- A da się jakoś wyjść z tej Pustki?
- Nie. Nawet o tym nie myśl - padła stanowcza odpowiedź
- Gdyż wizyta w Pustce to prawdopodobnie najgorszy los z możliwych i zdecydowanie lepiej by było, gdybyś nie snuł żadnych pomysłów na ten temat.
- A Ty byłeś kiedyś w Pustce? I kim ty w ogóle jesteś? Człowiekiem?
- Moja przeszłość nie jest tematem rozmów z ludźmi - odpowiedział chłodno - Dla twojej wiedzy powiem tylko, że bynajmniej nie jestem człowiekiem, ale także nie bogiem. Prędzej kimś pomiędzy. A teraz byłbyś na tyle łaskaw, aby przejść dalej?
- Dobra, pozwolisz że zadam jeszcze jedno pytanie? Czy ten ktoś, kto będzie mnie sądził będzie mógł więcej mi powiedzieć na temat owej Pustki? Zainteresowałem się tym tematem.
- Z pewnością będzie mógł, gdyż wie więcej ode mnie. Czy jednak będzie chciał, tego nie wiem.
- Dobra, to którędy do tego Sądu?
Wskazał ręką w ciemny głąb magazynu.
Więc poszedł w ciemny głąb magazynu.
Wszedł więc w mrok. W pewnym momencie, kompletnie znikąd, oślepiło go jaskrawe światło.