Właściciel
Było tam jasno, była tam kilka hal, połączonych ze sobą. Podłoga pierwszej hali była niżej od ciebie, dlatego warto skorzystać ze schodów.
-Tutaj się rozejrzymy, odpoczniemy i przygotujemy na dalsze rozkazy.
Konto usunięte
Miał swoją broń w pogotowiu.
- Jest szansa, że baza była nieaktywna przez jakiś czas i stała się siedzibą radioaktywnych bałwanów?
Właściciel
-Zamknięta na cztery spusty, nie ma szans, by coś się tutaj dostało.
Konto usunięte
- Bałwany na pewno, bo są ze śniegu, a ze śniegu mogą się przecież ulepić. Ale w sumie masz rację.
Właściciel
-Nie martw się.
Luis i Jack poszli do jednego z korytarzy, po chwili wróili.
-Wszystko w normie, ogrzewanie włączone.
Konto usunięte
- Więc jest dobrze. Jaki jest następny cel?
Właściciel
-Rozgościć się. Jack zaprowadzi cię do pokoju.
Konto usunięte
- Mamy generatory zapasowe? Bo nie chcę takich akcji jak z Dead Space.
Właściciel
-Są, atomowe. Najwyższa półka.
Jack szedł w głąb bazy.
Konto usunięte
Poszedł za nim.
- Kiedy pierwsza misja? Tęsknię za nawalanką.
Rozglądał się po bazie.
Właściciel
-Raczej ci się nie spodoba, tylko ja i ty, 2 na 1 gówno, które panoszy się w innej bazie.
Jack zaprowadził cię do pokoju, a za tobą zamknął drzwi.
-Ale o tym jutro! Prześpij się, lub zrób coś pożytecznego!
Konto usunięte
- Ale mógłbyś mi streścić, co to za gówno? Chcę się przygotować.
Konto usunięte
- Toś mi humor poprawił - położył się na wyrze i usiłował zasnąć.
Właściciel
Udało się, obudził cię nad ranem alarm.
Wył jak szalony.
Coś się stało.
Konto usunięte
- NO KU*WEN MACHEN W DUPEN PIE**OLEN! Wyspać się nie dadzą! - jak najszybciej chwyta broń i lekko wygląda zza drzwi.
Właściciel
Korytarz jawił się czerwienią, niczym w filmach.
Konto usunięte
- NO JA PIE**OLEN! - zamknął drzwi.
Usiadł na wyrze i zastanawiał się, co z tym zrobić.
Właściciel
Nie pobiegniesz do głównej sali?
Pewnie tam czekają.
Konto usunięte
Uszczypnął się, aby czy to nie sen. Jeżeli nie, to pobiegł do tej głównej sali.
Właściciel
Po drodze spotkałeś Dana i Luisa, biegli z tobą.
Zostały jeszcze dwa korytarze i cztery drzwi.
Konto usunięte
- Co się tutaj odchrzania?
Biegł dalej.
Właściciel
-A bo ja wiem?!
Biegli nadal, po chwili Luis otworzył drzwi.
Wtedy... stanęli jak wryci.
Zauważyłeś, dlaczego- w głównej sali, przy małym stoliku siedział Jack, popijał prawdopodobnie herbatę, po brytyjsku.
Gdy się napił, zwrócił na was uwagę.
-W końcu, macie wolną reakcję.
Konto usunięte
- Ja pie**olę, Jack. Ja myślałem, że to włam, a ty tu sobie herbatę pijesz.
Właściciel
-To wina Aiona, od niego mam zwyczaj porannej herbatki.
W tym czasie Luis i Dan wrócili do siebie.
-No dobra, jak już oni poszli, to bierzemy się za robotę, prawda?
Konto usunięte
- Masz jakąś ku*wa broń ppanc, nie?
Właściciel
-Tak, w zbrojowni. No to co, idziemy?
Konto usunięte
- A potem się pewnie okaże, że mech jest jakimś pie**olonym goliatem i nie da rady go nawet tym zarysować. Możesz mi tego sku*wiela opisać?
Właściciel
-Taki sobie mech, wyglądem przypomina człowieka.
Dwie ręce, dwie nogi. Brak ciężkiej amunicji.
Konto usunięte
- To w takim razie chałowy ten pitolony mech, bo mechy to duże maszyny.
Właściciel
-A czy ja powiedziałem, że jest mały?
Konto usunięte
- Jak ma ryj człowieka, to jest ch**owy. Nie cierpię robotów, które wiernie odwzorowują ludzi na przykład ryjem. Wolę na przykład zachowanie.
Właściciel
-Nie, nie ma ludzkiej twarzy. Ale dobra, nie gadajmy. Idziemy do zbrojowni.
Jack poszedł w korytarza, znajdującego się pod schodami.
Konto usunięte
- To bardzo dobrze! - poszedł za nim.
Właściciel
Po krótkim czasie dotarł do pancernych drzwi, otworzył je, a tobie ukazały się duże połacie broni białej, palnej i ładunki wybuchowe.
-Sprawdź sobie, czy jest coś, co ci odpowiada.
Konto usunięte
Zaczął się rozglądać za czymś interesującym, co może przebić pancerz.
Właściciel
Tego było dużo, od ciężkich pistoletów po wyrzutnie rakiet.
-Pamiętaj że będziemy walczyć na dość małej przestrzeni.
Konto usunięte
Szukał pancerza i maszynówki. Wziął wyrzutnię rakiet i ten ciężki pistolet.
Właściciel
Były, kamizelka to ta Polska, skuteczniejsza i lżejsza.
//Niedawno w wiadomościach o tym było ;-;
Konto usunięte
///O czym?////
Włożył ją pod ubranie.
Właściciel
//Taka tam kamizelka tvn24bis.pl/z-kraju,74/swiatowe-firmy-zainteresowane-polska-ciecza-do-kamizelek-kuloodpornych,521536.html
Tymczasem Jack zabrał dwa pistolety AF1 "Strike One", karabin szturmowy, strzelbę winchester, granatnik, oraz ciekawy rewolwer.
-To jest Rewolwer 454 magnum z granatnikiem 30mm.
Konto usunięte
- Wiem, widziałem go kiedyś.
Właściciel
-Ty dostaniesz the thunder 50.
Właściciel
Podał ci broń.
-Używa amunicji Nabój 12,7 × 99 mm NATO, więc uważaj na odrzut.
Konto usunięte
- A dziękować. Gdzie temu wielkiemu cwelowi najlepiej celować?
Właściciel
-Głowa. Broń białą chcesz?
Konto usunięte
- A daj. Nieciekawie by było, gdyby było przy nim jeszcze kilka małych ch*jków. Jest coś jeszcze?
Konto usunięte
- A można wszystko razem? Jak nie, to bierę szablę.