Nie mam czasu, muszę się uczyć na hiszpański, angielski, matmę, fizykę i... Dużo, dużo.
Nie było mnie tylko cztery dni, a już mieli tyle sprawdzianów, że! Pa-dnę na py-szczek!
ADBtw.: Dziewczyno, ogarnij się wreszcie i zrób tą kartę postaci! Ile można!? ;_;

Avatar
Konto usunięte
Uff... ja mam taki dar że nie muszę się uczyć, ale za to nie mogę spać w szkole. Coś za coś! I tak fajnie :)

Avatar Erotta
Właścicielka
Ja mam taki dar, że sobie radzę bez nauki świetnie ze wszystkiego, oprócz hiszpańskiego.
Po prostu nie lubię języków obcych, nie wchodzą mi do głowy, jeśmi mnie w ogóle nie interesują.
Mam też małe problemy z gramatyką w języku angielskim, ale nie tak wielkie, jak z hiszpańskim.
Uczę się już trzy lata, a i tak umiem powiedzieć tylko: Hola! Me llamo Karolin! Que tal?
I nawet nie wiem czy to w ogóle dobrze piszę, pomijając odwrócone znaki... O_O

Avatar
Konto usunięte
Pozwolenie na bezwstydną reklamę pani właścicielko?

Avatar Erotta
Właścicielka
Jak powiem/napiszę nie to wyjdę na tą złą, prawda? Eh... No dobrze. Byle krótko.

Avatar
Konto usunięte
A u mnie na odwrót Erotto z tymi językami, uwielbiam. Ale nie niemiecki! Najgorszy język według mnie. A jak ci idzie nauka Erotto z hiszpańskim teraz? Jestem ciekawy :)

Avatar Erotta
Właścicielka
Fatale i to nie femme fatale, a fatale jak fatal(n)e. Hiszpański... Nie, to nie dla mnie!

Avatar Erotta
Właścicielka
Wolę japoński. O niebo od hiszpańskiego wolę japoński. Jestem samoukiem z japońskiego i już umiem więcej, niż po trzech latach nauki hiszpańskiego w prywatnej szkole dla elit.

Avatar
Konto usunięte
Rozumiem że dalej się uczysz teraz, tak? Że matma, fizyka itd.

Avatar
Konto usunięte
Oto mój PBF fantasy, w którym elfy są dzikusami a ludzie i orkowie są najlepszymi przyjaciółmi
www.grupy.jeja.pl/5815,darkskag-era-zelazakrwi-i-magipbf.html

Avatar
Konto usunięte
Ja zastanawiam się czy nie zrobić PBF ala Gta lub Gothic.
Ulubione serie, chyba że jeszcze by doszło HALO

Avatar Erotta
Właścicielka
Nie, nie uczę się przedmiotów ścisłych - z nich jestem świetna i bez nauki. Teraz angielski.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Erotta
Właściciel: Erotta
Grupa posiada 2283 postów, 9 tematów i 13 członków

Opcje grupy Imardin [PBF...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Imardin [PBF] (Zawieszone)