Karaz-a-Starogród

Temat edytowany przez Bilolus1 - 12 marca 2016, 17:22

Avatar Bilolus1
Właściciel
Dark

Nie wiem czy widzisz czasem to co dzieje się obok nas .- ręką wskazał ci płonące namioty, walczących ludzi i pojedynki magiczne toczące się..wszędzie .

Avatar
Konto usunięte
Zrobił to co kazał Wojna. Uformował dosyć duży lodowy , skupił się i wystrzelił w wojownika.

Avatar FD_God
Postanowił zatem wykonać kamienny słup ze swojej lewej strony zabezpieczając się przed cięciem, a samemu postanowił sparować atak z prawej, a gdy ostrze przeciwnika zostało odbite to wykonał atak na bezbronnego demona. Zastanawiał się też czemu jeszcze miecz nie zaczął pochłaniać ich mocy.

Avatar
Konto usunięte
-Skoro walczą, nie spóźniłeś si...
Jako iż pomylił znaczenie "Spóźniłeś się", zamyślił się trochę.
-Czyżby Walka to ta sprawa?

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

Gdy tylko odbiłeś cios a raczej rozbiłeś na kawałki miecz przeciwnika w twoje plecy uderzył potężny lodowy pocisk który przewrócił cię, pancerza nie wgniótł.. chyba tylko dlatego że był zabezpieczony krasnoludzkim metalem .

Demonom magii nie odbierałeś bo nie były z niej zrobione, byli to po prostu przeklęci ludzie .

Drugi demon podnosił już swoją broń do ciosu .

Bóbr

Kolec uderzył w wojownika przewracając go.

- Dobra robota -. stwierdził śmierć -.

Dark.

- Tak, to moje zadanie . A teraz pozwól że pomogę mu -. wskazał ci rycerza który przewrócił się. Stała nad nim dwójka demonów -.

Avatar
Konto usunięte
//Nie jestem Angel!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!//
-Pomogę ci pomóc mu.
Spróbował stworzyć wokół rycerza lodową tarczę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Tarcza utworzyła się i przyjęła kilka uderzeń demonów które zaraz ją skruszyły . Mag natomiast utworzył wokół demonów złote kolce które natychmiast zaczęły je przebijać .

//Masz podobny nick ;v//

Avatar
Konto usunięte
-Mhm. Atakować go dalej?

Avatar FD_God
//I don't know who you are but I will find you and I will kill you.//
-Dosyć niecodzienna sytuacja...- Użył magii ziemi by wystrzelić kamienny pocisk w głowę demona, który podnosił miecz do ataku, a z tego samego miejsca postanowił przeciąć nogi drugiego demona swoim mieczem.

Avatar
Konto usunięte
Lista pisze:
Dark Lord Angel coś tam

//Gdzie ty tu widzisz podobieństwo? :^//


-Przynajmniej nie oberwał tyle razy...
Rozejrzał się czy nie ma więcej nikogo komu mógłby pomóc.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

Gdy tylko już miałeś uderzyć przeciwnika tego zaczęły przebijać dziesiątki złotych kolców wyrastających z ziemi, z drugim stało się to samo . Zauważyłeś maga w długiej czerwonej szacie z kapturem, nosił złotą maskę .

- Żyjesz Paladynie ?- spytał -.

Bóbr

- Strzelaj do innych, gdy będzie potrzebował mocy magicznej dotknij mojego ramienia .


Dark Agnel

Było tu pełno takich ludzi, czy to stojących w ogniu czy to walczących . Najbliżej ciebie był jakiś młodzik walczący z nieumarłym .

Avatar FD_God
-Na szczęście ten lodowy kolec jeszcze nic mi nie zrobił, dziękuję.- Powiedział zaraz po wstaniu. Widziałeś może tego co strzelił we mnie tym lodowym kolcem?

Avatar
Konto usunięte
Strzelał lodowymi soplami w żołnierzy. Gdy tracił moc magiczną dotknął ramienia śmierci I robił to dalej.

Avatar
Konto usunięte
//Dark Angel? Derio? .-.//
Starał się rzucić w nieumarłego lodowym kolcem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD


- Tam jest, stoi obok Śmierci i Wojny .- stwierdził Mag wskazując ci skałę i maga który cały czas miotał lodowymi pociskami w wasze wojska -. Może to zabrzmi dziwnie ale mógłbyś dotknąć mojego ramienia ?

Dark Angel Lord Kubixarius

Nieumarłego przeszył wielki kolec który powalając go na ziemię zabił

Bóbr

Śmierć nie był zadowolony z tego że to nie Wojny a jego dotykasz ale jakoś to przemilczał . Pod twoim ostrzałem zaczęły padać dziesiątki ludzi .

Avatar
Konto usunięte
Powtarzał czynność tak cały czas. Co jakiś czas jak się męczył wspomagal się dotykaniem ramienia Wojny.

Avatar FD_God
-Zgaduję, że ty też jesteś kimś pełnym mocy, mam nadzieję też, że nie zmieni mnie to w złoto.- Powiedział nieco żartobliwie, ale ostatecznie położył dłoń na ramieniu mężczyzny.

Avatar
Konto usunięte
-Tak długo to robiłeś,że musiałem to przyspieszyć. - Powiedział krótko.
Nie czekając na odpowiedź.
Podszedł do maga.
-Jak tam rycerz?

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

- Nie, spokojnie . Mam dość ciekawy pomysł .- gdy tylko to zrobiłeś poczułeś jak cała moc z ciebie ucieka, oprócz małego kawałka który pozwalał ci normalnie funkcjonować . Mag wycelował rękę w stronę skały na jakiej stał wojna i jego towarzysze a z ziemi obok was wyrósł gigantyczny kolec który uderzył w pole ochronne Wojny i... przebił się przez nie uderzając w śmierć i strącając go z góry . Gdy zaczął spadać teleportował się, iluzja Wojny znikła . Słońce wróciło a jego cień zmalał do normalnych rozmiarów radość i chęć walki wróciła waszym dopóki.. nie zobaczyliście jakie są wasze straty, na polu walki było tylko kilku paladynów i magów, reszta wojsk ledwie dawała radę a to dopiero druga godzina starć . Nieumarli też nie wyglądali jakby mieli się najlepiej ale mieli przewagę liczebną .

Bóbr

Nagle zobaczyłeś gigantyczny złoty kolec który uderzył w pole siłowe Wojny i.. przebił się przez nie uderzając w śmierć i strącając go ze skały.. nagle słońce wróciło a cień Wojny zmalał .

Dark Angel Lord Kubixarius

- Możesz z nim pogadać jeśli chcesz -. wskazał ci Paladyna który stał obok was .

Avatar
Konto usunięte
Więc podszedł do niego.
-Nic ci nie jest? - Spytał zaciekawiony.
-Zapewne mój przyjaciel już cię o to zapytał...

Avatar FD_God
-To chyba jednak ja byłem tym dostarczycielem mocy...- Odetchnął ciężko. Na razie trzymam się dobrze, spróbuję uzupełnić swoją moc jakoś na nieumarłych, do tego czasu trzymajcie się blisko siebie i wspomóżcie jakoś pozostałych.- Odpowiedział na pytanie, po czym wzruszył nieco ramionami jakby gotowy do walki i ruszył w stronę nieumarłych by się zasilić.

Avatar
Konto usunięte
-O cholera... Zmiana planów? - Nadal strzelał w zolnierzy

Avatar
Konto usunięte
-Hej ty!
Zwrócił się na jegomościa na skale.
-Tak ty!
Spróbował rzucić w niego ogromnym kolcem lodu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

- Tak właściwie to masz małą moc, ale brakowało mi tylko małej części żeby pokonać i śmierć i wojnę jednocześnie .- pierwsi przeciwnicy obok ciebie zaczęli się rozpadać -.

Bóbr

- Zbliż się .

Avatar FD_God
-To lepiej zacznij uzupełniać swoją!- Krzyknął do mężczyzny w złotej masce biegnąc dalej w stronę nieumarłych.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

Rozrzucało ich nam bok i umierali pod twoim naciskiem aż.. byłeś już tylko otoczony nieumarłymi i demonami . Sytuacja ludzi powoli zaczynała być marna kiedy.. dostrzegłeś coś w górach a później dolinę przeszył wielki huk . Kule armatnie i wybuchowe pociski zaczęły orać ziemię dziesiątkując tyły armii wroga . Do walki po zboczu zaczęli zbiegać ciężko zbrojni w asyście jakiś tajemniczych wielkich ruchomych kwadratów z działami .

Agnel

Pocisk uderzył w.. pole siłowe .

Avatar FD_God
-Przybyła kawaleria!- Rzekł radośnie, po czym zebrał energię światła w ręce i uderzył nią pod siebie chcąc stworzyć pierścień z tejże magii, który miałby zaatakować przeciwników w każdym kierunku.

Avatar
Konto usunięte
//Eeee//
Więc zaczął rzucać kolcami w nieumarłych.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

Krasnolud zderzyły się z tyłem armii wroga a ruchome kwadraty rozjeżdżając nieumarłych zaczęły ich ostrzeliwać siejąc zniszczenie.

Twój pierścień rozrzucił lub spalił większość przeciwników będących obok ciebie . Oprócz jednego . Śmierci który wpatrywał się w ciebie z dobytą kosą .

- Czas na rewanż .

Dark

Przebijałeś po jednym lub po dwóch nie robiąc na nich zbyt wielkiego wrażenia. W pewnym momencie usłyszałeś potężny huk i zobaczyłeś kule armatnie które rozszarpując wroga zaczęły zmieniać losy bitwy . Na dodatek po zboczu wzgórza z którego wcześniej przybyli tu nieumarli zaczęła zsuwać się jakaś armia .

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się, czy ktoś jeszcze nie ma kłopotów.

Avatar
Konto usunięte
Zbliżył się do Wojny.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Niedaleko ciebie było spore zbiegowisko, kilku rycerzy ledwie powstrzymywało ponad dziesięciu nieumarłych .

Avatar
Konto usunięte
KrzyzBobr pisze:
Zbliżył się do Wojny.

Avatar FD_God
-Widzę, że Śmierć bywa dosyć pamiętliwa.- Uśmiechnął się nieco, po czym złapał oburącz za swój miecz.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bóbr

Gdy tylko do niego podszedłeś teleportował was.. znaleźliście się na tyle armii . Tuż przy.. krasnoludach które tłumnie atakowały wasze wojsko .

FD

Rzucił się na ciebie błyskawicznie teleportując się z miejsca na miejsce, pierwszy cios przejechał po twoim pancerzu odtrącając cię na bok i robiąc wielką rysę na twoim napierśniku . Gdzieś w tyle swojej głowy usłyszałeś .

Tym razem nawet mnie nie draśniesz

Avatar FD_God
-Dobrze, pewniejszy siebie, tym pewniej przegra.- Odpowiedział Śmierci, po czym z pomocą magii ziemi przyłączył bliżej siebie masę odłamków skał, które zaczęły wirować wokół niego z niesamowitą prędkością tworząc jakoby żyroskop. Jeżeli zamierzasz walczyć na poważnie to zgłoś się.

Avatar
Konto usunięte
-Hmm? Co mam robić?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bóbr

- Osłaniaj mnie, będzie to kosztować sporo energii i skupienia .- odpowiedział Wojna -.

FD

Wtem gdy ataku się już nie spodziewałeś ze wszystkich stron w twój wir uderzyły pioruny niszcząc go . Przez to wszystko przeskoczył Śmierć i zaatakował cię ciosem od dołu

Avatar
Konto usunięte
-Rozumiem. - Oslanial Wojnę. Gdy tylko wróg podszedł atakowal to lodowym soplem.

Avatar
Konto usunięte
KrzyzBobr pisze:
-Rozumiem. - Oslanial Wojnę. Gdy tylko wróg podszedł atakowal to lodowym soplem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
KrzyzBobr pisze:
-Rozumiem. - Oslanial Wojnę. Gdy tylko wróg podszedł atakowal to lodowym soplem.

Avatar
Konto usunięte
KrzyzBobr pisze:
-Rozumiem. - Oslanial Wojnę. Gdy tylko wróg podszedł atakowal to lodowym soplem.

Avatar FD_God
Zatem cofnął się nieco przed atakiem, postarał się zbić go także kamiennym filarem, a samemu wykonał zaraz po tym atak na Śmierć.

Avatar Bilolus1
Właściciel
FD

Śmierć ominął go teleportując się i uderzając w ciebie kosą po raz kolejny, cios odbił się od twojego kolana, wgniótł jednak pancerz . Gdy już myślałeś że śmierć przejdzie do uczciwej walki ustawił się przed tobą i stwierdził .

- Skończymy to kiedy indziej..- i znikł a razem z nim cała reszta armii nieumarłych -.

Bóbr

Wojna zaczął coś mamrotać pod nosem, zaczęła się z niego wydzielać Energia.. i poczułeś zawirowanie . Wszystko znikło .

//Zacznij przed Pałacem Księcia Wampirów//

Avatar FD_God
-Widać, że zło boi się stanąć do normalnej walki... W dodatku co to za moc, że on od tak sobie potrafi zabrać stąd całą armię?!- Spojrzał po pobojowisku i postarał się odnaleźć jakichś rannych, chociaż to pewnie nie był jakikolwiek trud. Przy okazji schował miecz z powrotem do pochwy na plecach.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Dostrzegłeś kilkunastu rannych krasnoludów . Ich straty były prawie całkowicie zerowe.. jeśli jednak chodzi o ludzi . Widziałeś tylko zabitych albo tych którzy są na skraju śmierci . Niedaleko ciebie leżał jakiś młody chłopak obok niego był wbity sztandar, Hekojovijski , na oko siedemnastolatek w ręce ściskał mały krzyżyk inkwizycji . Opierał się o sztandar modląc się . Z jego oczu płynęły łzy, dopiero po chwili spostrzegłeś że w bitwie stracił nogę .

Avatar FD_God
-Takich ran to niestety nie naprawię, a chciałbym...- Odetchnął ciężej, po czym jedyne co mógł zrobić to wycofać się pod sztandar paladynów.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie było ich już wielu a sam sztandar był poszarpany, trzymał go chorąży Wielkiego Mistrza który w pełnym pancerzu (ostro pociętym) siedział na ziemi . Spostrzegłeś kontem oka coś dziwnego.. krasnoludy nadal były w szyku bojowym i celowały do ludzi..

Avatar FD_God
-Ach, ta druga część planu mianowicie ziemie Dobrowieckie, mnie to tam nie dotyczy.- Wzruszył zatem ramionami i podszedł do chorążego. Co z resztą, chorąży?- Spojrzał na siedzącego paladyna rozglądają się jeszcze za innymi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nie żyje, przybył tu ten wojownik który towarzyszył wojnie i wybił całą Chorągiew, przeżyłem tylko ja gdy tajemniczo znikł.. co robią krasnale ?


Z ich wojska wyjechali posłowie z flagami Królestwa, podjechali pod Starogród i wbili je tam, Hekojovijskie wojska w napadzie wściekłości ruszyły do ataku . Salwa z karabinów i dział zmasakrowała ich, jedynie nieśmiertelni dojechali do szeregów wroga, tam jednak wpadli pod tak ciężki ostrzał a i walka z krasnalami nie okazała się łatwa, wybito ich .

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Bilolus1
Właściciel: Bilolus1
Grupa posiada 10380 postów, 63 tematów i 13 członków

Opcje grupy Serriva [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Serriva [PBF]