Sięgnął do kieszeni swojego płaszcza i wyjął pudełko kart
- Niestety będziemy musieli grać na stojąco albo siedzieć na ziemi, bo widzisz miałem tylko jedno krzesło które niedawno poszło się je**ć że tak powiem

- Nie ma problemu. - Stwierdziła z uśmiechem.- Możemy usiąść na łóżku.

- Ok czemu nie

Usiadła na łóżku zdejmując buty i zaczekała aż dołączysz.

Usiadł na łóżku i zaczął tasować karty

- W co konkretnie gramy? - Zapytała.

- Może Poker ?

- Uuu, z chęcią! - Dostrzegłeś błysk w jej oku.

- Powiedziałem że te stworzenia to nie potwory. Nie powiedziałem, że ich nie ma.
Popatrzył na nią.

- Heh, no dobrze. Ma pan jakieś pytania? - Odpowiedziała z uśmiechem. - Znam się na bestiach jak mało kto.

- Na razie nie, zawsze wolałem odkrywać sam.
Zamknął oczy i wzdrygnął się.

- Dobrze
Zaczął tasować karty, jednakże bacznie się przyglądał Alicji

Ninja
- Okej, jeśli jednak miałbyś ochotę o coś zapytać, lub może nawet zbliżyć się do stworzeń, to mieszkam piętro niżej, pod czwórką.-
Uśmiechnęła się, i zalotnym krokiem wyszła z mieszkania.
Degant
Alice z podziwem obserwowała twoje ruchy rąk.

Wyszedł za nią.
- Mam propozycję... Śpimy u mnie?
//XD Ooo ku*wa, ten człowiek jest cudowny XD//

Odwróciła się do ciebie zaskoczona. - Och, panie Cerow... czemu?

Zaczął rozdawać karty między nimi

Już na sam początek trafił ci się kolor.

- N-n-n-no bo tak zimno... Tak, zimno! Hehehe...
Zrobił facepalm'a.
- Jestem idiotą.

Skrzyżowała ręce na piersi i z szerokim uśmieche stwierdził. - Khor, ty chyba nie próbujesz mnie poderwać?

Zaczął nerwowo kaszleć.
- O patrz jaka godzina! O nie! Chyba mnie wołają... tak...
Próbuje uciec do drzwi ale uderza głową w ścianę.
- Ku*wa...

Póki co czekał co ona zrobi, i przy okazji przyglądał się jej twarzy

Ninja
Dziewczyna zaśmiała się głośno i podeszła do ciebie łapiąc cię w talii. - No dobrze, już spokojnie.
Degant
Z twarzą pełną pewności siebie odkryła karty z radością krzycąc.
- Trójka asów!

Stoi sparaliżowany nie wiedząc co zrobić.

- Chyba nigdy nie byłeś tak blisko kobiety, co? - Zapytała z uśmiechem jeszcze bardziej się przybliżając.

- Kolor
Odkrywa karty

Mówi słowa moditwy w swoim języku i uderza głową w ścianę, nie wie kompletnie co robić.

Ninja
- No już spokojnienbo ściane rozbijesz! - Wykrzyknęła żartobliwie. Przytuliła go i powiedziała. -A teraz ty połóż delikatnie ręce na moich plecach.
Degant!
Spojrzała zaskoczona na karty, a potem zawiadacko na ciebie.
- Okej wygrałeś te rundę. - I wolnymi pociągającymi r*chami zdjęła górną część munduru odsłaniając koronkowy stanik chroniący jędrne piersi.

Robi tak jak powiedziała.
- Tylko nie gryź, tylko jej nie gryź, nie gryź durniu...
Ugryzł ją leciutko w ucho.
- Ku*wa.

Zachichotała. - Chyba chcesz pójść o krok dalej co? - Spojrzała ci głęboko w oczy i pocałowała cię w usta. Z języczkiem.

-Ahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhm
Co wha.......

Spróbwał ją tak samo całować dość niezdarnie.

Ninja
- Nie jest źle, choć powinieneś nad tym popracować. - Skomentowała. - A teraz połóż się na łóżku na plecach. - Tresowanie cię sprawiało jej niemałą satysfakcje.
Degant
- Nie rozdajesz już? - Zapytała słodkim, choć seksownym głosikiem.

Kładzie się na łóżku z przerażeniem w oczach.

- Ładnie, a teraz zdejmij buty, spodnie i na końcu majtki! - Stwierdziła podchodząc do łóżka, wyraźnie nakręcona.

Rozbiera się szybko i chowa pod kołdrą.

- Wyłaź spod kołudry! - Wykrzyczała jak rozkaz.

Odkrył się i popatrzył na nią przerażony.

Obejrzała twój stojący na baczność interes i mruknęła z zadowoleniem. Następnie weszła na łóżko i usiadła ci na udach.
- Rozbieraj mnie. - Rzuciła kolejną komendą.

- Dlaczego zdjąłeś górę munduru ?

Przerażenie ustąpiło miejsca żądzy. Brutalnie ją rozebrał po czym zaczął lizać jej smukłe uda.

Degant
- No bo skoro nie gramy ani na pieniądze, ani na żetony ty myślałam że gramy w rozbieranego...
Ninja, szukuj się bo przenosimy się na Priv!
Zaśmiała się pożądliwie i pogłaskała cię po głowie jak pieska.

- Ja myślałem że gramy na pieniądze........

Degant
- A widzisz tu jakieś pieniądze? - Zapytała z uśmiechem na twarzy.
Ninja
Simone oddychała ciężko leżąc obok ciebie. - To chyba nie był twój pierwszy raz...- Wysapała.

Wyjął banknot jedno dolarowy
- Tutaj

- Ale nie sądzisz że tak jest...ciekawiej? - Spytała patrząc na ciebie kusząco.

- Nie, a tak przy okazji ja tu nawet nie mam ogrzewania więc.....

- To tym lepiej. - Zachichitała

- Ale jak to ........

Nie czekając na ciebie wzięła karty i je potasowała i rozdała.

Wciąż lekko zdziwiony wziął,dane mu, karty