Wioska w Księstwie Ludzi

Avatar maxmaxi123
//Jest w pobliżu jakiś okr, czy inny osobnik najniższej rangi?

Avatar Vader0PL
Z użyciem swojej magii dusz sprawił, że jego towarzysz (maxmaxi) upadł na ziemię.

Avatar bulorwas
-Mus to mus...
Uformował z dymu giganta, a później utworzył silnie zaczadzoną chmurkę dymu tak by mógł ją powąchać.
-Minuta w czymś takim i możesz żegnać się z życiem.
Odrzekł.
-Żeby nie wzbudzać alarmu nie skorzystam z magii dziczy, do pokazania umiejętności szermierczych potrzebuję przeciwnika, a zamiana w wilkołaka w dzień jest bardzo męcząca, więc poczekam.

Avatar maxmaxi123
//Cóż, uznajmy niech, że jest. Nie chcę opóźniać....//
Sprawił więc, że jeden z pobliskich orków chciał odciąć sobie palce, aby potem samemu się udusić.

//Pewno go za to powieszą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Ja pie**olę, zostawić Was samych na chwilę.//
Pokaz wywołał należyte skutki, a mianowicie wszystkich Was otoczyli zbrojni Orkowie, tudzież wycelowali do Was kusznicy i łucznicy w wieżach strzelniczych, a nawet Golem należący do Maga postąpił kilka kroków naprzód.

Avatar Vader0PL
//Moje się udało?

Avatar bulorwas
Je**ął w potylicę kruczek kolegę.
-DE-BI-LU!

Avatar maxmaxi123
Złapał się za to miejsce, zaraz po uderzeniu.
- No co? Udało się? Udało. Było widowisko? Było. Więc w czym rzecz?

Avatar Vader0PL
///Jak moje się udało, to przecież nie mógł tego zrobić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//No to masz odpowiedź, skoro się udało.//
- Nie do końca to miałem na myśli. - odpowiedział Mag, gestem dając sygnał wojownikom i Golemowi, aby się zatrzymali.

Avatar Vader0PL
-Kretyni. Może spróbujesz jeszcze kogoś zabić z ich organizacji, by pokazać im swoją przydatność?! Phi.
Odwrócił się w stronę Maga.
-Jestem Polomonem i dysponuję planami stworzenia maszyny, która może odbierać energię magiczną innym istotom i gromadzić ją w drewnianych pojemnikach. Jednak potrzebuję testów i surowców, by zacząć robić pierwsze testy w praktyce.

Avatar maxmaxi123
- Oj, no to się nie zrozumieliśmy. Ale przynajmniej wiesz, co umiem. Szukaj we wszystkim pozytywów!
Ostatnie zdanie, wykrzyknął entuzjastycznie i można było odnieść wrażenie, że jego maska się... uśmiecha.

Avatar bulorwas
-Ja nikomu, nic nie zrobiłem.
Zaczął się bronić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wasze winy zostaną Wam darowane, jeśli uda Wam się zdobyć nam broń i zapasy. Podpowiem, że w okolicy jest kilka baz i posterunków dawnego Księstwa Ludzi, a także regularnie kursują między nimi konwoje. Oczywiście, pewnym utrudnieniem na pewno będą Krzyżowcy, ale czy jest to coś, z czym sobie nie poradzicie, panowie?

Avatar bulorwas
-Zbieramy zwierzęta, zasłona dymna, szarża, Kruczydziób robi im sieczkę z mózgu i sami też się między sobą nawalają. Nic prostszego.
Odrzekł.

Avatar maxmaxi123
- A jaka będzie rola tego sześciorękiego tutaj, bo nie nadaje się na zasłonę, na szarże... więc?
Wskazał Towarzysza Polomona.

Avatar bulorwas
-Ogłusza tą swoją dziwną magie Silniejszych wrogów.

Avatar maxmaxi123
- Mógłbym jeszcze przed atakiem zrobić z drugiej strony jakąś armię złożoną z ich strachów, czy to jednak niepotrzebne?

Avatar bulorwas
-Na ch*j zwracać uwagę? Poza tym zakładamy, że znają magię światła.
Odpowiedział.

Avatar Vader0PL
-Stalowych nie ma? Mniejsza, ruszajmy natychmiast.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Więc...//

Avatar bulorwas
-Gdzie to dokładnie jest? Kierunek podasz, a może mapa?
Zapytał się maga.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pstryknął palcami, a jeden z Orków posłusznie podał Ci zwiniętą w ciasny rulon mapę.
- Im szybciej wykonacie zadanie, tym lepiej. - powiedział Mag, a później odszedł, zabierając ze sobą Golema. Orkowie także rozeszli się do swoich zajęć.

Avatar bulorwas
Odebrał mapę i zajrzał do niej.
-Jak raz ktoś daje mi do łapy dobry drogowskaz

Avatar maxmaxi123
Stał i czekał na odpowiedź, gdzie dokładnie iść. Wolał zostawić to tej dwójce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mapa pokazywała najbliższe tereny i dość dokładnie odwzorowano na niej pola, lasy, nieliczne strumienie, żywopłoty, gościńce, acz Waszego obecnego miejsca pobytu nie było. W sumie mądrze, po co, zwłaszcza, że taką mapę zawsze może zdobyć wróg? Tak czy inaczej, zauważyliście też sporo wsi, z czego kilka przekreślono za pomocą kawałka węgla. Poza tym widzieliście też inne konstrukcje, z czego każda była podpisana, dzięki czemu mieliście już pojęcie, gdzie są te całe arsenały, magazyny, strażnice, forty, grody i tym podobne.

Avatar Vader0PL
Przyjrzał się położeniu magazynów i arsenałów względem strażnic, fortów itp.

Avatar maxmaxi123
Szukał najbliższego celu.

Avatar bulorwas
-Najpierw magazyn.
Odrzekł wskazując na najbliższy.
-Ten będzie spoko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pomijając fakt, że najbliższa strażnica jest niecały kilometr obok magazynu to tak. Zresztą, tam możecie zdobyć praktycznie wszystko, a chodziło głównie o broń, a tę można spotkać raczej w arsenale.

Avatar maxmaxi123
- To co, robimy akcję pod Arsenałem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Heh...
No, pisać, pisać.//

Avatar bulorwas
Dobra, idzie w stronę najbliższego arsenału.

Avatar Vader0PL
Ruszył za idio...kompanem.

Avatar maxmaxi123
Poszedł za tą hałastrą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szykuje się siedem kilometrów drogi, podczas której wypada Wam uważać na patrole i tym podobne, żeby całej akcji szlag nie trafił.

Avatar Vader0PL
No tak bywa, niestety. Gorzej, że mają nerwowego członka drużyny Ż.

Avatar maxmaxi123
Dla niego pół biedy, jeżeli otoczenie byłoby czarne, ale nie jest, prawda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
No nie, to pola, lasy, łąki i pastwiska, a gdzieniegdzie też nieużytki i tym podobne.
//Bulwę, ekhem.//

Avatar bulorwas
Szedł dalej.
-Kruczamorda, zdejmij i schowaj maskę, mamy wyglądać jak normalni podróżnicy.

Avatar Vader0PL
-Normalni, rzeczywiście.

Avatar maxmaxi123
- Ściągnąć nie mogę, próbowałem wiele razy. Mogę się najwyżej podać za... emmmm... aptekarza! Lub lekarza!

Avatar bulorwas
-Ehh... Escepek, jesteś w stanie wyciszyć jakoś moją i jego aurę?
Odrzekł do naukowca.

Avatar Vader0PL
-Magiczną? Mógłbym spróbować, ale nie znam skutków.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Hej dzieci, jeśli chcecie...//

Avatar bulorwas
Szedł dalej.
-Spróbuj. A nóż dechnę.
Odrzekl do Vadera.

Avatar maxmaxi123
Szedł więc dalej, interesując się bardziej tym, co robi kruk niż Towarzysze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nie łam czwartej ściany, Bulwę.//
Ptak latał sobie wesoło ponad Wami, również mając gdzieś towarzyszy Kruczego Łba, tak jak właściciel. No i tak dalej idziecie tym gościńcem, aż prosi się o jakiegoś Krzyżowca z obstawą z naprzeciwka, nie?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku