Australia-Metropolia

Avatar Dustyy
-Uzbrojone? Czy kompletne wynaturzenia?-

Avatar Baturaj
-Czego szukasz?- powiedział do kolegi, po czym rozejrzał się po pozostałych członkach załogi. Podejrzenia nasuwały się same.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
-Było powiedziane, ale powtórzę: Uzbrojone, inteligentne, brzydkie. W skrócie UBI.

Baturaj
-Czegoś, co może być odpowiedzialne za to, że silnik zdechł akurat teraz.

Avatar Baturaj
-Chłopaki! Nie to żeby coś, ale czy nikt nie widział, żeby ktoś kręcił się w pobliżu łodzi, zanim wyruszyliśmy?- krzyknął do reszty.- Może to zwykła pomyłka przy serwisie...- dodał już normalnym tonem.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Baturaj
Niestety, nikt niczego nie widział. Czyli wracają do podejrzeń odnośnie tego, że sabotażysta jest wśród nich.

Avatar Dustyy
-Jak bardzo uzbrojone?-

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
-Tego nie wiemy.

Avatar Dustyy
-Cholera.-
Spojrzał do tyłu, na resztę oddziału, i dokonał szybkiej oceny ich sprzętu

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
Wyglądali jak zawodowcy, a ich sprzęt pomoże im przeżyć. Byleby działali w grupie i zapobiegali pojedyńczym aktom samobójczych ataków wśród mutantów.

Avatar Dustyy
-Wszyscy gotowi?-
Krzyknął do oddziału i spojrzał na Marty'ego

Avatar Vader0PL
Właściciel
Wszyscy pokiwali głowami, a Marty ruszył. Tuż za nimi ruszyła reszta wozów.

Avatar Dustyy
-Ile nam zajmie dotarcie tam?-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Kilka godzin, zdrzemnij się.

Avatar Dustyy
Oparł się na siedzeniu i zasnął

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
Obudził się jakiś czas później, na zewnątrz było już ciemno.

Avatar Dustyy
-To już tutaj?-

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
Nikogo w środku nie było.

Avatar Dustyy
Wyjrzał przez okno

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
Pojazd SWAT stał na starej drodze, a wokół panowała mgła.

Avatar Dustyy
Próbował skontaktować się z Martym przez radio/telefon

Avatar Vader0PL
Właściciel
Porażka, ktoś musiał załatwić na ten obszar zagłuszarkę.

Avatar Dustyy
Próbował znaleźć jakiś wysoko położony punkt

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dach pojazdu?

Avatar Baturaj
Podszedł do dowódcy
-Sir, mam pomysł, jak odkryć, kto to był - rzekł przyciszonym głosem. -Wiem, że nie mogę udowodnić, że to nie ja, ale niech pan chociaż posłucha i sam oceni, czy jest dobry.

Avatar Dustyy
Wszedł na dach pojazdu i rozejrzał się po okolicy

Avatar Vader0PL
Właściciel
Baturaj
Dowódca również ściszył głos.
-No śmiało, jaki pomysł?

Dustyy
Nic w okolicy się nie znajdowało, lecz krwawe ślady na dachu mówiły same za siebie.

Avatar Dustyy
-Cholera,cholera,cholera!-
Wsiadł do wozu i próbował go odpalić

Avatar Vader0PL
Właściciel
Kiedy tam wszedł, to zauważył w tylnym lusterku jakąś postać.

Avatar Dustyy
Wyjął broń i powoli spojrzał w jej kierunku celując w nią

Avatar Vader0PL
Właściciel
Był tam Przemieniec. Po ubraniu można było się zorientować, że to Marty. Od razu skoczył na swego byłego kompana i zatopił zęby w jego ramieniu. Czyżby niespodziewany koniec? Niekoniecznie, gdyż po tym koszmarze normalnie się obudził na fotelu, a Marty nadal prowadził pojazd w kierunku Starej Australii.

Avatar Dustyy
-Cholera...Co za poje**ny sen.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Co? Co jest?

Avatar Dustyy
-Nic ważnego. Miałem po prostu dziwny sen.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Koszmar, co nie?

Avatar Baturaj
-Musimy zdezorientować winnego, spowodować, że wszyscy uwierzą, że mamy sposób na to, jak go rozpoznać. Na razie dajmy im to do zrozumienia, a potem niech wszyscy zachowują się normalnie. Może koleś nie wytrzyma i coś odwali. A jak to nie zadziała, zawsze można zrobić jakiś teatrzyk, że próbujemy tego "sposobu na rozpoznanie". To zazwyczaj działa. Ale trzeba być ostrożnym i zachowywać się naturalnie.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Baturaj
-Dobrze. Zaczynaj.

Avatar Dustyy
-Niestety. Czasem przed akcją tak jest.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
Dustyy
-No nie mów mi, że cierpisz na stres.

Avatar Dustyy
-Nie aż tak aby wykluczało mnie to z gry.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Mam nadzieję, jesteś dobrym zawodnikiem.

Avatar Dustyy
-Kiedyś tak myślałem. Ale potem cholerne OHS kazało nam uganiać się za Vindictae.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-I zaczęły się schody.

Avatar Dustyy
-I to takie zajebiście duże.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Obyśmy mieli drabinę... ale hej! Teraz to tylko mutanty.

Avatar Dustyy
-Nom. Fakt, że UBIki, ale na pewno nie mogą być tak ciężkie jak Vindictae, albo ci przygotowali na nas zasadzkę w wieżowcu, prawda?-
Powiedział, próbując zachowac optymizm

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Powtórz, zamyśliłem się.

Avatar Dustyy
-UBIki nie będą tak trudne jak reszta.-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Tak, racja.

Avatar Dustyy
-Tak się zastanawiam, skoro OHS tak bardzo ''przejmuje się'' Australią, że wmieszają się w nasze sprawy, dlaczego sami się nie zajmą tą częścią kontynentu?-

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Bo mają jeszcze cały świat do roboty... tak ogólnie to zauważyłeś, że mało się mówi o Ameryce Południowej, Azji i większej części Afryki?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]