Dolina Lodowego Wichru

Avatar
Konto usunięte
- Inaczej co się stanie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zginę.

Avatar
Konto usunięte
- Smutne... Smutne bo dali ci takiego sku*wiela. Właściwie czemu miałabyś ginąć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Takie zasady. Kto zawiedzie, ten zginie.

Avatar
Konto usunięte
- Głupie zasady... - Tak jakby go to też nie dotyczyło. - Tak właściwie to kim jesteście?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jestem człowiekiem, a moi towarzysze to Barbarzyńcy z Sen'jinu.

Avatar
Konto usunięte
- Zajebiście, barbarzyńcy... Daj mi moją broń i mnie zostaw.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie mogę.

Avatar
Konto usunięte
- Więc chcesz mnie tam zaprowadzić bez broni?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Broń otrzymasz, ale nie teraz.

Avatar
Konto usunięte
- Nie wiem na co czekasz.
Przyjrzał się kobiecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Była szczelnie okryta skórami, jednak widziałeś jej spore krągłości. Miała długie, brązowe włosy, które zlewały się z niedźwiedzim futrem. Jednak najbardziej urzekły Cię jej oczy. Takie ładne, bursztynowe oczy...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
Do Doliny zbliżał się dość osobliwy konwój. Na przodzie jechał samotny Elf, na koniu o wdzięcznym imieniu Figaro, za nim wóz powożony przez drugiego Elfa, zaprzężony w trzy konie, jeden był nadprogramowy, oraz wyładowany najróżniejszymi towarami. Na końcu jechał kolejny Elf na pojedynczym wierzchowcu.
Wasza droga tutaj była spokojna, ale na chwilę obecna zaczyna się robić coraz zimniej, jest już pierwszy śnieg no i roślinność jest rzadsza.

Avatar maxmaxi123
Sprawdził czy wszystkie rany zostały wyleczone. Podczas podróży robił zapas strzał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miał więc dodatkowych dwadzieścia strzał i zaleczone rany, choć gdyby ktoś uderzył go w tę kostkę, to poczułby wielki ból.

Avatar maxmaxi123
Rozglądał się w poszukiwaniu zagrożenia, oraz sprawdzał czy daleko jeszcze do celu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na razie nie widać nic, co mogłoby stanowić zagrożenie. No i zależy co określa jako cel, w końcu kupiec poza Dekapolis wspominał o jakiejś gospodzie.

Avatar maxmaxi123
Jako cel rozumiał bardziej Dekapolis niż gospodę. Wyciągnął mapę, aby sprawdzić jak długo będzie się ciągnąć ta dolina.
- Jakie mogą tutaj być zagrożenia?- Spytał jednego z ocalałych elfów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//A mapę to skąd on niby ma?//
- A skąd mam wiedzieć? - burknął. - Pierwszy raz tu jestem.

Avatar maxmaxi123
To inaczej, szukał mapy podczas jazdy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Lodowe pustkowie nie obfituje w mapy, dziwnie jak na lodowe pustkowie.

Avatar maxmaxi123
No to jedzie dalej wpatrując zagrożenia. Spojrzał na towar, jaki wiozą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stalowa broń, pancerze, narzędzia, ubrania, tkaniny, prowiant, trochę kosztowności oraz sporo żelaznych sztabek.

Avatar maxmaxi123
Kiedy zaspokoił swoją ciekawość, rozkazał jednemu z elfów trzymania warty.
//Może jakoś nazwę te elfy... Jeden to Tyr a drugi to Honoes.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jak niby mam trzymać wartę, skoro ciągle jedziemy? - spytał sceptycznie Tyr.

Avatar maxmaxi123
-Po prostu rozglądaj się za niebezpieczeństwem. Ja się prześpie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Jadąc konno?//

Avatar maxmaxi123
//To Figaro. Powie się mu, żeby jechał równo z wozem to będzie. A spać na koniu to już potrafi, wiele przecież podróżował. (nie czepiaj się, że tego w zaletach nie ma. Po co miałbym o tym wspomnieć?) //

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Ale byłaby szkoda...
Gdyby koń nie zauważył jakiejś przeszkody...
I przez przypadek byś spadł...
Łamiąc sobie kark...
I ginąc...//
Zasnął więc.

Avatar maxmaxi123
I spał, wierząc w swojego konia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Obudziło go wołanie innego Elfa.

Avatar maxmaxi123
Sprawdził co się dzieje.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten wskazał mu na zbliżającą się zamieć śnieżną, całkiem sporą.

Avatar maxmaxi123
Zaczął szybko rozglądać się za schronieniem. Jeżeli takowe znalazł to ruszył tam i reszcie też kazał. Jeżeli nie, to chciał aby przeczekali w wozie, oraz uwiązali konie do wozu. Wtedy też sam przywiązałby Figara.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak więc przywiązał konie, ale możecie co najmniej skryć się za wozem, bo nie w wozie.

Avatar maxmaxi123
No to się skryli.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Macie jeszcze minutę, góra dwie, nim zamieć uderzy na Was z pełną siłą.

Avatar maxmaxi123
-Macie jakieś sugestie, co powinniśmy zrobić?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Siedzieć tu i liczyć, że przeżyjemy? - spytał jeden z Elfów, a po chwili uderzyła w Was śnieżna nawałnica i to z całą swą siłą.

Avatar maxmaxi123
No cóż, liczył że przeżyje.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Śnieg ładnie napi**dala, jesteście nim obsypani, ale konie mają gorzej, ich w ogóle nie widać spod śniegu.

Avatar maxmaxi123
Star się wydostać Figara.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Od razu po opuszczeniu osłony w postaci wozu przewrócił się potężny wicher i śnieg zaczął powoli zasypywać Twe ciało.
//I teraz już wiecie, dzieci, skąd wzięła się nazwa Doliny Lodowego Wichru.//

Avatar maxmaxi123
Próbował wstać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, choć wiatr ciągle napiera i utrzymanie się w tej pozycji jest coraz bardziej problematyczne.

Avatar maxmaxi123
Rozejrzał się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie widzisz nic oprócz śniegu, który ciągle pada.

Avatar maxmaxi123
Czeka aż minie i stara się nie zamarznąć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W takim tempie to zostanie Ci kilka minut życia.
//Podpowiedź: Schowaj się z powrotem za wóz.//

Avatar maxmaxi123
Ukrył się za nim.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]