Właściciel
//Czyli nie wpływasz do rzeki? Bo płynąc nią, według Orka, trafisz na jeszcze więcej takich słabo bronionych osad.//
//Aa ja zrozumiałem że do morza od razu wpadamy, w takim razie będę kontynuował rzeką.
Właściciel
Z racji małego zanurzenia łodzi ruszyliście bez większych trudności rzeką, płynąc co prawda pod prąd, ale wiatr wam sprzyjał, a i wioślarze robili swoje. Zaś obecnie wypatrywanie zmutowanych oczu nic nie da, gdyż cały brzeg i jego okolice porasta gęsty las.
Zatem podrapawszy swą brodę ponownie przysiadł na dziobie statku, okrywając się jakimś zdobytym futrem, wyczekując.
Właściciel
W końcu trafiłeś na prawdziwy róg obfitości, jakimi było kilkanaście rybackich i rolniczych wsi usytuowanych w widłach rozlewającej się deltą rzeki. Co prawda niektóre były chronione palisadą, wieżyczkami, wałami ziemnymi lub czymś w ten deseń, a każdą chroniły owe widły rzeczne i powstałe wokół nich mokradła, to i tak nie powinno być to szczególnie trudne.