Argandork

Temat edytowany przez Bilolus1 - 25 grudnia 2016, 14:12

Avatar Bilolus1
Właściciel
Argandork to teraz ruiny które w większej części kontrolowane są przez Hekojovijskich osadników oraz ich wojska..reszta to no cóż..Ghule które pożerają właśnie ciała których po bitwie nikt nie zdążył zebrać.

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Argandork

Avatar Bilolus1
Właściciel
Strażnicy ubrani w długie kolczugi z hełmami zakrywającymi twarz zatrzymali cię

- Witam, proszę podać cel przybycia do miasta,kraj pochodzenia, imię i status społeczny -.

Avatar Kuba1001
Moderator
- Jestem Walon Vau, mieszkam w Slaveni, jestem szlachcicem. A przybyłem tu, aby odwieźć tę małą damę do jej wujka. - powiedział wskazując na dziewczynkę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Słysząc tytuł wyprostował się

- Wybacz wielmożny panie, teraz czas wojny i trzeba pilnować kto przez bramę przechodzi -. uderzył rękawicą w bramę dwa razy, po chwili wrota rozsunęły się dając ci dostęp do miasta -.


Usłyszałeś głos dziewczynki

- Mój wujko sprzedaje futerka na środku miasta.. tam jak ludzie kupywać chodzą..

Avatar Kuba1001
Moderator
Kiwnął strażnikowi głową po czym popędził konia ulicami miasta szukając jego środka i kogoś sprzedającego futra.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Środkiem dziewczynka prawdopodobnie określiła rynek, po jakimś czasie krążenia wpadłeś na brzuchatego kupca sprzedającego wilcze i lisie futra .

Avatar Kuba1001
Moderator
Zsiadł z konia i zaprowadził go do kupca.
- Nie zna pan tej dziewczynki? - powiedział wskazując na małą, która nadal siedziała na koniu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mężczyzna stal i przyglądał się dziewczynce przez chwilę i sapnął zdziwiony

- Zośka co cię tu przywiało ?- spojrzał się na ciebie podejrzliwie -. I kim pan jest ?!

Avatar Kuba1001
Moderator
- Odejdźmy kawałek... - powiedział i kiedy odeszli od dziewczynki powiedział:
- Jestem Walon Vau. Jadąc do pewnego miasta musiałem zatrzymać się w ruinach Slaveńskiej wioski. Tam znalazłem tą małą, którą gonił jakiś Nieumarły. Jej rodziców zabito, a podobno pan jest jedynym żyjącym krewnym więc zawiozłem ją tutaj.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jestem jej wujem, przygarnę ją . Niedawno zmarła moja żona, a jeśli zabili wszystkich mieszkańców to z rodziny została mi tylko ona.. . Potrzebuje Pan czegoś ? Moje drzwi zawsze stoją otworem .

Avatar Kuba1001
Moderator
- Skoro tak to przydałby się pokój na jedną noc, trochę jedzenia dla konia i mógłby mi pan powiedzieć gdzie mógłbym sprzedać starą zbroję i miecz?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- W porcie mieszka kowal Hyrgfal, lubi kupować takie rzeczy .

Avatar Kuba1001
Moderator
- Dziękuje. Powie pan jeszcze gdzie pański dom i czy jest tam choć jeden pokój?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Mieszkam w sporym domu tuż za moim straganem, mam pokój gościnny . Aktualnie nikt w nim nie rezyduje .

Avatar Kuba1001
Moderator
- Świetnie. Potrzebuję pokoju tylko na jedną noc. Jutro wracam do siebie. Weź małą do domu, powinna coś zjeść i odpocząć.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Kiwnął głową i zabrał się za wykonanie twojego polecenia, zobaczyłeś jak zbiera futra, bierze dziewczynkę za rączkę i zabiera ją do domu .

Avatar Kuba1001
Moderator
Wsiadł więc na konia i pojechał do portu w poszukiwaniu tego kowala.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Siedział w swojej kuźni jedząc krąg sera, wpatrywał się w morze .

Avatar Kuba1001
Moderator
Postanowił zaczekać chwilę, aż ten zje. Jednocześnie wahał się nad sprzedażą miecza.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zjadł go ze smakiem, wstał i podszedł do wiadra pełnego lodu i wody z którego wyjął ostrze miecza, oglądał go dokładnie .

Avatar Kuba1001
Moderator
Postanowił nie czekać dłużej i zapytał od razu:
- Czy ro Ty kupujesz zbroje i miecze?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Zależy w jakim są stanie i czy cena jest rozsądna -. miał bardzo spokojny głos, nadal przyglądał się ostrzu-.

Avatar Kuba1001
Moderator
- Nie jestem kowalem, więc sam oceń. - powiedział pokazując mu zbroję.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Całkiem niezła, ile za nią chcesz ?

Avatar Kuba1001
Moderator
- Za coś takiego na pewno kilka tysięcy. Mam też miecz. - powiedział wyjmując oręż z wora.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Po zapłaceniu ci za zbroję nie będzie mnie stać na miecz jeśli będzie podobny do zbroi .

Avatar Kuba1001
Moderator
- W takim razie mogę sprzedać Ci tylko zbroję. Ile oferujesz?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Dwa i pół tysiąca złota -.

Avatar Kuba1001
Moderator
- To za mało. Daj trzy tysiące, a będzie Twoja.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- No dobra..- wyjął 6 mieszków na stół -. W każdym jest po 500 złota .

Avatar Kuba1001
Moderator
Zabrał wszystko do wora i oddał zbroję.
- Robić z Tobą interesy to przyjemność.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wzajemnie, powodzenia w podróżach życzę .

Avatar Kuba1001
Moderator
Kiwnął głową po czym odjechał w kierunku domu wuja dziewczynki.
//Właściwie to jaka jest pora dnia?//

Avatar Bilolus1
Właściciel
//Zbliżał się wieczór, w spalonej wiosce była noc//

Dojechałeś do niego, stragan nadal był pusty więc Wuj raczej zajmował się dzieckiem .

Avatar Kuba1001
Moderator
Poszukał miejsca, w którym mógłby zostawić konia. Najlepiej w stajni.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Stajni nie było, ale kupiec miał ogród w którym znajdował się płotek do uwiązywania koni .

Avatar Kuba1001
Moderator
W takim razie poszedł do tego płotka, uwiązał tam konia i wszedł do domu ze swoim bagażem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zastałeś kupca bawiącego się z dzieckiem przy kominku . Siedzieli na futrze niedźwiedzia, zobaczył cię gdy otworzyłeś drzwi

- Twój pokój jest na górze .

Avatar Kuba1001
Moderator
Kiwnął głową i udał się do tego pokoju.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie był wybitnie wielki, ale było w nim łóżko i stolik . Prze okno miałeś widok na targ .

Avatar Kuba1001
Moderator
Wyjął jedzenie z worka (nie licząc jabłek). Połowę tego co miał zjadł teraz, a resztę zostawił na drogę. Zjadł jeszcze dwa jabłka i położył się spać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Spało ci się całkiem miło, łóżko było wygodne a futra ciepłe . Rankiem obudziły cię hałasy ludzi wykrzykujących ceny i licytujących się na rynku .

Avatar Kuba1001
Moderator
Spakował się i zszedł na dół, aby zamienić jeszcze kilka słów z wujem dziewczynki.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Siedział przy stole w głównym pomieszczeniu i pił coś z kufla obserwując jedzącą śniadanie dziewczynkę .

Avatar Kuba1001
Moderator
Podszedł do niego i zapytał:
- Nie masz trochę wody i paszy dla konia? Za chwilę wyjeżdżam, a przede mną długa droga.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Paszę znajdziesz w skrzyni za domem, jest otwarta . A woda raczej będzie w korycie . Nie chcesz może jakiegoś futra lub płaszcza ? Nie dość że ciepłe to ładnie można tym przyozdobić pancerz .

Avatar Kuba1001
Moderator
- Jeśli mogę wybrzydzać to chciałbym futro z wilka lub niedźwiedzia.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Kupiec wstał i przeszedł do jakiegoś bocznego pomieszczenia, po chwili przyniósł dwa futra, jedno szare drugie brązowe .

- Te szare to wilcze jest bardziej miękkie w dotyku i wygląda puszyściej . Natomiast to brązowe należy do niedźwiedzia, jest dość szorstkie ale nawet ładnie się prezentuje .

Avatar Kuba1001
Moderator
- Dziękuję. - powiedział wychodząc.
Kiedy znalazł się na zewnątrz schował futra, poszukał paszy i dał dla konia.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Koń po tej jednodniowej głodówce z wielką chęcią spożył paszę a później popił wodą którą znalazł w korycie obok płotka .

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku